MARIOLA, gdyby o takie pety chodziło byłoby u mnie tego dostatek ,bo mój ćmaka jak najęty:;230

. Mało kupuje takich oranżad w butelkach, chyba ,że od święta . Wolę mineralną w szkle albo kompot . Słyszałm ,że miałaś rzucić i co gdzie to postanowienie
DANUSIU też z początku nie wiedziałam jak podczytywałam różne wątki i pisali o petach . Potem jak zobaczyłam co to o byłam w domu
ANUŚ

miło Cię gościć . Tak dawno nie zaglądałaś do nas . Na pewno lepiej jak nakryjesz ,ale zrób dziurki w butelce ,albo nakryj tą stroną od zakrętki i ją odkręć . Trzymaj, tam gdzie chłodno powinno się udać
ANDRZEJKU spróbuj, co Ci szkodzi nic nie tracisz ,a możesz zyskać . Jak będziesz wiosną ścinać róże to posadż te patyczki
OLU cały czas człek sie uczy a ja tego słowa nie wymyśliłam ono tu już funkcjonowało na FO ja je tylko przysposobiłam . Teraz jak znów napiszę to słowo "pet " to z objaśnieniem ,że nie chodzi o pety
TOSIA
