Aniu , bodziszki , dom zmieniliście w eleganckie cudo - nie do poznania. Rabaty hostowe mają szansę stać się przebojem - widzę że mamy podobne plany mieszania z żurawkami No i nowe rośliny zawsze cieszą.
Trzymaj się skarbie, szybkiego powrotu do domu i nie martw się na zapas Będzie dobrze
ANIU ta przemiana to jak w Brzydkim kaczatku . Ten mały orliczek piękny mam chyba coś podobnego czy to jest ten czarny orlik . Dziwne ,że jeszcze kwitną tulipki . Będzie wszystko dobrze nie ma innej opcji
Aniu Różana - jestem myślami cały czas z Tobą, z Wami
Ale zaserwowałaś zdjęcia Czarny orliczek to diamencik w kolekcji.
A po tym pokazie bodziszków, to już całkiem po mnie Bodziszki cudne są i basta.
Aniu domek przeszedł niesamowitą metamorfozę, jest po prostu rewelacyjny, też bym sobie w takim zamieszkał, nie dość, że spory jest to i obejście ma, tylko pozazdrościć, oczywiście nie chorobliwie
Aniu mam pytanko odnośnie żagwinu, tego jasno obrzeżonego, czy on się szybko rozrasta i czy nie ma z nim problemów, bo mi normalnie padł i nie wiem dlaczego
Anusia, czemu idziesz do szpiala, co się dzieje?
Dom masz piękny, rzeczywiście nie chce się wierzyć, że to ten sam, co na poprzednim zdjęciu. Kolorowo i pięknie u Ciebie, a w sprawie żurawek zajrzyj na priva.
Będzie dobrze, cokolwiek by się nie działo trzymaj się kochana.
Aneczko właśnie przeczytałam o Twoich problemach ze zdrowiem
na pewno wszystko będzie ok.Najważniejsze,żeby się nie stresować Życzę Ci dużo zdrówka Przesyłam uściski
A domek po odnowie wygląda przecudnie,przepięknie...ślicznie!!!
...Ania chyba na razie nie przeczyta tych postów..leży w szpitalu i czakają ją gruntowne badania..
w smsku napisała że dziś strasznie boli ją głowa więc nawet nie próbowałem się do niej dodzonić..ale odwiedzę ją jak tylko będzie w lepszym nastroju i przekażę jej wszystkie życzenia..