Na końcu wydmy cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16284
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

A ja właśnie dwa dni temu zastanawiałam się nad Lampionami. Tylko nie lubię róż dwukolorowych (do wyjątków należy śliczna Nostalgie), a Lampion chyba jest taka dwubarwna, prawda? No ale z kolei piszesz, że zdrowa i bezproblemowa, co jest dla mnie b. ważne, bo u mnie róże pod drzewami szybko łapią plamistość. Sama już nie wiem. Czy masz może Gartenspass, bo ja ją mam i wydaje mi się, że Lampion jest do niej podobna?
Wasze spostrzeżenia co do Stephanie potwierdzam w stu procentach. ;:108
Aniu, a gdzie jedziecie z Margo?
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Sabinko, pewnie Justyna potwierdzi, że dokonałaś dobrego wyboru. U niej Mary Ann szaleje. ;:138
Moja rośnie w półcieniu.
Wandziu, Lampion ma czerwone muśnięcia, które w miarę rozkwitania robią się różowe. Lubię róże dwukolorowe, ale wolę takie które mają płatki na rewersie w odmiennym kolorze. Z Lampion jestem zadowolona, myślę, że dobrze poradzi sobie na moich piaskach.
Tej drugiej nie mam.

Nadeszła pora na róże z firmy Kordes. To bardzo znane i lubiane róże u nas, a ja mam zaledwie pięć, z czego dwie kupione jesienią.
Pod kopczykami na sezon czekają La Villa Cotta i Lavender Flover Circus . Długo nie mogłam się zdecydować na lawendową różę i w końcu wybrałam Circus, może pod wpływem tegorocznych wyczynów Pompon Flover Circus, ale o niej za chwilę.

Café, to stara róża wyhodowana przez Reimer Kordes w 1956. Zakupiłam ją w 2013. Kwiaty duże w trudnym do określenia kolorze kawy z mlekiem z małym dodatkiem pomarańczu na początku. Niespotykany kolor, jest to jedyna rzecz jaką ma do zaoferowania ta róża. Rośnie słabo, choruje, jako jedyna złapała rdzę w pierwszym roku uprawy. Kwitnie słabo, w pierwszym kwitnieniu miała trzy kwiaty, w drugim dwa, ale te kwiaty są piękne choć żyją krótko.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Iceberg, kolejna stara róża z 1958 roku wyhodowana przez Reimer Kordes. Zakupiona w 2013 w markecie.
Nie lubię jej niemieckiej nazwy, dlatego używam Iceberg.
Jakże odmienna róża od poprzedniczki. Zdrowa dobrze kwitnąca odmiana o czysto białych kwiatach skupionych w dużych kwiatostanach. Kwitnie z przerwami przez cały sezon.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pashmina, róża Kordesa z 2003 roku. Zakupiona w 2013 roku na fali zachwytu na naszym forum. Początkowo nie byłam z niej zadowolona, gdyż kwiaty ma niewielkie bez zapachu, w pierwszym roku kwitła słabo, więc nie było powodu do pochwał.
W tym roku miałam wrażenie , że kwitnie nieprzerwanie przez cały sezon, pokazując biało kremowe kwiaty z jasnoróżowym środkiem. Zbudowała kompaktowy krzaczek o zdrowych liściach. Przy opadach potrafi pokryć się różowymi kropkami.
Ostatnie zdjęcie jest z 30 października.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Witaj Aniu :wit Trafiłam do Ciebie nieco okrężną drogą - szukałam w necie informacji o Prix P. J. Redouté i weszłam na wątek przez zdjęcia :wink: Jak już weszłam, to przepadłam ;:108 I ciągle sobie zadaję pytanie, jak to się stało, że nie trafiłam tu wcześniej??? ;:oj Pojąć tego nie mogę... Wydawało mi się, że Rosomanes made in FO mam opanowane ;:124 A tu taka niespodzianka! Towarzystwo, które Cię odwiedza wygląda jakoś znajomo ;:183 (tylko czemu żadna mi nie powiedziała o tym wątku?).
Nadrobiłam sumiennie zaległości od początku, a na jutro zostawiam 1 część :D
Cudowny masz ogród Aniu i wiele ciekawych, dla mnie mało znanych roślin i odmian róż ;:180
Przyczyna mojej tu obecności - Prix P. J. Redouté prezentuje się znakomicie i jest grzechu warta. Czy rzeczywiście pachnie sianem, jak piszą w szkółce? O różach Guillot wyrażasz się w superlatywach, więc może zrewiduję moje podejście? Zaczęłam pechowo - od zakupu Paul Bocuse, który zakwitł 1 kwiatkiem, a potem odszedł do różanego raju ;:170 Trudno powiedzieć dlaczego... chyba się mu u mnie nie spodobało ;:185 To mnie trochę zraziło, bo sadzonki nie należą do tanich. Teraz szukam jakiejś ciekawej odmiany róży krzaczastej i Guillotki pchają się w ręce... Jak one powtarzają? Długie mają przerwy w kwitnieniu?

Cudownie wyglądają ostnice z jeżówkami ;:167 Która to odmiana ostnicy - pony tails?
Będę częstym gościem jeśli pozwolisz :D
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Elwi no nie może być!? Jeszcze Cię tu, u Ani nie było?! ;:oj

Aniu wszyscy pokazują Pashminę. Normalnie gdzie nie spojrzę tam Ci ona. ;:oj Jak dobrze, że w końcu mam ją i ja. Nigdy nie widziałam jej w realu ale na zdjęciach jest jak dla mnie absolutnie zjawiskowa! Obrazek Nawet z tymi swoimi piegami i zaschnięciami na płatkach. Obrazek

I jeszcze pytanie do Twoich ciemnych rozplenic. Zimujesz je? Ja miałam trzy na balkonie. Jedną wywaliłam a dwie zostawiłam w nieogrzewanym pomieszczeniu celem eksperymentu. Własnie zaczęły wypuszczać pełno zielonych, młodych przyrostów! ;:oj A ja jeszcze nie zdążyłam wyciąć starych, zeschniętych liści z sezonu. :? Muszę to zrobić jak najszybciej. ;:65
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11745
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Aniu potwierdzam Twoją opinię o róży Cafe,tak bardzo pragnęłam ją mieć,dziewczyny ostrzegały mnie delikatnie,że to bura szmata,a nie róża,
Ale ja jak to ja musiałam sama się przekonać na własnej skórze.Mój mini krzaczek ma ze 3 lata i ciągle stoi w miejscu,kilkoma kwiatami mnie uraczyła i to koniec.Fotkę musiałam robić na leżąco.Jest jedna jedyna zaleta tej róży,to zapach...ale to za mało...
Na wiosnę ją wykopię i wsadzę do donicy,kupię Asahi i spróbuję ją reanimować.Zrobiłam tak z Grace i udało się,róża odżyła i kwitła wieloma kwiatami.Także nie spisuję jej na straty.
Z kolei Pashmina to modelka idealna na sesje zdjęciowe.W realu mi się podoba,choć nie wszyscy podzielają mój entuzjazm.
Lubię te kremowe pompony,jakby przyklejone do gałązek,sztywno się trzymają.
Chętnie zakupię jeszcze jedną lub dwie,bo naprawdę ta róża się spisuje u mnie.

Pozdrawiam serdecznie :wit
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Już w kolejnym wątku czytam o Pashminie. Chyba i ja muszę ją w końcu kupić. ;:224
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Witaj Ania :D
Mam Stephanie Baronin zu Guttenberg i ja potwierdza, że chętnie kwitnie... i co ważne, to jest niska róża.
Nie wypuszcza długich batów.
Mam Mary Ann u mnie jej się coś nie podoba.... żeby sprawdzić, o co może chodzić, na jesieni posadziłam swoje do donic
w ziemię o niższym pH. W sezonie będę je troszkę mniej podlewać i nie dostaną żadnego mineralnego nawozu.
Może odkryjemy, jakie ma chimery ta pannica. ;:204
Justynka mi mówiła, że jej jest potężną panną i bardzo dobrze kwitnie. ;:333
O Pashminie nic nie napiszę ;:306
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42345
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Aniu róże piękne! ciekawa jestem ile ich masz? ale ta ostróżka w poprzednim zestawie ;:224 ;:224
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25216
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Aniu, to dopisz się do mnie i do Isi. Niech Marta nas razem umieści
Ja również jestem zachwycona Stefiania. Nawet nie przeszkadza mi, że słabo reaguje na deszcz.
Przecież jest go mało
A na Pashminie nie przeszkadzają mi kropki
Jakas mało wymagająca jestem ;:306
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12041
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Aniu Iceberg piękna, białe mnie wyjątkowo kręcą. :) Pashminę coraz częściej podglądam, ale rozsądek mi się włącza, że za dużo nasadziłam, na początek nie ogarnę. ;:14
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Elvi :wit witaj na wydmie.
Prix P. J. Redouté mogę polecić z czystym sumieniem. Piękne kwiaty w dużych ilościach dość długo utrzymujące się na krzewie. Zapachu nie pamiętam, ale widać nie powala, bo te z wyjątkowym zapachem pamiętam. Jedyna wada to uginające się pod ciężarem kwiatów pędy, zwłaszcza w drugim kwitnieniu. wymaga podwiązywania.
Wszystkie róże Guillot powtarzają dobrze oprócz pięknej Odile Masquelier, ale ona ma to przypisane, dopatrzyłam się tego po zakupie. Bardzo dobrze kwitła w tym roku Georges Denjean, ale to żółta piękność. Z przerwami w kwitnieniu różnie bywa.
Reine Sammut kwitła z krótkimi przerwami, a Laduree nie powtórzyła, ale to nowe róże.
Ta ostnica to Pony Taili. :D

Aneczko, Pashmina to miss foto, zdecydowanie lepiej wygląda na zdjęciach, o innych zaletach już rozmawiałyśmy.
Wydaje mi się, że nie mam rozplenicy Rubrum, choć strasznie mi się podoba, ale ograniczam ilość roślin zimujących w pomieszczeniu.

Aniu, nie zgadzam się z opinią naszych koleżanek co do Cafe, to nie jest bura szmata, kolor ma cudny, a że reszta szwankuje ;:224
Może pokaż oglądającym Pashminę zdjęcia ;:306 , wtedy na pewno zmienią zdanie.

Dorota, poczytaj najpierw opinie.

Majeczko, Mary Ann ma u mnie słabą miejscówkę, ale tam mi pasuje, więc nie ma co liczyć na zmianę musi się dostosować. Mam ją tylko dwa sezony, a u mnie róże potrzebują więcej czasu. ;:209
Widziałam ją u Justyny, co prawda bez kwiatów, ale to spory krzaczor w przeciwieństwie do mojej.

Marysiu, coś koło 86.
Nie mogę zrozumieć dlaczego wszyscy się zachwycają tą ostróżką Crystal Delight. Ona w realu jest szara, może w bardziej słonecznym miejscu ma więcej lawendowego, ale u mnie nie.

Gosiu, jak coś dobrze kwitnie to małe usterki nie przeszkadzają ;:306
Ja też wolę różowe kropki niż czarne plamki :;230

Soniu, na ciebie zawsze można liczyć przy białych różach. Mam jeszcze jedną fajną białą, ale o niej za trochę :uszy
Z tym masz rację, róże lepiej wprowadzać powoli, zwłaszcza, że często w pierwszym roku chorują i można się zrazić.

Kolejne róże w podsumowaniu pochodzą z hodowli Poulsena.
Gorgeous hodowca L. Pernille Olsen 2012. To nowa odmiana z serii Paramount, którą zobaczyłam na wystawie Zieleń to Życie w 2014 roku i musiałam ją mieć. Udało się dość szybko ją zdobyć i wylądowała jesienią w donicy, w której rosła przez cały sezon. Zdrowie dobre. Zaszczyciła mnie kilkoma dużymi kwiatami w ciągu całego sezonu. Jakie było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłam jej pierwsze kwiaty. Decydowałam się na żółtą różę z ciemnoróżowym brzegiem, ale nie aż tak żarówiastym.
Latałam po ogrodzie z donicą szukając jej miejsca i w końcu wylądowała na wydmie, w miejscówce dla maruderów.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A miała wyglądać tak.

Obrazek

Obrazek


Majestic, hodowca L. Pernille Olsen. Róza z serii Paramount, mieszaniec herbatni.
To jedna z moich najstarszych róż zakupiona na targu jako różowa. Długo szukałam jej nazwy. Początkowo została rozpoznana jako Aphrodite, ale brak zapachu nie dawał mi spokoju. Dopiero rok temu udało się ją zidentyfikować, a spotkanie jej w ogrodniczym rozwiało moje wszelkie wątpliwości.
To piękna róża obsypana licznymi porcelanowo różowymi kwiatami przez cały sezon, które bardzo długo utrzymują się na krzaku. Nie opadają tylko brązowieją i zasychają. Trzeba regularnie je usuwać. Tegoroczne upały nie miały wpływu na obfitość i długość kwitnienia. Jesienią łapie trochę czarnych plamek na dolnych liściach. Zapomniałam pochwalić pięknych ciemnozielonych błyszczących liści.
Sławetnej zimy przemarzła do kopczyka.
Kwitnie do pierwszych mrozów.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sophia Renaissance, hodowca L. Pernille Olsen. róża z serii Renaissance, mieszaniec herbatni.
Zakupiłam ją na targu w 2011 jako żółtą. To potężna róża dorastająca u mnie do 170 cm o żółtych kwiatach .
Pierwsze kwitnienie jest w zdecydowanie jaśniejszym kolorze. Zdrowie bardzo dobre. Upały znosiła doskonale, a jesienne kwitnienie było zdecydowanie lepsze od wiosennego.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

:wit Cześć Aniu poczytałam o kolejnych różach..... mam pytanie :D ile ich masz ?
U mnie druga sadzonka Laduree coś tam powtórzyła, ale dwie pierwsze sczerniały mi po zimie.
Jestem ciekawa czy kolejna Laduree przeżyje tą zimę. Jeżeli nie, to już nie kupię... szkoda kasy.
Podobają mi się jej kwiaty ;:108 szczególnie zmienność kolorów ;:168
Porównamy w nowym sezonie panienki?. ;:65 ;:65
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Nad Cafe się zastanawiałam. Tak wiesz, chciejstwo, bo inna... Ale jakoś nie wpadła mi w rękę przy zamówieniach.
Ma swój urok ;:173
Za to Pashmina i Majestic to urocze róże. Takie do romantycznego bukietu! A ich zdrowie jest dodatkowym atutem. Też ich nie mam, ale nie można mieć wszystkiego. :D Fajnie, że dodałaś opisy. Zawsze można się czegoś nauczyć ;:196
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11745
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Aniu moja Cafe tak ładnie nie rośnie jak u Ciebie,pomimo,to jak zakwitła kilkoma kwiatami to nawąchać się jej nie mogłam,zapach obłędny ;:108 Sophia Renaissance to mocarna róża również z dużymi kwiatami,po przesadzeniu coraz ładniej u mnie rośnie.
Gorgeous nieźle daje po oczach,ale i ja ostatnio rozglądam się za takimi różami i nie wiem,czy zamówić Rosomane Janon,czy Marc Chagall?
Majestic to mój typ róży,lubię duże kwiaty i w kolorze smiatankowym ;:333

Pozdrawiam :wit
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Na końcu wydmy cz.2

Post »

Z przyjemnością porozglądałam się po Twoich wydmach. Dużo się u Ciebie dzieje. Masz mnóstwo ciekawych, częściowo nieznanych mi róż ;:oj Pięknie się prezentują, zachwycają kolorami. Jestem różanym pierwszoroczniakiem. Niektóre róże ( te najbardziej popularne) rozpoznaję już po wyglądzie, z pozostałymi mam duży problem ;:185 Dlatego też podpisywanie zdjęć jest dla mnie bardzo ważne. Zdjęcia i opisy ze szkółek nie zawsze oddają prawdę o roślinie. Lubię czytać różane podsumowania, mimo iż ile wątków tyle opinii. Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”