Witam z wiosną na Kaszubach
Alu, pierwiosnki w domu nie maja szans. Przynajmniej u mnie. Przed domem mam je od początku marca. Wyglądają świetnie i mają wciąż moc nowych pąków. Potem przesadzę je na rabaty.
a_nie pisze:Krokusiki z bluszczem

.
Wieczorkiem przeszła ulewa z burzą. Teraz to dopiero rośliny wystartują
Wiosenne buziaki
Aniu, Psina już coraz lepiej, ale gdy długo chodzi lub leży-widać, że niedomaga. Troszkę pewnie to jeszcze potrwa.
Dziękuję.
Moniko, dziękuję. Małą chodzi za mną krok w krok. Towarzysząco-drepcząca. Zbyt duży wysiłek jednak daje się odczuć, odpoczywa.
Jesienią dokupię cebulowych, to postanowione.
Wzajemnie
Ago, do Wielkanocy daleko, ale jakoś tak mi pasowały. Pogodę pewno wykorzystujesz ogrodowo. Ja też.
Iwonko, potem dopiero skojarzyłam, że taka może być opcja z Czesławem. Masz już coś upatrzonego, czy takie luźne rozważania?
Broni dzielnie z Billem całej posesji, trochę zbyt głośno

, niestety

. Ale pracujemy nad tym.
Ewo, koniecznie. Moje stoją od początku marca (zagospodarowane oczywiście

).
Przedogródek już nabiera pierwszych kolorków. Modrzew ma kuleczki , zaraz będą igiełki.
Uwielbiam ten stan, gdy przyroda budzi się do życia się na naszych w oczach.
Cudnie.
Olu, raczej fioletowe. To słońce przebijające przez płatki powoduje, że kolor nieco cieplejszy.
Prymule czują się w donicach jak ryby w wodzie

. bardzo jestem z nich zadowolona. Pójdą potem na rabatki.
Psy wykorzystują nasze miękkie

.
Już im własne legowiska nie wystarczają.
Aga, nie ma za co. Przemyśl, pokombinuj. W końcu to ty
urządzasz 
.
Jutro na rynku rozejrzę się za wiosennymi kwiatkami.
Izo, u nas zawsze później, ale wreszcie jest

.
Pierwszy dzień wiosenny bardzo udany, a zakończył się burzą i ulewą.
Roślinki podlane, będą rosły jak na drożdżach.
Prymule to prezent od chłopaków na Dzień Kobiet. W domu były bez szans, więc została opcja przed domem.
Ja też wolę ten zestaw biało -bordowy.
Pozdrawiam
