Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

No nareszcie!Ewuniu! Cieszę się z twoje obecności na FO. Mam nadzieję pooglądać lilie niebawem.
Kwitną Ci liliowce. :D
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Witam, witam i zaglądam do leśnego ogrodu ;:7
Oj będzie się działo w tym sezonie skoro tak wszystko bujnie rośnie ;:215
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25210
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewa, u mnie też w tym roku wszystko wybujało po tych deszczach.
Nareszcie mam mokro. Mogłoby tylko padać nocami. W dzień chciałbym popracować w ogródku.
Ten liliowy las wygląda niesamowicie. Czekam na spektakl
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4072
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, ale ogród zarasta :roll:
I znowu będą cudne pola liliowe ;:215
Pięknie i zielono, deszcze robią swoje, i wszystko rośnie w oczach :roll:
Szkoda tych wielkich tuj :cry: , tyle wysiłku włożyliście w to przesadzanie :cry: , może reszta się jednak przyjmie - trzymam kciuki ;:333

;:196
Awatar użytkownika
_ninetta_
1000p
1000p
Posty: 1361
Od: 19 maja 2010, o 01:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewa, niesamowite te rabatki pod sosnami, już sobie wyobrażam ile pracy kosztowało przygotowanie gleby pod roślinki ;:108
Awatar użytkownika
justyna_gl
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3385
Od: 10 lut 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, u Ciebie jak w bajce ;:167 . Bardzo mi się podoba jak tak zarośnięte jest. Niech będzie busz i to duuuuży :wink:
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Szkoda, bo kosztowało Cię dużo pracy i pieniędzy pewnie też. No i taki fajny efekt był od razu.
Lilie to chyba z linijką sadzisz, to róno na rabatch stoją
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuś :wit
piękny busz u ciebie! ;:oj to co tygryski lubią najbardziej ;:138
długie deszcze robią swoje ale na pewno to też twoja zasługa!
Czekam niecierpliwie na łany liliowe no i róże... ;:215
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Oj, ilu gości. ;:oj
Tak mi miło, że nie zapomniałyście o mnie. Normalnie mam wyrzuty sumienia, że tak długo się nie pokazywałam. :D
Będzie mi ciężko każdemu z osobna odpowiedzieć, więc może tak grupowo. :wink: Dziękuję za tyle przemilych słów i pochwał. ;:180 ;:180 ;:180
Jestem na prawdę zadowolona, bardzo, bardzo z tego jak rośnie. Jeszcze nie za mocno kwitnie, ale jak zacznie......
Teraz dopiero widzę ile lat potrzebuje ogród na ukazanie się w całej krasie. A i pogoda bardzo w tym roku pomogła.
Zaczynają kwitnąć róże, pojedyncze kwiaty na rugosach, mały Chipek, Colette, LO, Braithwaite, całe w pąkach już, już. I wiem na czym zaszczepiono Stanwell`a, bo mi taki wielki kszatyniec Caniny wyrósł. ;:306 I Rose de Recht ma pierwszy kwiat, który cudnie skomponował się z piwoniami, w tym samym kolorze.
Ja Wam tak opowiadam, bo aparat został w garażu i fotek dziś nie będzie. :wink: No może jakieś sprzed kilku dni.
Ilonko, zapraszam na dłużej. Taka cisza, aż w uszach dzwoni i dopóki sąsiad nie zacznie rząć drewna. :;230 A jak zdrówko, bo słyszałam, że byłaś bardzo chora? Może za płytko posadziłaś cebulki, jak się lilie kładą. Czasem też się pochylają z braku słonka lub odchylają się od nagrzanych powierzchni, np. jak się posadzi zbyt blisko ściany. Nic im nie będzie, powinny utrzymać kwiaty, no chyba, że Cię wkurza. To można delikatnie wyprostować i docisnąć ziemię.
Azalio, bardzo mi przykro z powodu gradu. U mnie był, gdy lilie wyszły z ziemi, podziurawił liście ale większej krzywdy nie zrobił, gorzej z mszycami. :evil: Jeżeli masz stojącą wode w ogrodzie to lepiej lilie wykop. Nie obcinaj łodyg, tylko w calości powsadzaj do donic. Cebule przetrwają i jesienią wsadzisz je do ziemi jak obeschnie. Na pewno zakwitną w przyszłym roku i cebule znacznie się powiększą dając więcej kwiatów. ;:333
Aniu, pierwszy raz zakwitły liliowce. :tan Teraz te żółte, botaniczne, ale widzę, że wszystkie mają pąki. Nareszcie zobaczę co mam.
Kasiu, Marzenko, pewnie z tui nic już nie będzie. No porażka normalnie. Tak sobie zdalam sprawę, że to rok już mija, jak była cała akcja z pierwszymi i te jakoś ciągną, w połowie. Chyba gorzej z tymi sadzonymi we wrześniu. Strasznie mi ich szkoda, bo roboty było co niemiara, podlewanie przez tyle miesięcy, sadzenie tych potworów. Trzeba się z tym pogodzić. Może będzie mi łatwiej, bo czeremchy porosły.
Ninetto, zajęło mi to kilka lat. A już trzeba by powymieniać miejscami ziemię.
Ewuniu, tak, to lubimy najbardziej. ;:215
Fotki jednak jutro, bo padam ze znęczenia. :wit
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, bardzo się cieszę, że znowu jesteś i pokazujesz nam kolejne odsłony Twojej leśnej bajki ;:196
Liliowe pola wyglądają już teraz spektakularnie, a gdy zakwitną...braknie słów. Róże zaczynają kwitnienie, wkrótce będzie kolorowo i pachnąco ;:170

Twoje lilie rosną u mnie cudownie, już nie mogę się doczekać kwiatów ;:170
Pozdrawiam serdecznie i nie znikaj proszę ;:131
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

;:196 Ewuś, kwitną już lilie?
Pokaż, bo mam kajecik gotowy do wpisania następnych chciejstw. ;:196
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
Galadriela
500p
500p
Posty: 926
Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu,
Dobrze, że już jesteś (zaczynałam się martwić ;:218 ).
A Twój busz, jak zwykle zachwycający, i jak widać ulewy i gradobicia mu niestraszne. Obserwując Twoje zdjęcia doszłam do wniosku, że chyba powinnaś zainstalować u siebie system nawadniający :wink: .
I ciesze się, i podziwiam, że róże Ci dobrze rosną (u mnie jedyna jaka się trzyma to "dzika" - ale tej to chyba wybuch jądrowy nie straszny :wink: )

PS: A lilie od Ciebie rosną pięknie i zdrowo, mają prawie metr i już pączki :tan )
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Azalia
50p
50p
Posty: 93
Od: 6 lut 2012, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Bardzo dziękuję za cenną radę. Swoją drogą mam nadzieję, że te donice z liliami i piwoniami zmieszczą się na działce, tym bardziej, że trzeba zrobić miejsce dla robotników wymieniających dach i rynny, strzaskane całkowicie przez grad oraz posadzki i podłogi zalane przez deszcz wlewający sie przez dziury w dachu. na razie od kilku dni wielkie sprzatanie. Róże w tym roku nadrabiają za wszystkie zniszczone kwiaty. Chociaż połowa pąków strącona, pędy połamane ,to i tak kwiatów ogromne ilości. Nareszcie na Śląsku też ciepło i słonecznie.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Witaj Robaczku. :wit Moja leśna bajka nadal trwa, ku mojej radości. Lilie i roże rosną jak oszalale, jeszcze nie było o tym czasie takich pąków, kwiatów i w ogóle takiej wielkości roślin. Pachnie wszystko dookoła, a kępa goździków robi istne zapachowe szaleństwo na całym terenie.
Cieszę się, że pięknie rosną lilije. Sama jestem ciekawa co z nich będzie. :wink: Postaram się już na tak długo nie znikać. ;:108

Tosiu, u mnie jeszcze nie kwitną. Pierwsza będzie bulwkowata, bo już wybarwiony pąk, ale reszta jeszcze trochę. U mnie zawsze dłużej to trwa, bo zimniej i ciemniej przez drzewa. Ale jak się pojawią to oczywiście się pochwalę. ;:333

Galedrielo, dziękuję. ;:180 Jak się okazuje moje sosenki na coś się przydają i chronią przed impetem gradu i deszczu. Roślinki trochę dostały po liściach, ale wielkich strat nie ma. A system nawadniający mam od początku. Bez niego w ogóle nie byłoby mowy o istnieniu ogrodu. Jednak co deszcz, to deszcz. Nic go nie zastąpi. Nie wspominając o rachunkach za wodę. :;230 Jeżeli chodzi o róże, to zostaly tylko te najsilniejsze. Miałam ponad 150 sztuk i odmian. Zostało może coś koło 30. Ale te co zostały świetnie sobie radzą, zatem może popróbujesz je posadzić. Polecam Louisę Odier, Madame Plantier, Pink Gootendorst, Braithwait, Lykkefund, rosną i kwitną niezawodnie.

Azalio, aż sobie nie mogę wyobrazić tych wszystkich strat. Bardzo współczuję. ;:174 Czasem zazdroszczę Wam na Śląsku tej wspanialej pogody, słoneczka i dobrej ziemi, ale jak przychodzi taki kataklizm, to myślę, że u nas nie jest najgorzej. Cieszę się, że pogoda lepsza, to szybciej wszystko wyschnie i będzie jeszcze moment na podziwianie kwitnących kwiatów. Aż nie wiem co Ci poradzić w kwestii przechowywania roślin na czas remontu. Jak się robotnicy uwiną to nie powinno być problemu.
U nas znów będzie lało. :(

Kilka zdjęć z wczorajszego obchodu.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Co to za piwonie takie ciemne na pierwszym zdjęciu?
Galijka śliczna ;:138 Ławeczka też mi się bardzo podoba, pasuje do róż.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”