Jesteście kochane, zapraszam wszystkich, szczególnie w letnie upały.

To ja będę robić zdjęcia zza krzaków, a nie takie panoramiczne.
Jeszcze tylko kawałek wody mi się marzy, jakieś oczko albo stawik. Niestety jest tyle igliwia, szyszek i innych latających śmieci, że nie dałabym rady czyścić. Plastikowy basen to max, co można postawić
Mój sąsiad zrobił ogród francuski, strzyżone żywopłoty i tuje w jakieś esy-floresy, pod linijkę, wygląda to w tym lesie trochę pokracznie. Moja idea to busz, dużo, zielono, tylko plamy kolorów. Do tego miały służyć również różane krzaki, kupowane po kilka, kilkanaście sztuk z odmiany, dla efektu. Przy tak dużych drzewach zmienia się proporcja widzenia. Kupuję tylko duże rośliny i większych ilościach. Jak posadziłam kiedyś rojnika, to go nawet nie znalazłam
Na razie wszystko pięknie rośnie i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Teraz czekam na ulubieńca, L.D. Braithwait
