Witaj Ewo

Miło, że wpadłaś.
Imperatę chyba schowam jednak do piwnicy na zimę, a doświadczeniami z zimowania podzieli sie ze mną kolega ;-) on ma parę sztuk w gruncie, wiec nie ma wyjścia.
Dalu, to nie jest młody wygląd, to raczej brak czasu na porządne zajecie się sobą. Ja nigdy nie potrafiłam wyglądać naprawdę elegancko, bo zawsze miałam coś ważniejszego do roboty ;-) Mój zawód również nie wymaga formalnego wyglądu, więc nie mam zbytniej motywacji, żeby poważnie wyglądać...A siwe włosy i zmarszczki - głównie mimiczne - no...tego na zdjęciu nie widać ;-)
Dzisiaj jestem Matka - Polka, piorę firanki, myję okna i gotujezupę

Ale połazić po ogródku - mus!
Inwentaryzacja jesiennych róż wykazała, że: Heidetraum szaleje jak zwykle (już wklejałam parę razy, to nie będę siepowtarzać), Graham Thomas tak sobie, Sympathie i Super Dorothy chyba jeszcze nie wyszły z szoku (sadzone latem z doniczek), oranżadka zaczyna się bujać ponownie, Chopin, Piękny Artur i Alain się zbierają i zebrać nie mogą ( gdzie te chłoooopy), Westerland i Rosarium postawiły na wzrost wegetatywny (dobre i to), Mount Shasta po dosć obfitym kwitnieniu ostatnio - odpoczywa, pozostałe - tak sobie. Ale ten jest fajny:
Dalej nie wiem, czy to jest Iceberg, czy nie - trzy sztuki takie same mam i kupiony jako Iceberg. Ale cos to za mało białe...
jeszcze dalia i kosmos:
Kosmos z lekka irytujacy, bo kto to widział, żeby rosnąć na dwa metry! Albo ma za mało słońca i siewyciąga, albo ma za dobrą ziemię...