Minęło 5 dni odkąd podlałam moje roślinki na balkonie gnojówką, zastosowałam większe rozcieńczenie ze względu na małe rozmiary moich krzaczków i stwierdzam że widać najbardziej po mięcie, oregano i poziomkach że gnojówka działa

Natomiast na moim szczypiorku posianym z nasion zauważyłam dziś mszyce!

nie wiem od kiedy na nim siedziały i zachodzę w głowę skąd one się wzięły?! Czyżby były tak sprytne że weszły na balkon na 1 piętro?! A może jakieś ptactwo to przywlokło przy okazji?
A może po prostu jest to moja wina, bo mszyce siedziały na pokrzywach którą narwałam do gnojówki?!?! starałam się jednak dokładnie umyć i spłukać pokrzywy, oglądałam każdy listek przed wrzuceniem do wiadra czy jakaś paskuda się nie stała... czy to możliwe że zostały jakieś jaja mszyc na tych łodygach że sie to wylęgło po 2 tygodniach...
Miał ktoś z Was taki przypadek, że po podlaniu gnojówką pojawiły się mszyce?? Przecież to właśnie powinno zapobiegać a nie powodować...