No dokładnie ja to aż z tych wrażeń padłam na działce. Sadzenia przede mną ,że hooooooho

Naprawdę aż się boję tego wyzwania

Ale jest światełko w tunelu mam zadeklarowana pomocnicę

chyba wyściskam Empuzkę z całych sił swych,i dam jej medal

Jak mi pomoże to wszystko ogarnąć.A namiot będzie cudowny,tylko już zaczynam się lekko denerwować,widzisz te boczki miały być dzisiaj skończone i i i ....nie są

Taki powolniak i flegmatyk mi to robi,że mam ochotę go prądem pobudzić

ale za to tak dokładnie ,że nie ma się do czego przyczepić

Żeby choć troszkę poknocił to bym mogła sobie marudzić
