Agnieszko,
tworząc ogród nie kierowałam się założeniami jakiegokolwiek stylu.
Wyszło, jak wyszło, mi też się podoba
Chwaściorów nie pamiętasz, bo na nie nie patrzyłaś.
Pokrzywy, osty itp. rosną w pobliżu stawów.
Widać, komponują się tak doskonale, że pozostają niezauważone.
Bardzo spodobało mi się Twoje określenie wyglądu kwitnących magnolii.
Ewelino,
naturalny ogród ma wiele zalet, wygląd jest jedną z nich.
Ja staram się, aby moje nasadzenia wyglądały w sposób naturalny z wielu względów, także praktycznych.
Po pierwsze, tak prowadzony ogród wymaga mniej pracy.
Po drugie, jest mniej narażony na negatywne skutki różnego rodzaju niesprzyjających czynników pogodowych.
Po trzecie, tworzy specyficzny mikroklimat korzystny dla roślin.
Po czwarte....
Po piąte....
Itd....
Można by wymieniać jeszcze długo
Tulap,
czasem mi ta natura uszami wyłazi
I właśnie dlatego ją lubię.
