Witaj Dorotko.100krotka ma rację.W każdym sezonie to inna róza jest tą najgorszą,chorowitą.Pewnie,że te co mają wpisana chorobę w genach trzeba się pozbyć.Twoja Haidi Klum zdrowa a moje 3 szt niesamowicie zarażone czarna plamistością.
W zeszłym roku mój Fischermans był zdrowiutki a teraz choruje.
Kosmosy -kosmicznie piękne.
Moje róże też częstowałam w tym roku Bioseptem. Prócz tego opryskiwałam środkami chemicznymi i raczyłam roztworami własnej produkcji. Wyglądają o wiele lepiej, niż w poprzednim roku, ale...miniatury i tak są całkiem łyse, a wielkokwiatowe i Heidi prawie gołe. Największą niespodziankę sprawił mi Szekspir, oberwałam mu jedynie kilka listków.
Dorotko, twój ogród coraz bardziej różany i coraz piękniejszy Zazroszczę ci tych kolorów w ogrodzie. Drewniany taras wyszedł świetnie! Drewno jest jednak piękne, a drewniana podłoga na tarasie tworzy fajniejsze klimaty niż ceramiczna
Witaj ! wpadłam przez przypadek i spędziłam cały dzień ! Po prostu bajka ! Sama zaczynam od dwóch lat przygodę z ogrodem i jestem całkowitym laikiem Na razie podoba mi się wszystko i sama nie wiem na co się zdecydować ! Twój jest przepiekny i chyba przekonałaś mnie do róż, które uwielbiam, ale bałam się gołych miejsc przez wiosnę ! Tarasik cudny ! Drewno w ogrodzie to jest to ! Chętnie bym sobie tam poleniuchowała
Odpiszę wszystkim wkrótce, bo nie bardzo mam czas, ale teraz MUSZĘ sie pochwalić. Wreszcie, zakwitła wyczekiwana Gräfin von Hardenberg. Myślałam, że nic z niej nie będzie ale zebrała się do życia.
Dziś pierwszy kwiat i miłość od pierwszego wejrzenia
Czyż nie jest cudowna
Gratuluje pięknego tarasu.
Drewno jest niezastąpione, oczywiście pod dachem.
Róże to druga bajka, robisz fantastyczne ujęcia.
Grafinka mnie oczarowała.