Jak to z moim ogrodem było...
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Hwhe ale postępy w ogrodzie wielkie.
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Jak to z moim ogrodem było...
A to mała kombinatorka, myśli sobie " oby tylko mama nie zauważyła", ale mama i tak musi widzieć wszystko.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Ale mam zastój... dosłownie we wszystkim, codziennie obiecuję sobie popracować w ogrodzie, ale czasu nie mam 
A tam tyle pracy. A wiecie najlepsze jest to, że jak patrzę na zdjęcia z pierwszej strony mojego wątku, to jakoś ten skalniak bardzo mi sie podobał na początku, potem wszystko zarosło, kamienie sie "pochowały"... o jej, teraz jest zupełnie inaczej a ja ciagle niezadowolona.
Dzis byłam na targowisku, nic niestety ogrodowego nie kupiłam
Ale za to jakie były chryzantemy na 1 listopad... normalnie piękne kolorowe łany, które ciagneły sie metrami jeden obok drugiego... coś pięknego. Niestety, zaden ze sprzedawców nie obiecywał, że którykolwiek okaz przeżyje zimę w ogrodzie. Gdyby tak było zostawiłabym kupę kasy za te piękne kwaity. Ogromniasta doniczka za 10 zł, kolorów do wyboru...

A tam tyle pracy. A wiecie najlepsze jest to, że jak patrzę na zdjęcia z pierwszej strony mojego wątku, to jakoś ten skalniak bardzo mi sie podobał na początku, potem wszystko zarosło, kamienie sie "pochowały"... o jej, teraz jest zupełnie inaczej a ja ciagle niezadowolona.
Dzis byłam na targowisku, nic niestety ogrodowego nie kupiłam

Ale za to jakie były chryzantemy na 1 listopad... normalnie piękne kolorowe łany, które ciagneły sie metrami jeden obok drugiego... coś pięknego. Niestety, zaden ze sprzedawców nie obiecywał, że którykolwiek okaz przeżyje zimę w ogrodzie. Gdyby tak było zostawiłabym kupę kasy za te piękne kwaity. Ogromniasta doniczka za 10 zł, kolorów do wyboru...
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Mariolko ale Ty zachłanna się zrobiłaś.
Mało Ci jeszcze chryzantem, przecież tyle nasadziłaś.
Za rok będziesz narzekała, że Ci wszystko zarosło.
Dzień się skurczył, dlaczego brak czasu.
Ja też jeszcze w sobotę będę dosadzała ostatki na wsi.


Mało Ci jeszcze chryzantem, przecież tyle nasadziłaś.

Za rok będziesz narzekała, że Ci wszystko zarosło.
Dzień się skurczył, dlaczego brak czasu.
Ja też jeszcze w sobotę będę dosadzała ostatki na wsi.


- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Ogromniaste chryzantemy za dychę
...ojjjj za taką cenę to ja bym się skusiła nawt na takie nie zimujące...U nas są o wiele droższe 


- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Mariolu powoli nie zdążysz teraz to skończysz na wiosnę. Nawet przemrożony pędy łatwiej usunąć.
Prace polowe może macie już ukończone.
Prace polowe może macie już ukończone.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Mariolu widoczki jesienne śliczne.....a ta chryzantemka cudo.....przepiękna zwięzła, gęsta, idealna 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Ładna ta chryzantema, widoki też.
Tylko szarłat troszkę ucierpiał.
Mariolko jeszcze troszkę i odpoczniesz.

Tylko szarłat troszkę ucierpiał.

Mariolko jeszcze troszkę i odpoczniesz.


- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Mariolku, piękne chryzantemki pokazujesz
Lubię zółte.Mam kupioną właśnie żółtą, stoi przed domem, spróbuje przezimować ją w piwnicy.

Lubię zółte.Mam kupioną właśnie żółtą, stoi przed domem, spróbuje przezimować ją w piwnicy.

- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Mariolu, czy tą chryzantemę /żółtą/ przycinasz w czasie wegetacji? Widzę, że skalniak odzyskał przestrzeń.
Zbierasz nasionka szarłatu?
Zbierasz nasionka szarłatu?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Marylu- większą część roku spędzam w ogrodzie, a zimą wciąż wynajduję nowe prace w domu- i tak w kółko.
Helenko, Zosiu tak jak pisałam wyżej chryzantema jakiś czas temu była kupiona na grób, później gdy mróz zwazył kwaity doniczke zabrałam do piwnicy, a wiosną wysadziłam do ogrodu. Nigdy jej nie okrywałam, nie przycinałam. co roku jest większa i piękniejsza. W zasadzie na ta chwilę to najładniejsza "kopeczka" w moim ogrodzie.
Nasion szarłatu nie zbieram, na wiosnę wyłazi wszędzie gdzie to możliwe, a ja tępię jak chwast, zostawiam co najwyżej 1-2 sztuki.





Helenko, Zosiu tak jak pisałam wyżej chryzantema jakiś czas temu była kupiona na grób, później gdy mróz zwazył kwaity doniczke zabrałam do piwnicy, a wiosną wysadziłam do ogrodu. Nigdy jej nie okrywałam, nie przycinałam. co roku jest większa i piękniejsza. W zasadzie na ta chwilę to najładniejsza "kopeczka" w moim ogrodzie.
Nasion szarłatu nie zbieram, na wiosnę wyłazi wszędzie gdzie to możliwe, a ja tępię jak chwast, zostawiam co najwyżej 1-2 sztuki.





- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Mariolu twoja chryzantemka dała mi nadzieję, ze może i moje uda się przechować......jest przepiękna. Ja swoje też na pierwszą zimę wyniosę do piwnicy, jeśli przetrwają to wiosna wysadzę do ogrodu 

- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jak to z moim ogrodem było...
Mariolka też mam taką żółtą chryzantemkę i podobnie jak Twoja to była taka listopadowa niby nie zimująca...Ale miałam ich kilka i częśc posadziłam do gruntu...przezimowały bez problemu.Myślę że najlepiej samemu poeksperymentowac żeby się przekonac jak to z tą odpornością niektórych chryzantem jest...Wiem na pewno że te o wielkich kwiatach,igiełkowe i "margerytkopodobne" o różnobarwnych płatkach w gruncie nie dadzą rady...sprawdzałam kilkakrotnie.Wiadomo że nie mogę powiedziec że wszystkie,to tylko spostrzeżenie na podstawie tych które sadziłam.