Róże w ogrodzie 2015

[Yollanda]

Witaj Majko,
Nie będzie to nic odkrywczego, że powiem iż masz cudny ogród, pełen przepięknych róż. Oglądam go od dawna, ale nie śmiałam zawracać Ci głowy.
Podziwiam Twoje sukcesy i uważam, że masz dużą różaną wiedzę, dlatego proszę Cię o informację jak ciąć wiosną 'Crocos Rose'. Urosła mi dość wysoka i szeroka. To samo dotyczy Ascot i Eden Rose, mają pędy wysokie na 2 metry. Co z nimi zrobić? Czytałam, że swoje róże tniesz nisko, bo często przemarzają aż do kopczyków.
Powiedz mi też, jak przyciąć różę, która ma jeden gruby pęd, rozkrzewiony na wysokości 60 cm, i dwie inne cienkie gałązki u dołu. Wygląda jak na pniu hodowana. Jeżeli zetnę ten gruby pęd, nic z niej nie zostanie. Nie bać się i uciąć?

[ewunia7]

Majka dziękuję za różany pokaz
Kilka razy sobie pooglądałam, szkoda tylko, że nie podpisane, nie wszystkie jeszcze po imieniu rozpoznaję

[Annes 77]

Maju niezłe widoczki:) Och ta Minerva siedzi w koszyku,ale po opinii Alexii nie wiem,czy ją zamawiać? Pomożesz?

[majka411]

Witaj Maju czytając Twoją ostatnią wypowiedż dla Ani , pomyślałam o swoich rózach sadzonych 2 lata temu , pod świerkami, zrobiłam podwyższoną rabatę na 50 cm , też dobrze zasiliłam przed sadzeniem , okryłam korą i teraz na jesieni połowę moich róz musiałam przenieść na drugą część ogrodu, bo korzenie drzew przerosły wierzchnią warstwę ziemi robiąć"kokon" wokół róży , zabierając jej składniki odżywcze ,marniały w oczach , może zrobiłam błąd nie oddzielając ich czymś od drzew,chociaż odległość była 1.5 m,Zobaczę w tym roku co z resztą , myślę ,ze Twoim to nie grozi, i dobrze je zabezpieczyłaś. Pozdrawiam

Tersko problem sadzenia róż w otoczeniu drzew jest mi dobrze znany.
Sama tworząc rabaty omijam miejsca gdzie mogą być korzenie drzew.
1,5 metra od świerka , to żadna odległość? wiem, to bo widziałam jaki system korzeniowy ma świerk.
Korzeń świerka jest potężny i mocny poradzi sobie chyba z każdym zabezpieczeniem.
Dla przykładu ja zrobiłam 3 m odległości od posadzonych tuj i dodatkowo mam podwójne zabezpieczenie blachą kwasoodporna wkopaną w ziemię?. i co! drobne powierzchniowe korzenie potrafią wyczaić gdzie jest papu i woda. W przypadku skayroketów jest podobnie?. musiałam je skasować, bo bardzo się rozhulały górą, a na dole wrastały i wysysały wszystko co było na ich drodze.
Te moje zabezpieczenia plexi są też pewnie na jakiś czas?. mam nadzieję, że korzenie od sąsiada zatrzymają się na jego posesji napotykając przed plexki szeroki pas żółtego, jałowego piachu i cementową podmurówkę pod siatkę.

Maju, ależ Ty masz piękne te róże! Nie do wiary, że można mieć takie cukiereczki w tak dobrej kondycji
Widać, że dobrze je odżywiasz i odwdzięczaja Ci się takimi widokami.
Czy planujesz zakup kolejnych odmian? A może jakieś zmiany na rabatach w tym sezonie? Jestem bardzo ciekawa jakie niespodzianki szykujesz

Moniczko jestem w trakcie kolejnych zmian? miałam pracowitą jesień jednak, jeżeli chodzi o nowe róże, to postawiłam tylko na dwie odmiany, pnącą http://www.rosaplant.pl/pl/nowosci/818- ... ening.html dla mnie jest fantastyczna... posadzę trzy przed tarasem w towarzystwie powojników Paul Farges.
Druga odmiana, to http://www.rosaplant.pl/pl/nowosci/781- ... lbard.html są urocze? te posadzę w donicach. Donice docelową będą stały w nowym zakątku, który będzie za jakiś czas miejscem wypoczynkowym z widokiem na rabatę różaną. W tej części ogrodu musze jeszcze sporo popracować, a roślinki muszą urosnąć.

Maja, róże w pełni kwitnienia to najlepsze co możesz nam teraz pokazać Przyznam, że podpatrzyłam u ciebie kilka pannic i już złożyłam zamówienie, teraz czeka mnie najgorsza część całego procesu.. cierpliwe oczekiwania na marzec i nadesłanie paczki

Sabinko jest tyle pięknych róż?. ja też szukam inspiracji w wielu miejscach w necie?
Nic tak nas nie rozgrzewa jak oczekiwanie na pierwsze kwiaty każdej nowej różyczki?. ja mam tak samo.

[majka411]

Majka, Ty wiesz jak humor poprawić , do tych panien sama gęba sie cieszy
Mam pytanie z innej bajki - powiedz na jaką mniej wiecej głębokosć wkopałaś tę pleksę ? mocno grubą ją masz ? planuje tak przed moimi świerkami zrobić.

Ewa miałam plexi z odzysku przy wymianie kabiny prysznicowej?. schowałam arkusze i teraz jak znalazł.
Grubość ? może 3mm? albo 4 ? tak na oko. Możesz próbować?. poczytaj, co pisałam Teresce? to na dłuższą metę nic nie da. Na jesieni widziałam jak wyglądają i jak sobie radzą korzenie świerka ? nie wygrasz z nimi.

Maju otrzymałam jak dla mnie super wykładnię bo wiesz ja to muszę łopatologicznie.
Przyglądam się Twojej Marc Chagall w pierwszej fazie podobna nawet do Caribi ale gdzie jej tam do tej piękności, kwiat to taka pełna, zdrowa "kapusta". Jestem przekonana, że Marc Chagall byłby dumny z takiej modelki myślę, że róża nazwana na na Jego cześć.

Aniu to dobrze, że udało mi jasno napisać? bo z tym mam również trudności.
Caribia jest śliczna?. najbardziej mi się podoba w tej ciemnej odsłonie.
Marc Chagall ma piękne kolory kwiatów?. one są zmienne? jestem z niej bardzo zadowolona? pokusiłam się na kolejne dwa krzaczki?. Ostatnio bardzo podobają mi się róże o zmiennych kolorach.

Majeczko Twoje czerwcowe róże w ten biały, zimowy dzień, działają jak balsam na nasze zmrożone serca
Przecudnie Ci kwitły, wyglądają jakby rosły w jakimś zaczarowanym ogrodzie. Są wprost nierealnie doskonałe !
Jak to wspaniale, że dzielisz się nimi z nami
Ściskam Cię serdecznie, życząc by marzenia o wiośnie już w lutym, ... były realne...

Mufeczko mam nadzieję, że moje marzenia się spełnią?.. mam jeszcze tyle do zrobienia zanim sezon ruszy na dobre?
Przesadzasz z tym zaczarowanym ogrodem?. ot uchwycone aparatem sekundy z życia naszych podopiecznych? i tyle.

Po każdym twoim zdjęciu jestem coraz bardziej chora i w ogóle mi to nie przeszkadza

Ula? moje pąki również opadły? Chyba tak już jest? te różyczki są ze szklarni może dlatego.

Pewnie masz rację. Przecież nie jesteśmy w stanie zapewnić im takich warunków jakie miały w szklarni. Moja różyczka chyba chciała się zrewanżować i wypuściła 2 pąki, a ja teraz mam dylemat - pozwolić jej zakwitnąć, czy je usunąć. Kusi mnie, żeby sprawdzić, czy zakwitnie w takim kolorze, jaki widziałam, kiedy ją kupowałam, czy jednak będzie to zupełnie inna barwa. Tak stało się z drugą różyczką, której się nie oparłam. Miała piękny kolor, podobny do Ventilo. Nie straciła pąków, więc teraz wiem, że jest w kolorze porcelanowego różu. Pewnie dodali jej jakiegoś barwnika...

Ula ?. ja bym nie dała jej zakwitnąć? niech śpi do wiosny. Moje stoją zabezpieczone na mrozie? ciekawa jestem czy przeżyją? Ile róż masz w ogrodzie i jakie kolory lubisz?

[Ewa7]

Majka , to mnie nie pocieszyłaś może choc na troche wystarczy, najwyżej zostawie trawy i mniej wymagające rośliny pod nimi . Ehh

[majka411]

Majuś, fotki są takie, że... nie wiadomo co powiedzieć Język giętki nijak nie może oddać tego, co pomyśli głowa
Szczególnie lubię te szerokie ujęcia:

Bosko
Maju, pamiętam, ze miałaś powojnik Innocent Blush - masz go nadal? Jak się spisuje? Doszły mnie słuchy, że to kapryśnik i zdechlak
Obejrzałam wątek od początku, żeby wyjść z doła Urzekła mnie róża Schöne Maid - w naturze też jest taka "puszysta"?

Elwi u mnie to samo Innocent Blush i każdy inny wielkokwiatowy zdechł.
One są piękne jak je kupuję, a później ? padają?.. a, wszystko koło nich robię zgodnie z zaleceniami producenta.
Przestawiłam się na inne odmiany? i na przykład Anita rosła i kwitła mi super.
Shone Maid ma puszyste kwiaty, ale krzew jest raczej wyprostowany, a nie puszysty?

Majka , to mnie nie pocieszyłaś może choc na troche wystarczy, najwyżej zostawie trawy i mniej wymagające rośliny pod nimi . Ehh

Ewa mnie nikt nie pocieszał i dlatego robiłam gupstwa... a dziś sporo, to wszystko kosztuje... uwierz mi na słowo....

[majka411]

Jak Cię nie ma to nie ma, ale jak się pokażesz to od razu z grubej rury.
Takie widoki to ja lubię najbardziej. Dziękuję za spełnienie życzenia
I mogę je oglądać na okrągło, więc proszę o ciąg dalszy.
Widzę, ze zrobiłaś wokół róż przy płocie zagłębienia do podlewania.
Czy wszystkie róże tak mają?

Gosia musiałam się podlizać, żeby dziewczyny nie gniewały się za długie przerwy
Tak zagłębienia tam są konieczne, bo w ten sposób woda powinna dotrzeć przede wszystkim do korzeni tych róż, a skayrokety sąsiada niech jej nie piją

[majka411]

Witaj Majko,
Nie będzie to nic odkrywczego, że powiem iż masz cudny ogród, pełen przepięknych róż. Oglądam go od dawna, ale nie śmiałam zawracać Ci głowy.
Podziwiam Twoje sukcesy i uważam, że masz dużą różaną wiedzę, dlatego proszę Cię o informację jak ciąć wiosną 'Crocos Rose'. Urosła mi dość wysoka i szeroka. To samo dotyczy Ascot i Eden Rose, mają pędy wysokie na 2 metry. Co z nimi zrobić? Czytałam, że swoje róże tniesz nisko, bo często przemarzają aż do kopczyków.
Powiedz mi też, jak przyciąć różę, która ma jeden gruby pęd, rozkrzewiony na wysokości 60 cm, i dwie inne cienkie gałązki u dołu. Wygląda jak na pniu hodowana. Jeżeli zetnę ten gruby pęd, nic z niej nie zostanie. Nie bać się i uciąć?

Jala no co Ty !!! nie zawracasz mi głowy... cieszę się, że moje pomysły mogą się podobać...
Moja wiedza, to tylko praktyka i chyba umiejętność wyciągania wniosków z popełnionych błędów... staram się dwa razy tych samych nie robić
Na temat cięcia róż poprosiłam o odpowiedź i pomoc naszą koleżankę Alexię.... ona ma dobre podejście w tym temacie i bardzo dużą wiedzę.... sama z niej korzystam Na pewno tu zajrzy i napisze

Majka dziękuję za różany pokaz
Kilka razy sobie pooglądałam, szkoda tylko, że nie podpisane, nie wszystkie jeszcze po imieniu rozpoznaję

Ewuniu czytałam, że odreagowałaś klikając
Przepraszam, że nie podpisuję zdjęć.... czasu trochę mi brak... ale wydaje mi się, że one są już dobrze znane

[majka411]

Maju niezłe widoczki:) Och ta Minerva siedzi w koszyku,ale po opinii Alexii nie wiem,czy ją zamawiać? Pomożesz?

Ania Minerva ma wyjątkowy kolor kwiatów..... Alexia ma rację, co do reszty.
Jeżeli zależy Ci na tym kolorze, to czemu nie.... Jak wiesz o jej słabościach, to nie popełnisz błędu przy sadzeniu.

[Mufka]

Majeczko, bardzo piękna ta nowo zamówiona róża pnąca
Ciekawe jaką ma faktycznie mrozoodporność

[majka411]

Mufeczko przekonam się w kolejnych sezonach czy poradzi sobie w naszych warunkach.
Posadzę ją na południowej rabacie, w najcieplejszym miejscu. W najgorszym razie będę ciąć.

Zdjęcia z 2 lipca....

[majka411]

cd

[majka411]

[Ewa7]

Wymiękam, cuda, cudenka , dobrze, że chociaż minerva mnie nie zauroczyła, ale te różowości mfhh. To od kiedy będzie sprzedaż biletów na oglądanie Twoich cudeniek ?

jeszcze odnośnie tych nieszczęsnych świerków - jak myslisz jaka jest bezpieczna granica aby cos posadzic ? 2- 3 metry ? dalej mam chodnik .