Pozwolę sobie na mały komentarz w tym wątkuhen_s pisze:Polecam zdecydowanie zakupy nadwyżek od sprawdzonych hodowców lub kolegów hobbystów. Ot, chociażby na dorocznych wystawach PTMKowkich. Rośliny śliczne, zwykle dobrze oznaczone i przystosowane do naszych warunków hodowlanych.

Tych dobrze opisanych roślin na dorocznych wystawach PTMKowskich to bym taki pewny nie był. Probowałem coś wartościowego znaleźć w tamtym roku na wystawie PTMK w Warszawie i nie jest tak, że hodowcy pozbywają się wartościowych roślin ze swoich nadwyżek. W większości były to najbardziej popularne i najłatwiejsze do wysiewu rośliny. Z ledwością wróciłem do domu z dwoma lobiwkami.
Z opisami też różnie bywa. Często wiemy tylko jakiego rodzaju jest kaktus... Ze świecą w ręku można było szukać roślin oznaczonych numerami polowymi, o ile w ogóle takie były dostęne (przynajmniej ja nie widziałem). Może w Lublinie jest inaczej...
Chociaż przyznam, że z niecierpliwością czekam na kolejną czerwcową wystawę w ogrodzie botanicznym UW w Warszawie

Sam unikam robienia zakupów w marketach
