Nie za dobrze Ci? Nad morzem piekna pogoda, w ogrodzie też, masz prywatnego rozganiacza chmur na stanie? Tego morza to trochę zazdroszczę, zwłaszcza że to Hel
Aniu ja przesadziłam wiosną róże i odchorowały. Zrzuciły paki. Nie chciałam ich miec koło siatki, bo sąsiadki ostrzegały, że kto przechodzi to skubie dla zabawy. Cos w tym jest. Miała mi rozkwitnąć biała piwonia, paczek juz pękł i jeszcze ze 2 dni i kwiat by sie otworzył. Ktos oberwał i skubał idąc ścieżką dalej. Płatki leżą obok mojej piwonii na scieżce i jak w Boze Ciało ktos sypał nimi droge do wyjscia z ogródka...
O, jak ślicznie. Wspaniale tak wyskoczyć nad morze, nawet jeśli to wyjazd słuzbowy
Pięknie Ci wszystko kwitnie, a zdjęcia mistrzowskie, nawet pszczólka z trzepotem skrzydełek uchwycona Genialnie
Hoja i u mnie ma kwiaty
Aniu cóż u Cie można powiedzieć tylko, O rany jak tu cudownie
Twoje Irysy to wdzięczne modele do fotografowania, ogród dopracowany do perfekcji a morze na Twoich fotkach wygląda bardzo realistycznie, że aż chciało by się wejść i zanurzyć stopy
Pięknie kolorowo się u Ciebie zrobiło. Na pocieszenie - u mnie różyczki też jeszcze nie kwitną, wszystkie w pączkach. Żeby było troszkę dni słonecznych to jest szansa że się rozwiną w tygodniu. Buziolki
Aniu, ja też bardzo lubię iryski A w takim granatowo białym jestem po prostu zakochana Mam okazję oglądać go na żywo u Olka , no i oczywiście będę od niego sępić