Gabrysiu poprzeglądam podany przez Ciebie wątek... teraz to już faktycznie mam mętlik w głowie. I poogoluje...
Wiolu, chyba będę nadal poszukiwać imienia mojej cudaśnej róży

Bo teraz to już naprawdę mam mętlik
Różę tą dostałam od dalszej sąsiadki, która wyzbywała się róż ze swojego ogrodu... to już starsza Pani, ale nie aż tak, żeby nie móc róż hodować, ale była zrazona tym, że zięć kupił psy, które je niszczyły. Od niej mam 4 krzaki - te co powyżej "Mary - nie Mary", Glorię i jeszcze dwie NN (jak zakwitną to wstawię zdjęcia). Mam je u siebie ze 3 - 4 lata. W tym roku Mery - nieMery kwitnie niesamowicie, może dlatego też że ją trochę zakulowałam.
Iwonko powiem Ci, że Madame Isaac Pereire ma wspaniały kolor! Mocno wściekło różowy, a do tego ten zapach

U mnie maleństwo, bo wiosną sadzona z korzenia, póki co wygląda jak miniaturowa z wielkim kwiatem

Ale liczę, że urośnie z niej duża, zdrowa Madame.
Masz racje u mnie w większości młodzież tegoroczna, już pokazują swoją urodę, co mnie bardzo uszczęśliwia.
Opryskaj róża 2 w 1 Substrala, to też profilaktyka, działa podobno 21 dni.