Liście wygrzebałam ale też nie wszystkie, bo trochę próchnicy się przyda (tak wymyśliła natura). Okryć nie zdejmuję bo wyjeżdżam i nie wiem co tu będzie w marcu


Bogusiu na następny raz idźcie na lody do Włocha na Szewskiej, bo są jeszcze inne lepsze ale droga bardziej skomplikowana

Kraków przejechałam środkami lokomocji, bo koleżanka mieszka właśnie niedaleko Cmentarza Rakowickiego. Niedaleko widziałam przy konsulacie Ukrainy mnóstwo zniczy plakaty, flagi i dwóch policjantów pilnujących

Natalko usmażyłam 80 pączków i do dzisiaj zostało może 10

Więc chyba było dość

Ja dzisiaj nic nie kupiłam

Agnieszko za pochwałę zdjęć dziękuję!
Róża kupiona w Obi okazała się być taka jak na zdjęciu i po dwóch latach ślicznie zakwitła, więc to mnie zachęciło. Róże kupione za psie pieniądze w Ldl też były niebrzydkie no to może i teraz

Orlik choćby był i krótkotrwały to za tą cenę można kupować i co roku. Kły znowu wylazły i przysypałam ziemią

Marysiu jakbym miała tak ładnie jak Ty to pewnie też nie robiłabym nic


Iwonko szczecińska jesteś Kochana


Iwonko belgijska tuzin róż brzmi nieźle, ale to dzisiaj

No to na życzenie Basi poszłam w ogród. Zdjęcie ogólne też zrobiłam, ale przy niezdjętych okryciach róż i innych wrażliwców nie wygląda ciekawie.

skalniak jeszcze z okryciami delosperm

Znalazłam za to bardzo interesujących szczegółów

pigwowiec zimozielony!

krwawniki mają się dobrze

cieszynianka od Lidzi ma się dobrze


kwitnie miodunka od Pat


z kilku ocalał jeden rannik

krokusy też już zaczynają kwitnąć

driakiew gołębia

szyszeczka machonii

Lidziu ciemiernik ściemniał


a to zdjęcie mojej wisterii dla Kasi z prośbą o pokazanie co mam przyciąć


moje zimowe żniwa

i co na koniec?......................no co?

co te chmury mi jutro przyniosą?
Iwonko to tylko było pitu pitu krócej

