Witajcie poświątecznie
Dzis rano przywitał mnie przymrozek, dachy białe od szronu, oby nic nie zmarzło
Igorze- dziękuję ;) Mam nadzieję, że Swięta się udały !
Alu,
po prostu próbuję wszystkiego ;) i czasem cos wychodzi... szczepienie nie jest trudne, zachęcam
Współczuję strat w różyczkach,
Co do żółtej rabatowej to mogę polecić Friesię - jedna z odporniejszych i zdrowych!!
Z wielkokwiatowych nr 1. to Gloria Dei (Peace)

Jeśli masz miejsce, to dobrze jest wsadzić 3 szt razem dla szybkiego efektu pełnego krzewu!
Izabello,
dziękuję, nie ma się czym zachwycać na razie, zobaczymy efekty ;)
Adrianno,
mój klon purpurowy nie wygląda ciekawie, chyba większość pędów też przemarzła

Ale uchroniłam dwa młode w szklarni, już mają liście

Miejmy nadzieję, że te straty szybko się zregenerują i pędy wybiją od dołu!
W uroki nie wierzę . Gdyby tak było, wszystkie nasze ogródki już dawno by wymarły po tylu zachwytach, jakie tu padają na forum
Po prostu zima była ostra i musimy się pogodzić, że straty czasem będą. W końcu nie wszystkie rośliny wytrzymują

Klonik można przyciąć i czekać aż odbije, a to jest pewne
Nornice u mnie też grasują, podkopują mi róże, staram się zasypywać im te nory i nic więcej nie robię. Liczę, że się kiedyś wyniosą ;)
Miłego dnia
