Gosiu , Dominiko, Grażynko dzięki kochane
Jestem jeszcze chora na kerri ,ale Agunia ma już zapowiedziane,że ani jednego kwiatuszka więcej bo sama się zastrzelę (oprócz tych ,które obecnie dla mnie ukorzenia ) Grażynko podsypałam pelaśkę nawozem i tak jakby jej lepiej było (dosłownie 6 ziarenek saletrzaku zakopałam w doniczce )
Kawka zrobiona . Grażynko niestety miejsce się skończyło i ani pół doniczki się już nie zmieści, a co będzie jak te co mam urosną ? Już i tak mam busz w mieszkaniu
Madziu tak, tak
Zastanawiam się ile jeszcze moje kwiatuszki mogą zostać w nocy na podwórku? znajomy mi mówił że dzisiaj rano w jednej miejscowości niedaleko mnie było tylko 3 stopnie o piątej rano dla mnie to mróz