Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.8

[baseda]

Zmutowana Alba z Milkshake - cudo

[Alania]

Dziękuje za odpowiedz , niestety obie róże wyprzedane albo dopiero dostępne w październiku.

Moniko masz przecudny ogród.
Widzę wpływ innego forum ogrodowis... kulki , cisy, bukszpany i kanciki oczywiście

Fabi, zanim pojawiło się ogrodowisko (bodajże końcem 2010r.), u mnie już dawno były kule, cisy i bukszpany Bukszpanowe obwódki i żywopłoty towarzyszyły moim rabatkom od zawsze. W sadzie rośnie żywopłot bukszpanowy, który przesadzony jest w 2005 lub 2006r. jeszcze z poprzedniego ogrodu. A później w miarę powstawania ogrodu dochodziły formy kuliste i pozostałe żywopłoty.


Tu na fotce z 2008r. sadzę jeden z pierwszych żywopłotów cisowych. Niemalże od początku posiadania działki co roku dosadzam kolejne żywopłoty - cisowe i bukszpanowe - w jeden sezon nie da się na raz, bo to za duży koszt, dlatego ogród powstaje etapami.


Kanciki to zdecydowanie zasługa Danusi, bo od Niej kupiłam swoje noże do kantów - dzięki sklepowi trafiłam na ogrodowiskowe forum Oczywiście, że wiele inspiracji można tam zaczerpnąć i wiele się nauczyć, co też do tej pory czynię

[Alania]

Zmutowana Alba z Milkshake - cudo

Dziękuję, Basiu Mnie również zachwyca Mam nadzieję, że szybko się rozrośnie

-- N 10 sie 2014 21:48 --

Ja też lubię jeżówki szczególnie za bezproblemowość i długość kwitnienia.

Otóż to - tak, jak pisałam, jeżówki wraz z floksami doskonale wypełniają przerwę w kwitnieniu róż

-- N 10 sie 2014 21:49 --

Mnie tez Charming P. jakos nie zachwyca - jest bo jest ale nie mam jakiegos szczegolnego pociagu do niej. Za to Happy Piano cacana jest

Happy Piano nie mam Kusi mnie za to Wedding Piano

[Alania]

Faktycznie fajna ta nowa jeżówka. Niestety te odmianowe rozrastają się wolno, ale i tak niezwykle je lubię

Aniu, u mnie większość jeżówek ładnie przyrasta, ale jest kilka opornych i niestety kilka z nich nie przetrwało po mroźnej zimie 2lata temu, albo zostały przez nieuwagę wypielone, bo były tak mizerne - urok zakupów internetowych Tak zginęły mi Secret Joy, Greenline, Green Jewel, pierwsza Milkshake. Teraz muszę uważać, bo ta zmutowana nowość to jak jakiś unikat

-- N 10 sie 2014 21:56 --

I mój nowy nabytek - zmutowana Alba z Milkshake - wyszło cudeńko z piętrowo ułożonymi, kremowymi płatkami o pięknych zielonych końcówkach. Jestem więc właścicielką jakiejś nowej, nieznanej odmiany

Pięknie u Ciebie. Jak zawsze zresztą.
Też mam zmutowaną Albę, która miała być Pink Double Decker. Moja dodatkowo ma czuprynkę.

Oj, muszę koniecznie looknąć do Ciebie i pooglądać tę ciekawostkę
Jeżówki w ogóle są świetne i zupełnie bezproblemowe

[Alania]

A teraz ciekawostka - wiosną miałam w donicach pełno takich dzwonków - białych i niebieskich i po kwitnieniu ścięłam i wsadziłam do gruntu. Jakież było moje zdziwienie, że właśnie zakwitły i wszystkie się przyjęły Ciekawe, czy zechcą przezimować




Na niebie letnia tęcza, a na ziemi - pierwsze jabłka, które dają znać o zbliżającej się jesieni




Na szczęście zaczynające powtórne kwitnienie róże odciągają uwagę od tego, że dzień coraz krótszy poranki chłodniejsze


Miłego dnia wszystkim życzę

[Fabi 12]

Jakiej odmiany cisów używasz na żywopłoty

[Alania]

Jakiej odmiany cisów używasz na żywopłoty

Na parawany za ławką i przy końcu różanego ogrodu użyłam cisy Wojtek, bo zależało mi na cienkiej ściance - muszą być gęsto posadzone, bo długo trwa połączenie ich ze sobą. Przed domem mam żywopłot z Hilli - wg mnie najładniejszy, bo nie owocuje i ma głęboką, ciemną zieleń. Przed tarasem i z boku domu oraz w części oddzielającej ogród różany od przedniej części ogrodu, na której stoi dom (ten, który widać najczęściej na zdjęciach, to żywopłot z Hicksi - bardzo ładny, dość szybko rośnie, ale nie przepadam za czerwonymi koralikami jesienią. W zasadzie można by powiedzieć, że mam przetestowane wszystkie podstawowe odmiany. Stożki i kule tnę z klasycznej odmiany Taxus Baccata - jest do tego najlepszy

[Fabi 12]

Cisa Wojtek znam kupiłam takowego jak się urodził mój syn, któremu daliśmy tak na imię. Owy cis nie rośnie w zastraszającym tępie

[Soczewka]

Jak dla mnie biały Leon jest piękny, szkoda, że zdjęcie tego nie oddaje, bo akurat czas kwitnienia był w deszczu. Faktem jednak jest, że kolorek ma kremowy i w miarę przekwitania bieleje.
Mnie również rozczarowała nieco Gemma i rozważam jej eliminację
Róża podobna do Botticelli?
Chodzi Ci o formę kwiatów, czy obfitość kwitnienia?
Polecam Baronesse, Roseninsel, Stephanie Baronin zu Guttenberg, Mariatheresia, ale to róże o innej budowie kwiatu. Marie Anoinette ma bardziej podobny do Botticelli, ale u mnie się nie sprawdziła ta róża, więc nie mogę polecić.

Moniko w Botticellim najbardziej zachwycona jestem kompaktowym kształtem krzewu, to przede wszystkim. Do tego dochodzi zdrowotność i obfitość kwitnienia. Chętnie bym kupiła tego rodzaju różę w kolorze różu lub bieli. Kształt kwiatu czy zapach przy wcześniejszych zaletach trochę schodzi na drugi plan.
Baronesse mam i ją uwielbiam, za kolor, kształt kwiatu obfitość i długość kwitnienia, zdrowotność jednakże kształt krzewu ma trochę inny. Stephanie i Marietheresie również mam i jestem z nich zadowolona. Muszę się przyjrzeć Roseninsel bo nie znam tej róży.

[Alania]

Fabi - moje Wojtki również mają wolne tempo wzrostu, ale mimo to nie żałuję wyboru w miejscach, w których rosną. Mają już kilka dobrych lat i wysokość ok.1,5m.
Moniko - Roseninsel bardzo polecam. Ma kolor cukierkowego różu, bardzo przyjemny, ładne kwiaty i zdrowiuteńka
Polecam też Parky - przepiękna, biała róża Z mniejszym kwiatem, ale obficie kwitnące godne polecenia to Bailando, Larissa, William Christie i wszystkie Flower Circusy

[Soczewka]

Obejrzałam sobie już Roseninsel Faktycznie jest piękna i ten cukierkowy róż Parky też jest na liście do zastanowienia.
Bailando mam i lubię, Larisa natomiast już drugi rok mnie rozczarowuje. Dużo pąków zanim się rozwinie żółkinie i opada, te które rozkwitną blakną i nie zachwycają.
Wiliam Christie fajny nawet pokrój krzewu ma taki jak lubię -wpada na listę
Flower Circusy
Tylko że ja mam miejsce na 4 róże. I co ja mam teraz zrobić. Jedyne co mi przychodzi do głowy to się nie spieszyć z wyborem.

Monia dziękuję za propozycję. Noc mam z głowy

[Alania]

Zaskoczona jestem Twoją opinią o Larisie - może potrzeba jej czasu? To dobra róża, mam nadzieję, że jeszcze się poprawi i Cię zachwyci
Reszta naprawdę godna polecenia - teraz tylko "męska" decyzja

[Soczewka]

A ja jestem zaskoczona jej wyglądem. W pierwszym sezonie piałam z zachwytu nad nią. Natomiast rok temu i w tym sezonie naprawdę nie było co podziwiać. To co mnie jeszcze powstrzymuje by jej nie wykopać to to że jest zdrowa i nie łapie czarnej plamistośći. Poczekam jeszcze cierpliwie może będzie lepiej
Podobnie w tym roku zachowywała się Ledreborg. Miała bardzo dużo pąków. Częśc żółka i opadała, a te co zostały miały małe drobne kwiaty. Do tego upał i deszcz zrobiły swoje.

[April]

Niestety powtórzę za Soczewką, że widok białego Leosia też mnie rozczarował. Też sobie wyobrażałam że on bielutki a nie krem. Miał być obok Iceberga więc odpada. Za to Kasteruther Spatzen jak najbardziej wskoczyła na jego miejsce O taką właśnie różę mi chodziło. Nieskazitelna biel. Muszę zebrać więcej info o niej

[Soczewka]

Ta Kasteruther Spatzen też zwróciła moją uwagę. Ładna