Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

[x-ag-a]

Małgosiu, myślę, że warto poeksperymentować z przechowaniem... ja w tym roku przystosuję domek ogrodnika tak, abym też na zimę mogła coś schować
Ewuniu, trzeba sobie jakoś radzić w ten trudny czas... Zakupy i samo grzebanie w ziemi trochę poprawiły mi humor

Proszę Państwa, oto aktualna Sara w kilku pozach:










Przepraszamy za jedno nieoklapnięte uszko

[ewa_rozalka]

Cudna psina

[malgocha1960]

Widać w oczkach ten figielek i szczęśliwego psa.Moja Tosia do dzisiaj ma smutne oczy.

[x-ag-a]

Ewciu, dziękuję w imieniu Sary
Małgosiu, a co się stało, że Tosieńka smutna?

[variegata]

Ale oczka to ma takie...hmm, szelmowskie Pierwsze zdjęcie wymiata normalnie. Ona wie, że nie jest kotem, prawda ?

[edulkot]

U Jule napisałaś:

Majutku, moja głowisia jeszcze spokojnie, a Twoja oby nie była tym razem podatna na pogodę... byłam wczoraj u pani doktor, mam nowy kpl leków i zalecenie ponownej tomografii (poprzednią miałam z 10 lat temu).

Miejmy nadzieję że tym razem będziesz lepiej reagować na ten zestaw leków. Dziwne że poprzednim razem nie dała zlecenia na tomograf, 10 lat to szmat czasu.

Sarunia kochana i taka cudna modelka

[x-ag-a]

Madziu, trudno wyczuć czy wie... momentami z tym swoim uwielbieniem kolan Pana lub Pani przypomina koty ;-)
Majutku, zobaczymy jak będzie z głowisią - wierzę, że wraz z nadejściem normalnej pogody, wszystko nam się unormuje na lepsze

Wygrzewamy się na wysokości:





...powieki robią się ciężkie ;-)

[Jule]

Nie wiem co mi sie ubzduralo z tymi torfowymi doniczkami moze u kogos innego czytalam i mnie sie tak skojarzylo
Sara sliczna dziewuszka sie robi Ale juz widac, ze wyrasta ze szczeniecego wieku - przynajmniej budowa na to wskazuje, bo w glowie jeszcze zostanie na dluzej. A zawiniete uszko dodaje jej uroku. Mojemu Oskarowi staja uszyska jak lezy na pleckach i komicznie wyglada - no ale to chlopak i komediant do tego, to jemu urok nie potrzebny.

[x-ag-a]

Julek, nie ubzdurało Ci się - to ja pisałam o tych torfowych doniczkach, ale Justyna mi odradziła... posadziłam więc w normalnym wielodoniczkowym zestawie.
Oskar ma zawsze taką pokerową minę, tylko po oczach widać że śmieszek z niego ;-))

[Nutka81]

Aguś, Sarka jak na porządną piese przystało wyleguje się w słonku Piękny widok Nucia jak była mała, co prawda nie miała gdzie wejść na wysokości w domu, ale układała się zawsze na panelach tam, gdzie akurat słonko wpadało przez okno
A właśnie... oby nam tego słonka już nie brakowało A głowy nie łupały

[x-ag-a]

Gosiu, z Sary jest niezla pociecha
Masz racje, potrzeba nam jak najwiecej slonca i jak najmniej bolow glowy...

[ewamaj66]

Te ostatnie zdjęcia na wysokości to jednak trochę kocie A ze zdjęcia Jule się uśmiałam-luzak taki Hortensja bardzo ładna, choć u mnie w ogrodzie by się nie utrzymała-pewnie zostawiłabym w donicy, ale u Ciebie jest na pewno cieplej.

[Rewi]

Ależ ta psinka jest słodka

[majka411]

Ale... śliczna Sara ... bardzo urosła.

[bwoj54]

Aguniu!...wędrowałam wczoraj po Twoim wątku i sama nie wiem dlaczego nie pozostawiłam śladu.
Chyba jestem taka "skołowana" przez tę pogodę.
Ogród zawsze taki był...a częściowe zmiany czynią go jeszcze piękniejszym.
Poczyniłaś spore zakupy traw...czy sadziłaś je do gruntu...chyba nie ?
Hortensja cudo! Lobelie ...juz spore...moje mikre/2- tygodniowe/...gdy podrosną przepikuję po kilka siewek do wielodoniczek.Teraz żałuję,że nie wysiałam w krążki...tak jak Ty- byłby spokój z pikowaniem.
Znowu zapowiadają tęgie mrozy na dzisiejszą noc...dobrze,ze jest warstwa śniegu...ochroni roślinki choć częściowo.
Sara...urocza...piękne "ślipka"
Pozdrawiam cieplutko!