...o rany ale dzisiaj nadreptałam się podlewałam konewką rabatki tak jak radziła "Maja w ogrodzie Humusem" he, he nie potrzebna mi jest bieżnia...wąż ogrodowy nie zamontowany
...oj cieszę sie jak dziecko...udało sie zakwitły moje szachownice i wszystkie czerwone...
dzięki
Elsi to te Twoje - moje...

..a tak wyglądałam wieczorkiem...


...pierwsze tulipanki znalazłam na skarpie...
Pati Twoje patyczki już są posadzo

ne ...he, he mam je na oku...

..uwielbiam jak klony zaczynają listki pokazywać...proszę kliknij na obrazek...

..moje Kochane szkoda że to nie chrzan..ale koński szczaw to ziołko, jest tego troszkę...
Maryś,
Mirko,
Elsi juz sie cieszyłam że chrzan a potrzebuję świeżego do okładów na stawy...
Bogusiu,
Stasiu ja wiem że pamiętacie bo macie dobre serduszka...

oj ja też nie wyrabiam na zakrętach ...