Ewciu chyba mam podobną różę kupioną dawno temu jako do ucierania . U mnie właśnie przeszła burza i pewnie ogródki się cieszą!
Czekamy na piwonię . Pozdrawiam serdecznie
Ale ciekawy uczep, jakoś dotąd kojarzyłam go tylko z żółtym kolorem.
Też czekam na piwonie, właśnie je już dzisiaj podwiązałam, teraz mogą szaleć z obfitym kwitnieniem.
Słoneczka i dobrego nastroju życzę
Żurawki piękne, z nazwą czy bez Iryska mam chyba takiego samego. Uczep ślicznie wygląda, też myślałam, że on tylko żółty jest Fiołki rogate bardzo lubię, więc bardzo fajny gość ci się trafił.
Witaj Ewciu,super kwitnienia w ogrodzie ,a zaraz będzie piwoniowy pokaz ,Twoja to ma chyba mnóstwo kwiatów,pamiętam ją z tamtego roku i masz chyba Barbarę ,no i różyczka pierwsza zakwitła jak to cieszy,ogródek już wypełnia się roślinami coraz bardziej ,pozdrawiam
Słuchajcie dziewczynki Ja jestem jakaś nie teges na zewnątrz upał, a ja mam katar i to taki,, że nie da się chusteczki od nosa oderwać
Ale mimo to dziabię w ogródku Dzisiaj wam pokarzę fotki ... roślinki te same ale wystarczyło 2 dni słońca i jaka różnica
O, la,la Jaka cudowna różyczka Kwiatów ma jak w czerwcu. W ogóle nie widać po niej, żeby cokolwiek ucierpiała w czasie zimy, co oczywiście tylko jej się chwali
Do tej pory uczep mi się nie kojarzył z żadnym kolorem, bo zupełnie go nie znałam. W tym roku kupiłam sobie po raz pierwszy i oczywiście jest żółty Twój ma ciekawy kolorek, bardzo mi się podoba. Swój oczywiście już zdążyłam zasuszyć, ale po solidnym podlaniu na szczęście ożył. Nie wiedziałam, że on taki żarłoczny na wodę
Ewuniu, nie jesteś wyjątkiem. Ja już drugi tydzień skrzeczę jak stara ropucha i nijak nie chce mi ta głupia chrypa odpuścić. Dobrze że gardło nie boli, to nie muszę w domowych pieleszach siedzieć.
Ślicznie zakwitła Twoja róża! Taką ilością kwiecia, jak w środku lata.
Domyślam się, że ten las na ostatnim zdjęciu to irysy syberyjskie.... Moje jeszcze śpią.
Ewuniu jaki wspaniały widok, kocham takie duże grupy roślin i te kolory. Trochę wody i słońca, a różnicę od razu widać w kwitnieniu. Róża śliczna, takie pustaczki są słodkie i mniej kapryśne. Fiołki prześliczne. Też mam samosiejkę, ale zwykłego bratka. Rogate zamierzam wysiać z własnych nasion, ale czy mi wzejdą. Miłego ogródkowania.
Witaj Ewciu,widzę ,że Twoja piwonia rozpoczyna przedstawienie ,jak ja lubię te momenty,piwonie kocham najbardziej ,więc teraz dla mnie raj ,nie ważne czy to stare odmiany ,czy nowsze ,do starych babcinych mam jeszcze większy sentyment,kępa irysów też cudowna to taki duet z piwoniami ,ależ mamy cudny czas ,pozdrawiam i zdrówka życzę
Ewciu na początek życzę zdrowia... A może to alergia? Róża dała popis . Piwonia zaraz pokaże co potrafi . Jak to dobrze że przynajmniej piwonie mnie nie ominął! Połączenie irysów z rumianami super pozdrawiam
Też pomyślałam o alergii. To jakieś szaleństwo, ludzie młodsi, starsi, dzieci - nawet ci, którzy do tej pory nie wiedzieli, że są alergikami , okazują się nimi. Prawdę powiedziawszy, lepiej żebyś była zwyczajnie przeciębiona niż gdyby okazało się, że jesteś alergikiem. Ta kwitnąca rożyczka to M. Hilling?