
Ogródek Gosi cz. 3
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu,nie chwaliłam jeszcze Twoich kamiennych schodków.
Pewno już się do nich przyzwyczaiłaś?Wyobrażam sobie jak ładnie wygląda w czasie deszczu spływająca woda tym pomysłowym korytkiem,wygląda to pewnie jak mały wodospad.A czy te schody nie będą śliskie zimą?

Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Stosuję darń do mycia i unicestwienia zapachu z wiader plastikowych w których robiłam gnojówki...wodą i wszelkimi detergentami nie ma szans ...,a darń jest rewelacyjna...To tak a propos radzenia sobie w różnych sytuacjach...
Dzisiaj o 6 było 2,5 *,a godzinę później 11 stopni...pogoda jest nieprzewidywalna...róże w takich temperaturach maja szansę jeszcze zakwitnąć...

Dzisiaj o 6 było 2,5 *,a godzinę później 11 stopni...pogoda jest nieprzewidywalna...róże w takich temperaturach maja szansę jeszcze zakwitnąć...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Bardzo ładne wejście do domu. I fajna ta zielona ściana przy nim
Ślicznie.

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu piękny ukwiecony krzew róży jak z pełni lata, przesliczna, wcale nie widać po niej zimna ani przymrozków 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Nelu, czyli jesteśmy zaprawione w bojach
Dzięki za podpowiedź. Jeszcze nigdy nie robiłam gnojówki, bo m. na 100% by mnie wyeksmitował z domu, ale może kiedys
Muszę to zapamietać.
Ciekawe, czy róże jeszcze zakwitną. Myślę, że jeżeli utrzymałaby się taka pogoda jeszcze z tydzień to całkiem mozliwe.
Iza, dzięki
Aga, ta róża zadziwia mnie coraz bardziej. To najlepiej kwitnący krzew w tej chwili. Dostałam ją od Isi na imieniny. Była kupiona jako miniaturka, która całkiem sporo urosła. Kolor miała lekko fioletowy. Gdy w następnym roku po posadzeniu do gruntu zakwitła, myslałam, że ją wyrzucę. Kwiaty były w kolorze brudnego różu. Prawdopodobnie czymś ja zabarwili i dopiero w tym roku odzyskała swój naturalny kolor. I powiem jedno to najzdrowsza miniatura jaka mam i największa
Wszystkie inne łyse juz w lipcu.
Poza tym wszystkie inne róże są u nie bardzoooo zdrowe. Wyjątek to róża przed domem. Ale ona co roku traci liście pod koniec sierpnia. Pozostałe jak widziałaś wygladaja tak jak ta na zdjęciu. Byle tylko mrozy nie przyszły bo padną.

Dzięki za podpowiedź. Jeszcze nigdy nie robiłam gnojówki, bo m. na 100% by mnie wyeksmitował z domu, ale może kiedys

Ciekawe, czy róże jeszcze zakwitną. Myślę, że jeżeli utrzymałaby się taka pogoda jeszcze z tydzień to całkiem mozliwe.
Iza, dzięki

Aga, ta róża zadziwia mnie coraz bardziej. To najlepiej kwitnący krzew w tej chwili. Dostałam ją od Isi na imieniny. Była kupiona jako miniaturka, która całkiem sporo urosła. Kolor miała lekko fioletowy. Gdy w następnym roku po posadzeniu do gruntu zakwitła, myslałam, że ją wyrzucę. Kwiaty były w kolorze brudnego różu. Prawdopodobnie czymś ja zabarwili i dopiero w tym roku odzyskała swój naturalny kolor. I powiem jedno to najzdrowsza miniatura jaka mam i największa

Wszystkie inne łyse juz w lipcu.
Poza tym wszystkie inne róże są u nie bardzoooo zdrowe. Wyjątek to róża przed domem. Ale ona co roku traci liście pod koniec sierpnia. Pozostałe jak widziałaś wygladaja tak jak ta na zdjęciu. Byle tylko mrozy nie przyszły bo padną.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, czyli M. będzie szczęśliwy z prezentuAniu, Asia ma doskonały pomysł. Trzeba pisać listy. Nie lubię kupować prezentów które komuś się nie podobają. Ja wole nic nie dostać, niż udawać zadowolenie.Dlatego mimo, że wielu osobom sie to nie podoba, to wole zapytać co ktos chce dostać na imieniny, czy chodźby na gwiazdkę. Uwielbiam jak ktos sie cieszy z tego co dostał.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Rety... ale byłabym marudna bez ciepłej wody...
No... to jakie Rh pójdą w miejsce po butli z gazem???
No... to jakie Rh pójdą w miejsce po butli z gazem???
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Jacku, niestety ten prezent nie był konsultowany
Mysle, jednak że po pierwszym uzyciu będzie z niego zadowolony
Izuś, niestety jeszcze nie wiem. Prawdę mówiąc chyba pójdę na żywioł. Mam juz białego rh i jeśli pamiętasz takiego szczepionego biało rózowego, czyli wszystko znowu bedzie w podobnych kolorach. Chciałabym azalię pontyjska ze względu na zapach. Ale dodatkowo cała rabata będzie bardzo różnorodna. I róże i iglaki i trawy. Różności.

Mysle, jednak że po pierwszym uzyciu będzie z niego zadowolony

Izuś, niestety jeszcze nie wiem. Prawdę mówiąc chyba pójdę na żywioł. Mam juz białego rh i jeśli pamiętasz takiego szczepionego biało rózowego, czyli wszystko znowu bedzie w podobnych kolorach. Chciałabym azalię pontyjska ze względu na zapach. Ale dodatkowo cała rabata będzie bardzo różnorodna. I róże i iglaki i trawy. Różności.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Ma-Do pisze:Gosiu,nie chwaliłam jeszcze Twoich kamiennych schodków.Pewno już się do nich przyzwyczaiłaś?Wyobrażam sobie jak ładnie wygląda w czasie deszczu spływająca woda tym pomysłowym korytkiem,wygląda to pewnie jak mały wodospad.A czy te schody nie będą śliskie zimą?
Gosiu, dziękuję za pochwały.

Mam nadzieję, że schodki będa bezpieczne, chociaz nie sądzę, żebyśmy z nich korzystali zimą. Miałam tylko nadzieję, że pies zmieni zdanie i zacznie nimi schodzić, ale niestety omija je szerokim łukiem. Muszę cos wymyślić, bo zaczął wyrywać darń w innym miejscu, a mnie chodziło o to zakładając te schody, żeby nie wnosił błota na taras.
Chyba na jakiś czas muszę zrobic jakąś zagrodę, żeby nauczył sie z nich korzystać.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Czyli pies nie załapał... po co schody...No i tresura pozostaje...trawa lepszym podłożem do harców...Ciekawe ,czy podda się perswazjom 

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Flash ma trawce ma lepszą przyczepność i może rozwijać większe prędkości 

- Agatra
- 500p
- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
No a prędkości to on rozwija niemałe, co Asia? Ja ostatnio wpadłam do Małgosi na herbatkę z moją psicą. My piłyśmy napój w salonie, a psy szalały na dworze. Całe szczęście, ze jak odjeżdżałam było już ciemno i nie wiem co narozrabiały.
Pozdrawiam.
Kasia

Pozdrawiam.

Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosia, a ja Cię przestrzegam przed nawłocią! Przynajmniej ścinaj kwiatostany przed zawiązaniem nasion...Rozsiewa się toto jak szalone, a taka mała siewka jest tak dobrze ukorzeniona, że bez podważenia ziemi nie ma mowy o wyrwaniu tego...To całkiem świeże doświadczenia, bo właśnie w sobotę z tym walczyłam 

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosia, ja też jestem zachwycona schodami, ale harcować wolałabym na trawie 

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Nelu, będę wiosna próbowała przyzwyczajać, albo przynajmniej muszę odgrodzić na czas wyrośnięcia nowej trawy. Jak juz sie porządnie ukorzeni, może nie będzie tak źle
Asiu, masz rację. Tutaj może pazurami zaprzeć się i nabrać większego rozpędu. Ale niestety muszę go pozbawic przynajmniej na jakiś czas tej wyrzutni
Kasiu, nie narobiły żadnych szkód. Mój psiun często ma za gości swoich pobratymców. Tak naprawdę to właśnie u mnie jest dużo przestrzeni do wybiegania się. Oj jest gdzie sadzić. Tylko m. pilnuje
Marto, nawłoć mam juz któryś sezon. Nie zauważyłam tak szkodliwych skutków jej posiadania, ale zrobię jak radzisz. Obetnę kwiatostany. Może to jest inna nawłoć. Nie tak inwazyjna jak ta dzika. Ja ja kupiłam jako bylinę. Jest duzo niższa niż te dziko rosnące.
Basiu, ja też wolałabym na trawce

Asiu, masz rację. Tutaj może pazurami zaprzeć się i nabrać większego rozpędu. Ale niestety muszę go pozbawic przynajmniej na jakiś czas tej wyrzutni

Kasiu, nie narobiły żadnych szkód. Mój psiun często ma za gości swoich pobratymców. Tak naprawdę to właśnie u mnie jest dużo przestrzeni do wybiegania się. Oj jest gdzie sadzić. Tylko m. pilnuje

Marto, nawłoć mam juz któryś sezon. Nie zauważyłam tak szkodliwych skutków jej posiadania, ale zrobię jak radzisz. Obetnę kwiatostany. Może to jest inna nawłoć. Nie tak inwazyjna jak ta dzika. Ja ja kupiłam jako bylinę. Jest duzo niższa niż te dziko rosnące.
Basiu, ja też wolałabym na trawce
