Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Halinko, Jadziu, Kasiu, Wiesiu, Aniu,
witajcie po tym pieknym, słonecznym dniu :wit
Udało mi się podciąć dzisiaj sporo róż, kilka przesadziłam, podwiązałam, itd... Ale zanim wszystko zrobię to będzie połowa kwietnia :?
Musiałam jeszcze jeździć tu i tam, czas za szybko ucieka :roll:
Może jutro wrzucę kilka zdjęc.

Spokojnie czekajmy aż róże odbiją... wiem, że niektóre wyglądają słabo :(
ale przy przesadzaniu dzisiaj zauważyłam już nowe pędy rosnące od korzeni, mimo, że góra wyglądała na zmarznięta !
Czyli jest jeszcze szansa! ;:138
Tak samo z liliami. Nowo posadzone jakby śpią a te dawno sadzone ruszyły z kopyta! :D

Muszę lecieć, bywajcie :wit
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Ewuniu, to samo zauważyłam w różach, że od stópek odbijają ;:63 Ja już uporałam się ze ścinaniem, na szczęście, ale trwało to trochę, to fakt. Koniecznie pokaż nowe fotki - b.lubię bywać w Twoim ogrodzie :wit
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Moniu,
mi jeszcze troszkę zostało na po świetach ;)
Miło, że lubisz tu zaglądać ;:4
Zdjęcia niestety po Swiętach, nie wyrobiłam się :(

Wszystkim odwiedzającym życzę Radosnych, spokojnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych!

Obrazek
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Ewo, to nawet w szczepieniu z Ciebie specjalistka :) ja jeszcze sama jakoś nie próbowałam, ale wydaje mi się, że nie jest to trudne... a zawsze to nowe doświadczenie :)
co do różyczek... moja pienna też chyba zmarzła... raczej na pewno bo cała brązowa i pędy już się kurczą i usychają :( co roku wsadzam i marzną... w tym roku kupię chyba wielkokwiatową lub rabatową zwykłą... chciałabym żółtą, może polecisz jakąś sprawdzoną odmianę?
Awatar użytkownika
izabell12
500p
500p
Posty: 846
Od: 23 lip 2009, o 11:34
Lokalizacja: śląskie

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Ewuniu, jestem pod wrażeniem tego szczepienia, muszę się podszkolić w tym zakresie ;)
A w ogrodzie mojej mamy domek wróżek jest schowany...
Zapraszam Ogród Izabell
Izabell
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Witaj, Ewo. Przeglądałam ponownie Twoje wątki, by sobie przypomnieć Twoje rośliny i zauważyłam, że masz też
klonik japoński. Ciekawa jestem, w jakim jest stanie? Mój kilkuletni prawie całkiem suchy :( tylko 1 gałązka ma pączki.
Nie wierzę w rzucanie uroków, ale znajoma w ub.roku zachwycała się nim, nawet wzięła listek i potem zaczęły liście
podsychać. (?) Ponadto grasowała pod nim nornica. (?). ;:162 Czy mogę coś dla niego zrobić?
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Witajcie poświątecznie :wit

Dzis rano przywitał mnie przymrozek, dachy białe od szronu, oby nic nie zmarzło :roll:

Igorze- dziękuję ;) Mam nadzieję, że Swięta się udały !
Alu,
po prostu próbuję wszystkiego ;) i czasem cos wychodzi... szczepienie nie jest trudne, zachęcam :uszy
Współczuję strat w różyczkach, ;:4
Co do żółtej rabatowej to mogę polecić Friesię - jedna z odporniejszych i zdrowych!!
Z wielkokwiatowych nr 1. to Gloria Dei (Peace) :)
Jeśli masz miejsce, to dobrze jest wsadzić 3 szt razem dla szybkiego efektu pełnego krzewu! :uszy
Izabello,
dziękuję, nie ma się czym zachwycać na razie, zobaczymy efekty ;)
Adrianno,
mój klon purpurowy nie wygląda ciekawie, chyba większość pędów też przemarzła :(
Ale uchroniłam dwa młode w szklarni, już mają liście :)
Miejmy nadzieję, że te straty szybko się zregenerują i pędy wybiją od dołu!
W uroki nie wierzę . Gdyby tak było, wszystkie nasze ogródki już dawno by wymarły po tylu zachwytach, jakie tu padają na forum ;:162
Po prostu zima była ostra i musimy się pogodzić, że straty czasem będą. W końcu nie wszystkie rośliny wytrzymują :(
Klonik można przyciąć i czekać aż odbije, a to jest pewne :uszy
Nornice u mnie też grasują, podkopują mi róże, staram się zasypywać im te nory i nic więcej nie robię. Liczę, że się kiedyś wyniosą ;)

Miłego dnia ;:3
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

A mój czerwonolistny który kupiłam przez ciebie pięknie przezimował i żyje :heja
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Mariolka, to ci się udało :uszy
Twoja działka jest mocno osłonięta i w centrum miasta - zawsze cieplej! :)
Pocieszam się, że mój odbije ;)

A teraz zaległe zdjęcia

Ciemierniki od wesolego - piękna sadzonka, posadziłam jesienią i juz są trzy pedy z kwiatami :tan

Obrazek

Moje ulubione przylaszczki, zdje cie nie może oddać koloru, w realu są intensywne barwy, aż świecą :)

Obrazek

Teraz widzę, że takich botanicznych tulipanów przydałoby sie wiecej ;:224

Obrazek

W zasadzie juz przekwita - kalina wonna, jeden z pierwszych krzewów kwitnących (czasem zakwita w styczniu :roll: )

Obrazek

tyle ciekawego, reszta ta sama co u was
a ja zmykam do ciecia róż... itd...
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Jak to już przekwita????

Ja myslalam, ze z drzew jeszcze nic nei kwitnie..
z uśmiechami Iza
u liski
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Liseczko,
Kalina wonna kwitnie u nas na przedwiośniu, mniej więcej w czasie kwitnienia oczaru.
Jeśli jest bardzo długa i ciepła jesień to potrafi nawet zakwitnąć końcem listopada.
Wtedy część kwiatów waży przymrozek i nie jest już tak ładna wiosną.
Chyba najlepiej się ma po takiej zimie, jaką mieliśmy tego roku ;)
Była cała w kwiatach :)
Tu mam zdjęcie z 2008 roku z grudnia:

Obrazek

A tu w tym roku .
kora na pędach łuszczy się płatami - to nie choroba ;)

Obrazek Obrazek

Kasia pytała o rozdrabniacz do gałęzi. Kasiu, oto zdjęcia jak wygląda i jak mieli.
Obrazek

gałęzie przed i po

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Piękna ta kalina...
no to zapisałam na listę..

dziekuje za wyjaśnienie i zdjecia :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Ewuniu bardzo fajny ten rozdrabniacz, to co zostało z gałęzi można spokojnie spożytkować, rozsypujesz pod rośliny czy do kompostownika?
A gałęzie od róż także można rozdrobnić?

Męża przekonałam, na pewno u nas się sprawdzi taka maszyna ;:108
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

Ewciu, dzięki za prezentację rozdrabniacza ;:180 Fajna sprawa, kiedyś też sobie kupię :wink:

A jak tam szczepiona śliwka? Coś już widać?
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.

Post »

a głośny jest taki rozdrabniacz? i na co trzeba zwrócić uwagę przy jego kupnie?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”