Moniu, trzymama kciuki za Twoje maluszki ! Ja nie mam odwagi (na razie) żeby zająć się aż takimi maleństwami.
Poczekam na Wasze doświadczenia Ale sekunduję Wam i mam nadzieję, że kiedyś zobaczymy ich kwiatuszki...
Fotki nie oddają faktycznego wyglądu tych maleństw. Ja jak moje zobaczyłam w realu to się przeraziłam. Na dzień dzisiejszy to już historia. Maluchy ładnie rosną i cieszą moje serducho czego Tobie Moniu też życzę szczerze
Teraz Artur na Ciebie kolej, żeby spróbować z maluchami. Młody jesteś to i cierpliwości więcej i pomysłów co do hodowli. Więc kolejne wyzwanie przed Tobą myślę
Moni przepraszam że dopiero teraz się odzywam ale wcześniej tylko przeglądałam Twój wątek.życzę Tobie samych sukcesów w wychowaniu tych malutkich szkrabów-orchideii.Podziwiam ja chyba bym nie podołała
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .