No i dostałam kopa trawa skoszona, maliny, jeżyny i truskawki zebrane. Maliny i jeżyny upchałam w słoiczkach zaraz pójdą do piekarnika, bo butelki już mi się skończyły
Bożenko nooo skałki
Iwonko miło zobaczyć znajome miejsca
Aguś ja ostatnio rok temu z Iwonką jak była u nas, a teraz niestety w drodze na pogrzeb w Sułoszowej, za to w Sułoszowej bardzo dawno nie byłam
Mariolko całkiem stare domy wręcz drewniane tam stoją i co i nic

Chciałabym mieć skałkę w obejściu, ale tylko skałę zamiast ogródka to chyba nie
Zeniu może kiedyś się wybierzesz trochę dalej

Właśnie dowiedziałam się że dalie są jadalne i podobno do dzisiaj spotyka się w Anglii ciasta i chleb z dalią

Jeszcze długo będzie ciepło to zdążą Ci pokazać swoje piękno

Pozdrawiam
Martusiu dzień przetrwałam, po powrocie odpoczęłam wypiłam kawę i jeszcze sporo zrobiłam...jestem zadowolona

Ja z opalaniem jestem na bakier od jakiegoś czasu, jak organizm nie chce to nie ma nic na siłę

Za to młodzi byli na kajakach i wrócili
strzaskani 
Widzę że też miałaś dobry dzień

Ja też kamienie biorę, ale dom przy skale nie

Szykuje się zakończenie sezonu, ale w weekend bo Gosia nie ma urlopu...liczymy na Ciebie

Buziaki
