Norbitki kawałek świata

[Norbitka]

Pokuty jakoś tez do mnie nie przemawiają

[tade k]

Przez trzy tygodnie męki piekielne , póżniej już tylko lepiej. Choć dzisiaj nadal czuję chęć zapalenia . To pikuś do tego co było.

[akl62]

Pomyśl, że palaczom jest łatwiej, bo można całkiem zrezygnować. A co mamy powiedzieć my, żarłocy ? Nie możemy całkiem przestać jeść. A każdy kęs, to pokusa następnego.

[Norbitka]

akl62 jesteś niesamowita. ;)
Z tym też jest problem ... przybyło mnie 10kg odkąd przeszłam na e-p !! Mam taka fazę na słodycze, że nie potrafię się opanować.
Idę dzisiaj oglądać pierwsze oznaki wiosny ;) chociaż pogoda niesprzyjająca.
Widziałam już kilkucentymetrowe listki krokusów... czyli nornice nie zżarły cebulek ;) Odkryłam RH i zastanawiam się czy odkrywać resztę'
Martwię się czy podołam ogródkowi, bo odzywa się kręgosłup uszkodzony 2 lata temu oraz staw biodrowy (pewnie przez to ze utyłam tyle )

[tade k]

Hej Norbitaka wróciła
No tak , odwyk palenia skutkuje ubocznie. Ty 10 , ja 20 . Może połowę uda się zrzucić do czerwca , jak praca zacznie się. A co z resztą.
Ja jeszcze nic nie ruszam , regularna zima. Prawie 10 cm śniegu , tylko oczka wygrzane . Widać ,że coś tam zaczyna wychodzić ze zmarzliny. Tulipany i krokusy noski pokazały. Miłej niedzieli

[Norbitka]

Tadziu ja na forum (u Ciebie też) jestem kilka razy dziennie, tylko jakoś nie mam nic ciekawego do powiedzenia, a papla ze mnie marna ;).
Dzisiaj na tylu wątkach oglądam przebiśniegi i tak sobie myślę, czemu ja ich nie mam... o krokusach jako zwiastunach wiosny pomyślałam, a o nich zapomniałam.
Co do kg... Ja dopiero 3,5 mc nie palę, boję się myśleć co będzie dalej jak się do dietki nie zmobilizuję. Dobrze, że póltora roku temu odchudziłam się 13kg, a ciuchy zachomikowałam, to teraz mam co z dna szafy wyciągać i nago na przedwiośniu nie ganiam ;).
U mnie śniegu nie ma na większości terenu, ale tu gdzie mam tworzyć mój kącik, jeszcze sporo śniegu i miejscami tafla lodu się zrobiła. Najwięcej śniegu leży akurat tam gdzie mam cebulki tulipanów, hiacyntów i krokusów... jak na złość

Potrzebuję porady jak bezboleśnie, małym nakładem pracy, zasiać trawnik. Miał być siany na jesieni ale zbrakło czasu. Teren jest już uprawiony i wyrównany. Przez zimę ziemia się ubiła i jest równiutko. Czy wystarczy teraz zruszyć grabkami lekko i zasiać?

[tade k]

Beatko , wiec już wiesz , że musisz je przenieść w inne miejsce. Chyba , że tylko tej zimy tak się złożyło. Z trawnikiem ja bym tak zrobił. Tylko lekko druciakami do grabienia trawy przeciągnąć , zasiać i przywałować. Ja nawet nie wałowałem , polałem wodą z polewaczki i ziarna ''przykleiły się''.

[Norbitka]

Myślisz, że powinnam je przenieść? tak sobie myślę, że może przy odśnieżaniu tam śnieg przerzucali, albo wiatr nawiał, chociaż teoretycznie nie powinien.... Myślę, że to powód nr1 bo teren nie jest otwarty.

[tade k]

Jeżeli wcześniej też tak bywało , to nie ma wyboru , przenieść. Jeżeli to tylko w tym roku , możesz zostawić. U mnie śnieg na całej działce osiada , otwarty teren a siatka ogrodzenia zatrzymuje śnieg. Ma to też swoje dobre strony , pierzynka grubsza.Ale teraz jeszcze dużo leży.

[Norbitka]

W poprzednich latach jeszcze nie zwracałam na to uwagi ;)
Spytałam męskiej części, czy był tam śnieg z odśnieżania przesypywany... odp: "być może... "
Ot, gospodarz...
Ja chce takiego "Tadzia" !! ;)

[bwoj54]

Beatko!
gdzieś Ciebie zimą zgubiłam...ale na szczęście odnalazłam
Aż trudno uwierzyć,że jeszcze tyle u Was śniegu... u mnie nie ma po nim śladu.
Życzę zatem z całego szybiego zniknięcia sniegu i rozpoczęcia sezonu ogrodowego. Pozdrawiam!

[juni]

Witam

Beato inne Beaty już się obudziły,wiosna nadchodzi.

[Norbitka]

bwoj54 U mnie śniegu praktycznie nie ma, tylko akurat na nowej "cebulowej" rabacie miałam górę lodową. Prawdopodobnie sypany był tam śnieg z odśnieżania, ale dzisiaj w ruch poszła gracka, za nią grabie i górę rozrzuciłam. Myślę ze dzień dwa i się rozpuści pięknie:), tym bardziej, że prognozy są optymistyczne.
Pod śniegiem, mimo że była go taka góra wschodzą moje cebulki ;)
Pierwszy raz w życiu grabiłam śnieg... ;)
juni Imienniczko moja witam Cię w moich skromnych progach.
Dzisiaj jest ślicznie na dworze. Pełnia słońca i tylko delikatne obłoczki na niebie. Uporam się tylko z fakturami i biegam na dwór do porządkowania śmieci, które wylazły spod śniegu itp prac ;)
Zajrzałam na pierwszą stronę Twojego wątku... kiedy ja będą mogła się pochwalić takimi fotkami.

[Norbitka]

Moje zwiastuny wiosny



Marketowa miniaturowa różyczka chyba też przeżyła

[AGNESS]

Beatko czytam, że nie masz przebiśniegów.... niemożliwe ..... a myślałam, że tylko ja ich nie mam
Roślinki pięknie gramolą się u Ciebie na świat, u mnie na rabatkach jeszcze śnieg leży .... tak bardzo już chciałabym zobaczyć jakieś maleńkie zwiastuny wiosny...