Bożenko wolałabym mieć ten śnieg bo już wiem, że straty będą a gdyby była puchowa pierzynka nie byłoby tak źle bo to zawsze chroni. Masz rację prymulki zmarzły ale mam nadzieję, że odbiją bo oznaki życia są teraz czekają w werandzie na polepszenie pogody. A dzikich ptaków w tym roku jakaś plaga, żurawie przez całą zimą było słychać i widać, oblężenie sikorek przy karmiku.
Piotrek nie wyobrażam sobie aby trzymać zwierzaki i robić im krzywdę

ale większość tych kucyków dopiero u nas poznała co to znaczy własny boks bez wiązania i codzienne wychodzenie na dwór, nie wspominając o tym, że nie wszystkie wiedziały co to jest marchew. Niech ta wiosna przyjdzie szybko bo planuje kolejne zakupy a przecież trzeba robić nowe rabaty by to gdzieś wsadzić.
Beatko kiedyś bawiłam się w hodowlę drobiu ozdobnego teraz wszystkie pozostałości chodzą razem i lubię na ten galimatias patrzeć, im bardziej dziwne i kolorowe to dla oka przyjemniejsze. Po świętach planuje wrzucić jajka do inkubatora więc pod koniec kwietnia będzie gromada kolorowych kurczaczków. Niestety prymulki zmarzły trochę zobaczymy jak to przejdą.
No i wczoraj pogoda się popsuła, po południu mocno się zachmurzyło i zaczął padać grad aż zrobiło się biało. Do wieczora było już zimno i pochmurno, a dziś od rana świeci słoneczko i mam nadzieję, że będzie tak do wieczora. Oczywiście mrozek był w nocy i to co w cieniu to mocno zmarznięte.
Gdyby ktoś chciał siewki pomidorów a mieszka blisko Radzynia Chełmińskiego (do Grudziądza mogę podrzucić) to mogę się podzielić, mam takie odmiany:
-white beaty
-red pear
-black cherry
-aztek
-betalux
-jantar
Będę je w sobotę lub niedzielę pikować do pojedynczych doniczek a nie potrzebuje tylu sztuk.