Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

[Sure]

Izo, nie wiem,czy zaglądałaś do mnie? Napisałam Ci o wrzosach. I jeszcze dodam - brukentalię przycinam po kwitnieniu, a czasem nawet podkaszam podkaszarką, bo znosi to dobrze. Jest urozmaiceniem wrzosowiska, kwitnie najwcześniej - już w czerwcu.

[magenta]

Izo jak twoje nornice? Jakieś kroki przedsięwzięłaś ? Ja dzielnie walczę

[lucy09]

Iza zniknęła po waszym spotkaniu. ODDAWAJCIE NAM IZĘ!!!!!!!!!

[Tamaryszek]

Witajcie, forumowi przyjaciele!
Wybaczcie niezbyt częste odwiedziny w Waszych miłych memu sercu ogrodach.
I zbyt rzadkie wpisy u siebie ? ale siła wyższa..!
Na początek - jeżówki ładnie się skomponowały z hortensją Vanilla Fraise...





SWEETY ? dziękuję Aniu! Dobrze zrobione zdjęcia pokazują ładniejsze oblicze mojego ogrodu. Niestety, nie wszystko wygląda tak fajnie w naturze. Zapewne, tak, jak w każdym ogrodzie, są miejsca śliczne i takie sobie.
Ja nie mam tamaryszka! Nazwa pojawiła się z zupełnie innej przyczyny. Ale cieszę się,że moje ?imię? natchnęło Cię do posadzenia efektownej rośliny. Na pewno będzie ozdobą Twojego ogrodu.

SOSENKI4 ? wiesz, Sosenko,że ja też lubię te dwa style..? Z pewnością gdybym mieszkała poza miastem , dom byłby bardziej rustykalny ? i ogród byłby w wiejskim stylu. Bardzo lubię glinę, wiklinowe ozdoby, drewno, niewymuszony styl, nawet trochę przesłodzone czy kiczowate, według niektórych, ozdoby ? dobrze się czuję w takim otoczeniu.
Ale u mnie wyglądałoby to sztucznie, nie pasowałoby do domu, a ja lubię kiedy wszystko tworzy harmonijną całość.
Ale ponieważ lubię odwoływać się do wzorów z przeszłości , do jej nostalgicznego, wyidealizowanego uroku ? nie mogąc realizować się w stylu wiejskim, poszłam w nieco innym kierunku.
Ojej, mam nadzieję,ze mój ogród nie jest dostojny..! To kojarzy mi się z pewna sztywnością i i powagą, żeby nie powiedzieć ? zadęciem .
Staram się połączyć naturalny styl (ze względu na miejsce ) z pewną elegancją ( jednak miejski dom z klasycznym wnętrzem). Czy to jest w ogóle możliwe??!!
W każdym razie próbuję tak zrobić...Czyli unikam roślin o egzotycznym wyglądzie, form piennych , a wybieram bardziej zwyczajne , jakie rosną wokół lub do nich pasujące. No i plan ogrodu jest nieformalny.
Jednocześnie stosuję klasyczne, historyzujące ozdoby ? kamienne i kute dodatki, klasyczną cegłę, oraz gdzieniegdzie formowane bukszpany.
Próbuję, w miarę możliwości, przenieść klimat angielskich ogrodów do siebie.
Ja także ostatnio kupuję żurawki ? ale zrezygnowałam z nowych, efektownych odmian. One u mnie okazały się kłopotliwe ? wymarzają , marnieją... (poza Southern Comfort ? polecam!) Szukam odpornych, starych żurawek drżączkowatych i krwistych.
Hosty to absolutnie pewne rośliny. A te klasyczne połączenia roślin na pewno Ci się sprawdzą (lilie z krwawnikiem ? ciekawe..!). Lilii próbowałam różnych, ale w moich trudnych warunkach najlepiej sprawdzają się azjatyckie. Pewnie utrzymałyby się i inne , ale przy dużym ogrodzie nie daję rady otoczyć ich opieką. Liliowce to także żelazne rośliny ? nie wymagają niczego, a z każdym rokiem są piękniejsze. Będę przesadzać kępy swoich , chyba tej jesieni, postaram się wykopać coś dla Ciebie.

Liliowce Bonanza



I Signal







Te różowe, duże lilie dostałam jako gratis, ale są zbyt wyraziste do mojego ogrodu, no i nie azjatyckie, więc i tak by padły. Obiecałam je Kasi ( chyba...zapomniałam! Mam nadzieję,że gdzieś zapisałam...), cebul jest tylko kilka.
Rozchodniki są świetne na piaski, można stworzyć z różnych fajne kompozycje z kamieniami. Dziękuję za chęć podzielenia się ze mną ? kiedy wymyślę dla nich jakieś miejsce, na pewno się do Ciebie uśmiechnę.
Nie przejmuj się pokazowymi rabatami ? każdy z nas przechodzi ten etap, kiedy czeka , aż rabata będzie obsadzona , a potem aż - rośliny się rozrosną. Jak to mówią ? ogrodnik musi być cierpliwy...

LUKI10 ? miło mi powitać Cię, Łukaszu, w Moim Świecie! Dziękuję za dobre słowo o nim, mam nadzieję,że będziesz tu zaglądał.
Co do lilii ? przekonałam się,że u mnie ładnie rosną tylko te najłatwiejsze, azjatyckie. Te bardziej wymagające marnieją. Myślę,że to kwestia słabej i suchej ziemi, może niewystarczającej pielęgnacji, nie wiem, ale tak po prostu jest. Sadziłam po 5 sztuk minimum, z 5-6 odmian na pewno ? dogorywają lub ich już nie ma...Np. LA Seguret i Merluza, OT Vivendum.

Azjatka Navonna



Wiśniowa Dimension i dwukolorowa Netty?s Pride







Z jednym wyjątkiem ? OT Conca d?Or daje sobie radę !
Ich zapach jest oszałamiający ? czuć go w całym ogrodzie, szczególnie wieczorem. Chyba nie byłabym zadowolona , gdyby rosły w całym ogrodzie ...









ISIA ? zgodnie z sugestią Eli, myślę,że wrzesień będzie dobra porą na wykopanie róż...Ale to Ty jesteś specjalistką. Mam nadzieję,że u Ciebie pokażą swoją urodę. Dam Ci znać.

GAJOWA ? bardzo się cieszę,że mój ogrodowy pamiętnik jest dla Ciebie ciekawy, Ewo! Ja też bardzo lubię czytać przemyślenia innych na tematy ogrodowe. Podobnie jak książki o tym ? to one są dla mnie głównym źródłem wiedzy. Szukając pomysłu na ogród ( i teraz zresztą także), wykorzystuję całą dostępną literaturę i prasę i filmy. Z doświadczeniem to już gorzej...Moje wcale nie jest tak duże ? moja pasja ogrodnicza liczy dopiero 6 lat mniej więcej... Dlatego tyle błędów robię i ciągle tylu rzeczy nie wiem. Zresztą uczymy się przecież cały czas i to też jest fajne.
A z ogromnego obszaru zagadnień, związanego z ogrodami, kompozycja i projektowanie najbardziej mnie interesuje.

KLAMBER ? tak, tak, Robercie ? angielska sztuka ogrodowa to wzór niedościgniony..! Ciągle odkrywa się coś nowego. Marzę o regularnych podróżach do Anglii ? żeby oglądać ich niezliczone , cudowne ogrody na żywo i czerpać z doświadczenia kilkuset lat tradycji ogrodniczej.
Woda w ogrodzie to niezwykły element ? od zawsze... Mówią,że niezbędny... Na szczęście możliwości jej zastosowania w ogrodzie jest tyle,że każdy może znaleźć coś dla siebie. Duże założenie rzeczywiście wymaga fachowej wiedzy i możliwości. Sztuczny strumień powiadasz... Będę Ci kibicować! Spadek terenu i wysoki poziom wód gruntowych to chyba dobry punkt wyjścia do stawu... Strumyk na pewno wymaga stałego (dużego??) zużycia energii dla obiegu zamkniętego wody. Rozpatrywałam taką opcję u siebie ? gdyby kiedyś woda przestała spływać z pól.
Jadę do Lublina w środę, ale z ciocią,więc nie będę wstępować, ale chętnie Cię odwiedzę przy innej okazji. W końcu to nie tak daleko, dziękuję za zaproszenie.

Mój strumyk w letnim gąszczu...





I wreszcie uruchomiona fontanienka...


ALINAK ? pomarańczowy zawsze miałam w ogrodzie, to różowy przez długi czas skreślałam, Alinko. Pojawił się u mnie , ale w delikatnej formie i w niektórych zakątkach ogrodu. Sama jestem przestraszona tą zmianą. Ale z pewnością nie idzie to w kierunku mieszania kolorów. Cały czas wolę wokół siebie masę zieleni , miejscami ożywioną kolorową plamą (często białą...). Staram się pilnować dyscypliny kolorystycznej, dzięki za wsparcie!
Ostry róż nadal wykluczony!
Znam Ogrodowisko, zaglądam tam,żeby zwiedzać angielskie ogrody, przedstawiane przez Danusię. Miałam zresztą okazję ją poznać na wycieczce do Anglii 2 lata temu, na wystawie Chelsea Flower Show.
Muszę w pierwszej wolnej chwili obejrzeć Twoją angielską rabatę. Znając Twoje ogrodowe dokonania, jestem pewna,że robi duże wrażenie.

APRIL ? myślę,że te przerwy w naszych forumowych kontaktach są nieuniknione, April. Tak jest z pewnością w moim przypadku, niestety, także świetnie Cię rozumiem. Zawsze będę odwiedzać moje zaprzyjaźnione ogrody, szkoda tylko,że nie tak często ,jak bym chciała.
Na pewno będzie jeszcze okazja do spotkania u mnie! Więc będziesz mogła sama zweryfikować opinię o ogrodzie.
Lilie Spring Pink są skromne i delikatne i w grupie wyglądają ładnie. Te piękne Asterian mają bardziej ostentacyjną urodę i jakoś nie pasują u mnie (skoro ma być naturalnie...). Zresztą, jak wspominałam, u mnie by nie przeżyły.

LUCY09 ? dziękuję za uznanie, Lucynko! Cieszę się,że mamy podobne refleksje na temat ogrodów. Ale i kompletnie odmienne opinie są bardzo wartościowe, prawda? Ukazując różnorodne możliwości, pomagają skrystalizować własne oczekiwania i znaleźć rozwiązanie dla siebie najlepsze.
Myślę,że skoro ośmieliłam się zaprosić forumowych gości po raz pierwszy, znajdę odwagę i na kolejne spotkanie ? czuj się zaproszona!

ROBACZEK_POZNAN ? masz rację, Kasiu, Robert to fotograf ? specjalista. Zresztą Aguniada także. Cieszę się,że pokazali nieco inne oblicze mojego ogrodu.
Zwróciłaś uwagę na coś jeszcze...Napisałaś,że zdjęcia są ?...robione nieco nieśmiało... jakby obawiał się zbyt dosadnie wkroczyć w intymny świat Twojego ogrodu?.
Wiesz,że coś w tym jest ...? Dla mnie mój ogród to zamknięty świat, właśnie przestrzeń intymna, bardzo osobista, azyl . Raczej miejsce dla mnie niż dla gości na spotkania towarzyskie. Kiedyś czytałam wywiad z właścicielką ogrodu , która traktowała swój ogród jak sypialnię ? nikogo tam nie zapraszała, z przyjaciółmi spotykała się na mieście.
Ja, jak widać , nie mam aż tak radykalnej postawy, ale mam coś z tym wspólnego... Chyba to dość dziwaczne...Czy ktoś z Was ma podobne odczucia..?

Róża Amber Cover w pełni kwitnienia jest bardzo efektowna. Posadziłam 7 krzaczków. Lubię jej kolor.
Ale ona ciągle choruje !!! I wtedy wcale nie wygląda ładnie. Mam już tego dosyć i cieszę się,że podjęłam wreszcie decyzję o oddaniu róż. Niestety, mój ogród nie sprzyja uprawie tych królewskich kwiatów.

Pożegnanie moich róż...





Kasiu, chwalisz moją powściągliwość i bardzo mnie cieszy, że doceniasz moje starania. No bo staram się , staram... Ale ciągle wydaje mi się,że w wielu miejscach jest za dużo chaosu i pstrokacizny, znów szykuje się przesadzanie i usuwanie części roślin. Jak to mawiają Japończycy : ?ogród jest doskonały, kiedy już nic nie można z niego usunąć?. I nie chodzi tu tylko o ascetyczne ogrody zen. Nie chodzi o to,żeby było pusto. Rozumiem,że nie może być nadmiaru.
Dlaczego tak trudno jest o prostotę..?
Mimo,że nie cierpię barokowej estetyki, a zachwyca mnie gotyk ( co prawda, też niezbyt ascetyczny...)
Wspominałam już ,że mój staż ogrodowy nie jest duży. Mimo,że mieszkam tu już 15 lat, ale długo pochłaniały mnie zupełnie inne sprawy i tak naprawdę zajęłam się ogrodnictwem jakieś 6 lat temu. Ale rzuciłam się w to cała, nawet poszłam na kurs projektowania ogrodów. Ale czym więcej wiem, tym bardziej mam świadomość znikomości tej wiedzy. Ale cała przyjemność pogłębiania jej jest po mojej stronie!
Kasiu, Twój ogród jest romantyczny i bajkowy! Czy nie to chciałaś osiągnąć..? Ma styl i konsekwentnie się go trzymasz. Absolutnie nie ma tam bałaganu!
Napisałaś,że ?popadasz w przesadę ,za dużo roślin Ci się podoba...? . Czyżbyś, podobnie jak ja u siebie, miała wrażenie nadmiaru..?
Pewnie,że zawsze coś można udoskonalić... Z wielką przyjemnością bym Cię odwiedziła i pogadała o ogrodzie - jeśli wybiorę się w Twoje strony, na pewno przypomnę Ci o zaproszeniu, dziękuję!

ELSI ? cieszę się , Elu,że moje różyczki będą w dobrych rękach. Podzielę te, co przeżyją między Ciebie i Isię. Sposób na konkurencyjne, ogrodowe zapędy męża ? rewelacyjny. Działa chyba nie tylko w tej dziedzinie...Mnie raczej nie grozi konieczność wcielania go w życie.

SURE ? dziękuję za rady, Agatko. Może uda mi się pojechać do Majewskich, zobaczymy. Planuję kupić sporo wrzosowatych krzewinek. Znalazłam miejsce na nowe wrzosowisko, bardziej nasłonecznione. Nie wiem, czy w tym roku zrealizuję ten pomysł, ale w przyszłym na pewno.

MAGENTA ? podłe nornice szaleją i zniszczyły kompletnie trawnik w Białym Ogrodzie. Jestem bardzo zmartwiona , Kasiu. A może to norniki..? I krety im pomagają...Różne są podejrzenia, czuję się trochę bezradna. A raczej wzbierają we mnie krwiożercze instynkty ? żeby zastawić na nie okrutne pułapki...
A Ty , co zrobiłaś?

Kończę na hortensjowo ? to teraz największa ozdoba ogrodu!
Annabelle







Bobo





Pinky Winky



Great Star (Vasterival)

[drewutnia]

Piękne hortensje,i liliowce,lilie.Ale zawsze jak tu jestem to zachwycam się tym Twoim strumyczkiem

[sweety]

Może rzadko, ale zdecydowanie warto poczekać, by zobaczyć takie widoki
Przepiękne rośliny i to wszystkie bez wyjątku. A widok "przez" żółtego liliowca (wybacz, ale nie znam nazwy tej odmiany) jest absolutnie zwalający z nóg. Zakochałam się
Co do mojego małego tamaryszka, posadziłam go wśród ozdobnych traw. Wydaje mi się, że docelowo trawy będą świetnie wyglądać na tle różowej mgły kwiatów tamaryszka

[magenta]

Izo, twoje zakątki są jak zwykle zachwycające Szkoda tych twoich róż, są takie piękne...Ale po tym co o nich napisałaś zastanowiłam się nad swoimi...Nie wszystkie u mnie dobrze rosną i co tu dużo mówić nie wyglądają najlepiej, miałam zamiar zakupić na jesieni 3 sztuki, ale przemyślę to gruntownie. Może powinnam sprawdzić jak się będą sprawować po zimie i w następnym sezonie, a nie inwestować w kolejne? Trochę mi plamistość na niektóre siadła i są baardzo oszczędne w kwitnieniu, może to też kwestia gleby? Koniecznie muszę to przemyśleć.
Co do nornic, rozwiesiliśmy na metalowym pręcie puszki, wsypałam trutkę i czosnek do dziur, wlewam też w dziury wodę. Pod trawnikiem na szczęście nie mam, tylko rabaty. Uprzątnęłam składzik z donicami koło kompostu, bo podobno lubią takie składziki. Zauważyliśmy od dwóch dni spokój, ale sądzę, że jeszcze trzeba poczekać. Koty się nie sprawdziły i pułapki wszelakie na myszy również nie. Za chwilę dotrze do nas remont drogi i liczę, że to je skutecznie odstraszy, bo hałas będzie niezły.
Pozdrawiam

[April]

Witaj Izo, dzięki za odwiedziny w moim lasku i ostrzeżenie przed winobluszczem. Zaplanowałam mu zrobić ograniczenia wokół drzewa żeby się mocno nie rozrastał więc może go jakoś opanuję. Zresztą u mnie nie jest tak ekspansywny jakby chciał bo sam żółty piaseczek go skutecznie ogranicza. Rośnie już trzeci rok czyli od początku jak zaczęliśmy budowę i nie zdominował jeszcze przestrzeni. Niemniej będzie na oku
Piękne hortensje pokazałaś. To teraz ich czas, wspaniale kwitną i powoduję coraz większe apetyty zakupowe

[justi177]

Dzięki Izo za wizytę u mnie i fajne podsumowanie ...odpisałam tam....
Ja bywam wirtualnie często w twoim ogrodzie, mam pytanie o ilość lilii Dimension i tych dwukolorowych....w jednym miejscu, ile tam może być cebul, aby uzyskać taki efekt? Czy po 15 sztuk juz wystarczy?

[Sosenki4]

Tamaryszku, dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. Warto czekać na to, aż pojawisz się w swoim wątku i na rozmowę z Toba. tutaj każdy czuje się jakbyś tylko z nim rozmawiała. Przynajmniej ja mam takie uczucie. Jestem na etapie zachwycania się każdą roślinką i zachłystuję się bogactwem kolorów, gatunków i odmian. Nie zrozum źle mojego porównania Twojego ogrodu, że jest elegancki, absolutnie nie miałam na myśli, że jest sztywny. Jest elegancki w swoej prostocie i doborze roślin, powściągliwości kolorów dodatków. Będę zaszczycona jak zajrzysz do mnie, gdzie oprócz ogrodu pokazuję jakby swoje otoczenie i to co robię. Wątek jest dla mnie miejscem spotkań i ploteczek. Gromadzę roślinki od forumowych przyjaciółek, zobaczę co u mnie będzie rosło najlepiej. Uczę się roślinek i ich komponowania. Pomysł na lilie z krwawnikiem podpatrzyłam u Różanki. Krwawnik biały rośnie u mnie jako rodzima roślinka, chcę ją wykorzystać tak samo jak rodzime trawy czy inne polne kwiaty. Przymierzam się do 30-metrowej rabaty wzdłuż płotu z sąsiadem i na razie robię tam porządek, tzn.przenoszę ligustr na inną stronę działki też wzdłuż płotu. Ot takie małe przemeblowanie po tym jak kiedyś sadziłam bez rozmysłu. Rabata z Azjatką Dimension zwróciła moją uwagę i jak zobaczyłam taką dwukolorową, podobną do Netty's Pride to kupiłam ją z myślą o zrobieniu podobnej kompozycji. Zapraszam do siebie

[dawidbanan]

Ale Ci zazdroszczę tego strumyka!
Co ja bym za taki zrobił..

Do tego te olbrzymie sosenki..

Jednym słowem: bosko

[gajowa]

Izo - znowu z ogromna przyjemnością i uwagą czytałam to, co piszesz.
Zadaję sobie coraz częściej pytanie: jaki ma być mój ogród?
Do tej pory na pewno eklektyczny, zdaję sobie z tego sprawę...to taki ładny eufemizm żeby nie napisać, że brak w nim stylu i panuje bałagan...Bardziej wiejski, niż miejski - bo w końcu na wsi, a za płotem zboże
Choć podobają mi się takie ogrody, jak Twój...

A ponieważ jednak na róże jestem szczególnie wyczulona, to przeczytałam, że swoich się pozbywasz...? A taka piękna ta Amber Cover na zdjęciu... Ale rozumiem, że to decyzja świadoma i przemyślana.
A hortensje cudowne.

[dominikams]

Iza, zachwycałam się znów (po długiej przerwie) fotkami Twojego ogrodu, a zwłaszcza strumyka

Widzę, że udoskonalanie trwa Szkoda, że róże wybywają, ale z drugiej strony podzielam takie stanowisko.

Mam takie pytanie - czy kojarzysz nazwę tej przewieszającej się jasnozielonej trawki (2 kępki) po prawej stronie?


Jest przepiękna!! I domyślam, się że dość odporna, bo wygląda na zadomowioną

[Isia]

Izuś dzięki za Twoje cudne widoczki, jestem szczęsciara że mogłam ogladac je na żywo rabata z liliowcami i rabaty różane dla mnie wyglądają ślicznie. Myśle że wrzesień/październik będzie akurat. Przepięknie masz zarośnięty strumyk wygląda bardzo naturalistycznie masz bardzo dobra rękę do roślinek i wspaniałą wyobraźnię do łączenia kompozycji zreszta wiesz co ja myślę bardzo lubie Twój ogród ma swój charakter i nastrój. Pozdrawiam cieplutko

[Luki10]

Za każdym razem jak oglądam twój ogród nie potrafie wyjśc z podziwu, jest przepiękny. Brak mi słów aby go opisać w samych superlatywach