Mariolcia czyli wiesz o czym mówię
Jo, a te gumowe parkany to pewnie dodatkowy odstresowacz aby się w świeckim przybytku nie znaleźć
Tereniu
Oj warto na te przyjemności czekać
Z przyjemnością zachwycamy się nimi latem jak i zimą, gdy pozostawimy kwiatostany na krzaczkach
Basiu masz rację, chciałoby się z lekka go rozciągnąć
Krysiu dużo frajdy sprawia dzielenie się swoimi roślinkami, a dodatkowo jak widzisz, że obdarowana osoba o nie dba to już w ogóle człek w siódmym niebie
Ale nowa ciekawostka z tymi ukorzeniającymi się podporami. Zapisane w pamięci
Kasiu moja piękna sadzonka

przecież wylądowała na patelni i też nie zakwitła. Ale ...... jeszcze trochę i pokażą na co je stać
"Ilonko, nie masz wcale tak mało metrów, masz jeszcze sporo trawniczka

"
Ale śmieszne
Ciekawe co niby miałabym na tych rurach i twardej glinie kwitnącego posadzić.
Chociaż nie powiem rosnące na nich latem pomidory rosną urodzajnie

(ale po odpowiednim przygotowaniu rabaty, wiecie jakim

)
Wiesz przecież, że moje plany wiosenne to miarą mierzone co bym nie musiała do banku po kredyt biec je ci na remont kuchni czy łazienki
Wiesz również, że mój eM ma ograniczone siły, chociaż chciałby więcej