Kochani goście witajcie.
Ja trwam w oczekiwaniu na deszcz. Gdzieś tam z oddali słychać że grzmi , chmurzy się a popadać nie chce.
Przed chwilą dzwoniła moja mama , u rodziców przeszła porządna burza, lało dobrze z 20 min. A to tylko odległość między nami 15 km...Więc deszczu, przybywaj-czekam !
Maryniu tak , pierwsze lilie już się ukazały. Teraz już pójdzie z górki...Któreś musiały zacząć.
Róże muszę spryskać na dniach środkiem na mszyce i załatwić gadziny jedne.
Tylko dziennie czekam , bo zanosi się na deszcz a nie chcę aby mi to wszystko spłynęło...
Zuzka przyszły weekend ma być bardzo upalny ,więc będziemy się chować na leżaczkach w cieniu...
Moje lilie tylko jedna odmiana jak na razie taka wyrywna , reszta jeszcze w pąkach.
Hosta dzielona była na jesień i ładnie przyrasta. Mam problem z hostami posadzonymi pod śliwką.
Ma ona tyle mszyc , mimo pryskania , że leci z niej taki słodki ,lepiący sok i osadza się na roślinach poniżej.
Hosty mam oblepione a nawet i hortensje. Boję się że jak przygrzeje w to miejsce słońce , popali liście.
Takie miałam w zeszłym roku liście hortensji i zastanawiałam się skąd to? Teraz już wiem...
Próbowałam nawet zmywać to lepiące z roślin , ale nic to nie daje.
Aniu tą czerwoną surfinię kupiłam na dzień matki dla teściowej. Tyle miała kwiatów ale szybko przekwitła. Myślałyśmy że teraz długo zostanie łysa,

tymczasem ona zaraz dostałą mnóstwa następnych pąków i kwitnie nieprzerwanie.
No zgrałyśmy się z tym iryskiem... Mróweczka moja czy twoja pozuje na tych fotkach? Modelka jedna....
Małgosiu już nakrzyczałam na tego bodziszka , co sobie myśli? Będzie miejscówkę zajmował i nie nie da nic za to?
Na powojniki jeszcze czekam. Bardzo dużo pąków ma Błękitny Anioł i Purpurea Plena Elegants . Justa też nie zostaje z tyłu.
Bardzo mnie zaskoczyły że takie młode a tak obficie będą kwitły. Nawet zakupiony w Biedr... Miss Bateman ma w tym roku pąki.
W końcu sprawdzę czy to na pewno on!
Trochę moich ogrodowych kwitnień...

Spadły raptem dwie krople deszczu...Czekam dalej...
