Witajcie kochani, dziękuję wszystkim za odwiedziny i pochwały
Ja jestem taka gapa, że o odwróceniu zdjęć przypomina mi się jak je wstawię
Stefanek faktycznie kiepski, ale kupiłam go chyba za 5 zł z kilkoma listkami i wciąż go reanimuję

Poza tym ciągle walczę z przędziorkiem i wełnowcem , który co chwilę się pojawia na roślinach

Jeśli chodzi o paproć to nigdy mi one nie rosły, Tą zrezygnowana postawiłam na parapecie w sypialni, podlewam raz w tygodniu-tak dosyć sporo i jakoś się jeszcze trzyma.Do papirusów kupuje obręcze,ale pomagają tylko na początku, bo potem rośliny z nich wyrastają

Największy papirus miał ok 2 metrów, ale tej zimy nie przetrwał ( był już trochę stary) i zostało mu kilka gałązek, ale mam nadzieję ,że na wiosnę weźmie się do roboty

Jeśli chodzi o roślinkę w żółtej doniczce oplecionej na drabince to ficus pumila. A na fotkach o które pytacie jest polyscias i pistacja, którym zrobiłam lepsze fotki,żeby było widać że to one

Postaram się być bardziej na bieżąco i fotki też wstawiać lepsze
