
Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1541
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Niesamowicie wyglądają korpusy tych roślin a kwiaty przeurocze, cuda 

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Nie u wszystkich tak jest, niektóre kwitną na biało i kwiat zamierając też jest biały, u niektórych nachodzi pod koniec kwitnienia delikatny róż.PiotrAPD pisze:Tego nie wiedziałemejacek pisze:po dłuższym kwitnieniu kwiat przebarwia się na różowawo choć początkowo jest biały.Mnie też od razu zaciekawił A.retusus o tych przebarwieniach na płatkach. Przepięknie to wygląda
Na spodzie doniczki jest normalna czarna ziemia kompostowa z piachem, wyżej w okolicy rzepa z jeszcze większą domieszką piasku, a na wierzchu ze 2 cm samego piachu. Dodam tylko, że ziemia kompostowa dla ariaków nie jest polecana jako zbyt niebezpieczna ale ja tak robię. Dużo zależy przy takiej ziemi od podlewania a raczej nieprzelewania. Dostają papu, zwykły nawóz mniej więcej do lipca/sierpnia. Na parapecie mają ariaki b.dobre warunki do zimowania, ale pokój musi być raczej z tych chłodniejszych, ewentualnie jakaś obudowa oddzielająca od ciepłego pokoju.jang pisze:Wszystkie ariocarpus są![]()
One wszystkie tak w samym żwirku ?
Dostają jakieś papu czy tylko o wodzie ?
Zdarzyło Ci się kiedyś zimować jakiegoś na parapecie ?
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Ariaki miodzio



- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Malutkie trzy grosze do ariakowego ogródka, bo o tym chyba nie wspomniałam
Ariocarpus fissuratus - jeden z hikuli - niektórzy twierdzą, że jest potężniejszy niż peyotl
Członkowie ludu Tarahumara wierzą, że kaktus ten, kiedy znajdzie się w niebezpieczeństwie potrafi wezwać na pomoc swoich pomocników i wtedy już nie jest wesoło temu, który mu chce zagrozić.
Ponadto Tarahumara znani są z tego, że są niezwykle wytrzymali w biegu, uprawiają zresztą coś, co nazywa się polowanie uporczywe, a polega na ściganiu zwierzyny aż do wyczerpania jej sił. Wiele godzin ogromnego wysiłku fizycznego, w temperaturze często 40 stopni, albo niewiele mniej, żeby zagonić na śmierć antylopę... Biegaczy pobudza do działania i chroni przed niebezpieczeństwem właśnie Ariocarpus fissuratus.
Jeżeli chodzi o Ariocarpus retusus to ten z kolei jest niebezpieczny. Według Huichol czaruje i oszukuje. Jeżeli ktoś nie jest godny, właściwie przygotowany, albo niewystarczająco 'czysty', to spożycie go może, zamiast oczekiwanych rezultatów (czytaj: znalezienie Prawdy), spowodować u człowieka wściekłość, albo wypędzić go na pustynię. I po ptokach wtedy
Jacuś - uważaj, co jesz

Ariocarpus fissuratus - jeden z hikuli - niektórzy twierdzą, że jest potężniejszy niż peyotl

Ponadto Tarahumara znani są z tego, że są niezwykle wytrzymali w biegu, uprawiają zresztą coś, co nazywa się polowanie uporczywe, a polega na ściganiu zwierzyny aż do wyczerpania jej sił. Wiele godzin ogromnego wysiłku fizycznego, w temperaturze często 40 stopni, albo niewiele mniej, żeby zagonić na śmierć antylopę... Biegaczy pobudza do działania i chroni przed niebezpieczeństwem właśnie Ariocarpus fissuratus.

Jeżeli chodzi o Ariocarpus retusus to ten z kolei jest niebezpieczny. Według Huichol czaruje i oszukuje. Jeżeli ktoś nie jest godny, właściwie przygotowany, albo niewystarczająco 'czysty', to spożycie go może, zamiast oczekiwanych rezultatów (czytaj: znalezienie Prawdy), spowodować u człowieka wściekłość, albo wypędzić go na pustynię. I po ptokach wtedy

Jacuś - uważaj, co jesz

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Lucy,
za powyższy tekst. I ciekawy, i pouczający. Brawo za przygotowanie merytoryczne - za to Cię lubię. 


- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Wydało się
Tak, jest coś w nich , to niebezpieczne paskudy , a wiesz może coś o obregoniach Lucy bo mają w sobie substancje p/bólowe ?
"Od Wakan Tanka (Święty Duch), Wielkiej Tajemnicy przychodzi wszelka moc. To od Wakan Tanka pochodzi mądrość i moc uzdrawiająca szamana. Człowiek wie, że wszystkie rośliny lecznicze są podarowane przez Wakan Tanka, dlatego są święte."
"Jesteśmy tym na co czekaliśmy" Hopi

"Od Wakan Tanka (Święty Duch), Wielkiej Tajemnicy przychodzi wszelka moc. To od Wakan Tanka pochodzi mądrość i moc uzdrawiająca szamana. Człowiek wie, że wszystkie rośliny lecznicze są podarowane przez Wakan Tanka, dlatego są święte."
"Jesteśmy tym na co czekaliśmy" Hopi
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek




Hopi tak naprawdę odkryłam dopiero jakieś 8 lat temu, kiedy wpadła mi w ręce niewielka, ale wielce zajmująca książeczka o nich. I od tego czasu jest to moja ulubiona grupa

Bardzo ciekawe są ich proroctwa - ja serdecznie polecam Indian Hopi na nadchodzący czas - zima idzie, warto zrobić sobie gorącą herbatkę, zapalić świecę i zgłębić temat. Zapewniam, że nie będzie to czas stracony

A wracając do roślin. Kiedy Ojciec Słońce opuszczał ziemię, żeby zamieszkać w niebie, zostawił ludziom peyotle jako lekarstwo na różne choroby i inne nieszczęścia

Sprawa do wyjaśnienia na długie zimowe wieczory

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Wiedziałem, że jak podam HASŁO to wyczaisz o co chodzi
Tymczasem bardziej przyziemnie porcja fotek (jakieś 5 dni wstecz)


Są nowe pąki, stare muszę wycinać bo pleśnieją co w warunkach szklarni się raczej nie zdarzało. To wina tego tropikalnego lata, gorąco i wilgotno, nigdy mi w szklarni tak zielsko nie powyrastało jak w tym roku, to o czymś świadczy. Dlatego mam trochę obawy co do tegorocznej zimy, ale pożyjemy zobaczymy.






i pąki, A.trigonus kwitły też wcześniej jako pierwsze, ale było na tyle ciepło nocami, że ślimaki wszystko pożerały, jak tylko nastały zimne noce ślimaki znikły


Tymczasem bardziej przyziemnie porcja fotek (jakieś 5 dni wstecz)



Są nowe pąki, stare muszę wycinać bo pleśnieją co w warunkach szklarni się raczej nie zdarzało. To wina tego tropikalnego lata, gorąco i wilgotno, nigdy mi w szklarni tak zielsko nie powyrastało jak w tym roku, to o czymś świadczy. Dlatego mam trochę obawy co do tegorocznej zimy, ale pożyjemy zobaczymy.






i pąki, A.trigonus kwitły też wcześniej jako pierwsze, ale było na tyle ciepło nocami, że ślimaki wszystko pożerały, jak tylko nastały zimne noce ślimaki znikły



- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Widoki może i przyziemne - w końcu rośliny bardzo płaskie - ale za to doskonałe. Super roślinki, super kwiatuszki, super fotki. Brawo! 

- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Kolejne piękne zdjęcia pięknie kwitnących ariaków.
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Można by je oglądać bez przerwy
Bardzo dumnie się prezentują 


- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Wspaniałe fotki
, a rośliny których portrety zrobione tak, jakby rosły w ekstremalnych warunkach - pustynnym piasku, rewelacja. Wszystkie rośliny z tych, które bardzo lubię oglądać u Forumowiczów - są dla mnie wyjątkowo ładne.

Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Ariaki to może nie jest "moja bajka" ale tak jak przedmówca - bardzo lubię je oglądać u innych forumowiczów
A nit ich nie pokazuje częściej i ładniej niż Ty
brawo
a w szklarni i u mnie się pleśń pojawiła na kaktusach
mam nadzieję, że suche zimowanie zatamuje dziadostwo...




- jang
- 500p
- Posty: 729
- Od: 11 paź 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Wszystkie roślinki bardzo ładne


Pozdrawiam, Jan
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam