Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Ja pod ogórki dałam zwykłą siatkę leśną, zobacz m moim wątku. Miałam tak samo 2 lata temu i zdecydowanie wolę to niż grunt. Na sznurku też miałam ale dla mnie lepiej rozłożyć siatkę niż sznurek .
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Jutro chcę zasiać ogórki do skrzynek w ramach eksperymentu i żeby wykorzystać miejsce ale w doniczce wiszącej to chyba głupota co?:)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 27 maja 2014, o 22:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Witam, jestem na forum pierszy raz, pierwszy raz rowniez uprawiam ogorki. W doniczce 15 l posadzilam dwie sadzonki (pomidor gladki podluzny nie pamietam jaka nazwa) donica stoi w niewielkiej FOLIOWEJ szklarni (szer. 1m, gleb. 0,5 m, wys. 1,5 m) razem z innymi donicami z pomidorami i papryka. temperatura w ciagu dnia w szklarence dochodzi nawet do 40 stopni. Moj problem polega na tym ze: na pierszym kszaczu zawiazaly sie ogorki i od dolu dwa zaczely rosnac sa juz dosc duze i nieglugo do zerwania reszta jest malutka (kwiatki juz przekwitly). Natomiast na drugim krzaczku ogoreczki nie rosna - sa zawiazki, kwiatki zakwitaja od dolu do polowy calego pedu kwiatki juz przekwitly ale zaden pomidorek nie rosnie, wszystkie sa malutkie i nie wiem co robic, czy obrywac czy zostawic i dalej czekac.. ? na pierszym krzaczku dwa ogorki od dolu po zakwitnieciu zaczely rasnac praktycznie zaraz od razu a na drugim ogorek pnie sie tylko do gory pojawiaja sie nowe zawiazki zakwitaja i nic dalej sie nie dzieje ( zaden ogorek sie nie powieksza, nie rosnie, tak jakby po zakwitnieciu zatrzymywaly sie w miejscu).. To odmiana ogorka samozapylajacego sie z tego co wiem.
Prosze o podpowiedz co mam robic!
Prosze o podpowiedz co mam robic!

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 maja 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Pomidory rosnąć obok ogórka nie będą.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Mariola159-na czym opierasz takie stanowcze stwierdzenie. U mnie ze względu na ograniczoną powierzchnię ogórki i pomidory rosną w odległości nie większej niż 1m i na plony jak jednych i drugich nie narzekam.Uważam że zastosowanie odpowiednich ŚOR w odpowiednim czasie wyeliminuje wszelkie kłopoty z tym związane (choroby).
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
U mnie również tak w gruncie jak i pod folią nie było problemów pomiędzy ogórkami a pomidorami.Wprawdzie pod folią mam 3 krzaczki ogórka,ale zaraz obok rosną pomidorki.
W gruncie to samo w ub.roku miałem rząd ogórka na sznurkach,a obok rządek pomidorów.Nic złego się nie działo.
W gruncie to samo w ub.roku miałem rząd ogórka na sznurkach,a obok rządek pomidorów.Nic złego się nie działo.

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 27 maja 2014, o 22:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
U mnie nie ma problemu z chorobami. Nic ani pomidorow ani ogorkow nie atakuje. Pomidorki rosna pieknie. Problem jest taki ze na jednym krzaczku ogorki tz. zawizki ogorkow zakwitaja ale dalej nie rosna nie dojrzewaja i nie wiem dlaczego bo na drugim krzaczku jest wszystko ok. Ladnie ogorki rosna. Co robic? 

- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Anno, a czytałaś, że trzeba oberwać zawiązki do 5-tego liścia od dołu ?
Jeśli tego nie zrobisz, roślina skupi się na powiększaniu owoców, a nie na swój wzrost w górę.
Jeśli tego nie zrobisz, roślina skupi się na powiększaniu owoców, a nie na swój wzrost w górę.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 maja 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
U mnie te pomidory które rosły obok ogórków były bardzo marne, a następne ok.slowianka75D pisze:Mariola159-na czym opierasz takie stanowcze stwierdzenie. U mnie ze względu na ograniczoną powierzchnię ogórki i pomidory rosną w odległości nie większej niż 1m i na plony jak jednych i drugich nie narzekam.Uważam że zastosowanie odpowiednich ŚOR w odpowiednim czasie wyeliminuje wszelkie kłopoty z tym związane (choroby).
A co do ogórków jeszcze, to mam dwa krzaczki w domu w doniczce są małe ogórki na nich, ale wydaje mi się, że owoce nie rosną. Czym może być to spowodowane?
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Sprawdź co jest pod spodem liści na których są kropkowane jasne plamki. Co to jest na ostatnim zdjęciu, jakieś białe niczym przecinek?. Nie ma czasem mączlika szklarniowego u Ciebie ?.
Chyba będzie potrzebny szybki oprysk ogórków HT.
Chyba będzie potrzebny szybki oprysk ogórków HT.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
opryskiwalam czosnkiem bo rosna obok baklazanow i zaatakowane sa mszyca;te biale cos to nie wiem nie rusza sie i jest po tym oprysku, mszyce zniknely ale na pojedyncze pozostalosci jeszcze prysnelam wieczorem
Przepraszam,ale gdy pisze na kompi to nie mam pl liter.
Znalazlam takie cos o skladzie: 21% MgO, 43%SO3, 6%Fe - czy to moge wykorzystac jako zrodlo magnezu na te zolknace liscie tu i pomidorow w wiadrach?
-- 29 maja 2014, o 20:23 --
HT bedzie jutro w poludnie gotowy
-- 29 maja 2014, o 20:24 --
A te dwa pierwsze zdj to plesn?
Przepraszam,ale gdy pisze na kompi to nie mam pl liter.
Znalazlam takie cos o skladzie: 21% MgO, 43%SO3, 6%Fe - czy to moge wykorzystac jako zrodlo magnezu na te zolknace liscie tu i pomidorow w wiadrach?
-- 29 maja 2014, o 20:23 --
HT bedzie jutro w poludnie gotowy
-- 29 maja 2014, o 20:24 --
A te dwa pierwsze zdj to plesn?
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Witam
Czym pryskacie ogórki po kilkudniowych deszczach ?>
Czym pryskacie ogórki po kilkudniowych deszczach ?>
Pozdrawiam Piotr
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Chytry i ciekawy dwa razy traci.
Poskąpiłem agrowłókniny ogórkom bo na codzień chciałem oglądać jak rosną moje pierwsze w życiu ogórki na poważnie, więc się doczekałem
Dwa dni temu w nocy temperatura spadła do 6,8 stopnia.
Większość podopiecznych dała radę, jednak pojedyncze sztuki - odmiany bardziej ciepłolubne i egzotyczne które mam w pojedynczych egzemplarzach przywiędły.
Jakoś się potem po tej nocy pozbierały, ale dzisiaj jak temperatura poszła do góry i dostały trochę słońca znowu straciły turgor i wyglądają na mało szczęśliwe.
Jedyne co mi przyszło do głowy to natychmiastowe zaaplikowanie im kołderki z 2x cienkiej agrowłókniny i podlanie choć ziemia wilgotna. Niektórym pomogło, innym raczej nie za bardzo.
Podpowiedzcie proszę, z Waszego doświadczenia, co będzie z nimi dalej:
- odchorują i będą rosły ?
- już tylko kompost ?
Poskąpiłem agrowłókniny ogórkom bo na codzień chciałem oglądać jak rosną moje pierwsze w życiu ogórki na poważnie, więc się doczekałem

Dwa dni temu w nocy temperatura spadła do 6,8 stopnia.
Większość podopiecznych dała radę, jednak pojedyncze sztuki - odmiany bardziej ciepłolubne i egzotyczne które mam w pojedynczych egzemplarzach przywiędły.
Jakoś się potem po tej nocy pozbierały, ale dzisiaj jak temperatura poszła do góry i dostały trochę słońca znowu straciły turgor i wyglądają na mało szczęśliwe.
Jedyne co mi przyszło do głowy to natychmiastowe zaaplikowanie im kołderki z 2x cienkiej agrowłókniny i podlanie choć ziemia wilgotna. Niektórym pomogło, innym raczej nie za bardzo.
Podpowiedzcie proszę, z Waszego doświadczenia, co będzie z nimi dalej:
- odchorują i będą rosły ?
- już tylko kompost ?
pozdrawiam, Tomek
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Sprawdziło się to, co tu wielokrotnie pisałem, że przy temperaturze 7 * można zauważyć objawy więdnięcia ogórków.
Miałem takie przypadki na rozsadzie ogórków w palecie, ale ogórki owocowały potem normalnie. Inna rzecz, że ja reagowałem na to natychmiast wstawiając je do mieszkania. Być może, że przy dłuższej ekspozycji w tej temperaturze uszkodzenia będą na tyle poważne, że wpłyną na dalszy wzrost roślin.
Miałem takie przypadki na rozsadzie ogórków w palecie, ale ogórki owocowały potem normalnie. Inna rzecz, że ja reagowałem na to natychmiast wstawiając je do mieszkania. Być może, że przy dłuższej ekspozycji w tej temperaturze uszkodzenia będą na tyle poważne, że wpłyną na dalszy wzrost roślin.