O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jestem.


Michałku, druhu szczery ;:196. Widzisz, jak świat dziczeje, staje się nachalny, rozwrzeszczany... W listopadzie można było jeszcze w ciszy i skupieniu grabić sobie listki i myśleć o niebieskich migdałach. A grudzień będzie nas ze wszystkich stron atakował i szczuł komercją i dżinglami. Ja też tego nie lubię, a najbardziej sylwestrowego amoku, choć władze mojego miasta urządzają co roku piękny pokaz sztucznych ogni.
Lubimy takie same zimy ;:333 i ta też się zanosi na naszą ulubioną.
Więc, zgodnie z Twoją światłą radą ;:215 ,włączam PAUZĘ... i czekamy na znak, żeby na całego puścić PLAY!
Bo, jak mówi chińskie przysłowie, jest czas połowów i czas suszenia sieci... ;:224.


Sabinko, z Michałem trudno się nie zgodzić. My, ogrodnicy, szczególnie cenimy sobie spokój i ciszę przyrody oraz każdy przejaw magii. Mądrą kobietą jest Twoja Mama. Jeśli czegoś jest za dużo, za głośno, za wcześnie - to diabli biorą i urok, i magię :evil:.
Ja aż taką złą macochą dla swojego ogrodu nie jestem, w spokojne dni lubię sobie pospacerować i popatrzeć na nieco zgniłą zieleń, kształty bukszpanów i iglaków, poobserwować szperające ptaki, powdychać nasycony zapach wilgotnej ziemi, grzybów i kory. A krzaków okręconych włókniną u siebie jakoś znieść nie mogę... ;:185.


Obrazek

Obrazek


Margo - Optymistko! Nawet nie wiesz, jakim cennym jesteś towarzystwem dla przeważającej większości, ogarniętej jesiennym smętkiem.
I z faktu, że przez pracę i wczesne ciemności nie widzisz swojego ogrodu potrafisz uczynić plus dodatni ;:306.
Zgadzam się z Tobą w kwestii najlepszego kraju na świecie (po wyłączeniu telewizora!!!)


Lisico!
Wśród wielu utytułowanych, Ty, bez tytułów, wyróżniasz się ;:333.
Dobrze, że listopad minął bez Powstania Listopadowego ;:218, ale co będzie dalej?
Za prezent dziękuję, ale odnoszę wrażenie, że obraz Stado Mieszane jest mocno niepełny.
Zawiera eleganckie konie i potulne krowy. Brakuje w tym Folwarku Zwierzęcym bardzo ważnych i licznych zwierząt, stanowiących o sile Folwarku ;:306.


Obrazek

Obrazek


Ewo, witaj!
Podoba mi się relacja z ogrodem: Tylko On i Ja. "W coraz ciaśniej otaczającej nas rzeczywistości" ( cytat z Wojciecha Młynarskiego) jest to bardzo zdrowa relacja ;:215. Gdybyż tak jeszcze można było gdzieś zobaczyć tego Twojego "Wymarzeńca" ;:224.
Dobry stan ducha popieram i propaguję. A pogoda, doprawdy, zachwycająca. Cieplutko! Nawet braku słońca nie odczuwam boleśnie, bo dało mi popalić tego lata. Niech więc teraz króluje wilgotna szarość.


Obrazek

Obrazek


Dziękując Wam serdecznie za wizytę i arcyciekawe wpisy - odmeldowuję się ja, Wielki Wezyr i Padyszach tego Imperium.
;:196 Jagi
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj nasz Wielki Padyszachu ;:180
Sułtana Ibra to najprawdziwsze wcielenie Sułtanki Hurrem - wystarczy spojrzeć na jej miny ! Chyba tak jak mój Sępik uzależniła się od Stulecia ;:306 Szuwarek za to pasuje kolorem futra. Ten kolorowy serial to oprócz komercji grudniowej jeden z niewielu barwnych akcentów nadchodzącej zimy (byle nie białej ), ma się skończyć w kwietniu to akurat rzucimy się w wir ogrodowych obowiązków a teraz niech trwa gadzia zima.
Pozdrawiam Cię Jagódko bardzo serdecznie oraz wszystkich piszących w Twoim wątku bo to jeden z moich ulubionych ;:167
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Och Jaguś, jaki miły poranek...słoneczko świeci i zagląda przez nowe okna...a w zaprzyjaźnionym ogrodzie najpiękniejsze na świecie zdjęcia kotów - uroczej Ibry i słonecznego Szuwarka :lol:
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

O!O!O! Jaguś, Dzięki Wielkie za życzenia, za pamięć Twoją ;:196 słowa miłe Bardzo.
Jakże Cię nie kochać....wirtualnie i naturalnie
Twój ogród tak cudnie pachnie
Przyciągają Twoje kocięta
Moje oczęta

No i co wyszły mi rymy częstochowskie :?:
Mam to po św. pamięci mojej teściowej ;:224
Pozdrawiam
Ra Baśka
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7193
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagoda, uwielbiam Twoje koty ;:333 Ja uwielbiam wszystkie koty, ale Twoje przebijają wszystkie znane mi wirtualnie futrzaki. I rudzielec ;:224 Mój Ziguś zamieszkał ostatnio przez kilka dni u znajomej w celach prokreacyjnych. Miał do dyspozycji jeden duży salon i bardzo namiętną kotkę przecudnej urody. Jak go odbierałam, zastałam gościa leżącego na łóżku z miną zadowolonego samca. Nie bardzo podobał mu się powrót w domowe pielesze. :;230
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi,

Z całą powagą stwierdzam, że dawno nie widziałam tylu pięknych zdjęć wyjątkowych kotów.
Powiadasz, że Stado, choć mieszane, to niekompletne...
No cóż, niech zatem te "eleganckie konie i potulne krowy" stanowią orszak nadworny Sultany Kadabry i Szuwar-Beja.

W kwestii skompletowania Folwarku Zwierzęcego trzeba się wybrać w całkiem inne miejsce...
Bo chociaż listopad minął, powoli ogarnia mnie nastrój powstańczy :twisted: :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi, ja rozumiem, ze koty potrafią być pocieszne. Nasze dwa mimo, że już kilka wiosen mają, nadal potrafią się zachowywać jak kocięta.. Ale żeby zrobić im takie fenomenalne zdjęcia to już ukłony dla fotografa ;:180 . Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby moje futrzaki tak fajnie pozowały, zwykle gdy widzą mnie z aparatem (a już nie daj Boże, w pozycji półklęczącej) od razu przybiegają i pchają swoje nosy w obiektyw ;:173 Nie raz nawet próbowałam zaskoczyć je śpiące (kapitalne zdjęcie z kocim molem książkowym ;:333 ), ale jakiś szósty koci zmysł włączał im alarm: "aha, przyszła pańcia.. nie śpimy, wpychamy pyszczki w obiektyw.. razem, do obiektywu.. nie śpimy.. tu się zdjęcia robi!" :;230 :;230 I już pieszczochy są przy mnie w odległości uniemożliwiającej użycie aparatu :roll:

Pisałaś, że nie trawisz krzaków owiniętych włókniną. Przyznam, że szczytem elegancji również bym tego nie nazwała ;:224 Niestety u mnie to konieczność. Mimo, że mrozy nie wyrządzają aż takich szkód to u mnie najgorszy jest lodowaty i silny wiatr. A w przestrzale między sporym boiskiem szkolnym, a blokowiskiem, jaki mam u siebie, wiatr jest tak silny, że robi prawie 1,5m zaspy śnieżne. Oczywiście kiedy mamy śnieg to nie ma problemu, ale ostatnie zimy jakoś poskąpiły nam puchu, który otula rośliny. Posadziliśmy od strony ulicy dwumetrowy pas tuj w myśl przystopowania zimowych wiatrów, ale póki drzewka nie urosną wolę nie ryzykować z wrażliwszymi różami ;:108 Mam nadzieję, że za kilka lat jedynym obowiązkiem względem różanych pannic będzie usypanie kopczyka.
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj JAGÓDKO :wit
Wielki Padyszachu :!: To chyba z tego serialu tureckiego :?:
Chyba zacznę oglądać ...
A na razie podziwiam jesienny ogród,fotki LISICY i Twoje koty w różnych konfiguracjach ;:333
Pozdrawiam melancholijnie,
Sławek
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

JagiS Kochana ;:196 Stęskniłam się bardzo, bardzo. Na forum rzadko miałam okazję zaglądać, za to jak eM oglądał mecze i słyszałam imię Zlatan, to moje myśli szybowały od razu do Ciebie ;:108
Niestety, "c'est la vie"... Nie daje złapać oddechu, nic tylko bieganina i wieczny brak czasu. Na szczęście grudzień to u mnie w pracy już "hamowanie", by w styczniu i w lutym całkiem zastopować (jak to w handlu :wink: ). Mam nadzieję nadrabiać powolutku zaległości forumowe, ale o tym cicho, sza, żeby nie zapeszyć ;:224
Zielone pokoje prezentują się w tej zimowej, bezśnieżnej szacie całkiem atrakcyjnie ;:180 Najważniejsze, że rabaty częściowo zielone, dzięki iglakom i niezawodnemu bukszpanowi. Ile takie nasadzenia znaczą, przekonałam się w ubiegłym tygodniu odwiedzając jeden z parków. Być może jest on atrakcyjny latem, jednak same liściaste odmiany drzew i krzewów (łącznie z żywopłotami) sprawiają, że przez połowę roku miejsce wygląda szaro, buro i ponuro ;:108 Na mój gust - totalna ogrodnicza porażka.
Wracając jeszcze do Twojego wpisu:
Interesujący sposób sadzenia roślin w King's Lynn. Ciekawe doniczki, co?
Takie torby widziałam ostatnio w naszym ogrodniczym - w ośmiu bardzo ciekawych kolorach :D Kupić Ci?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Droga Jagi!
Cudowne Twoje koty, a ogród jest ich najlepszym tłem. Nie chciało mi się kopiować zdjęć do wysyłania za ocean do miłośnika kotów więc posłałam link do wątku i przekazuję słowa mojego kolegi
jaki piekny ogrod ... nie chce nawet porownywac do mojego a kotki swietne , ja wlasnie kupilem domek ogrzewany dla moich kotkow , ktore sa na zewnatrz dopoki nie znajdzie sie dom dla nich
Pozdrawiam serdecznie ;:196
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jako, że ostatnio miałam sporo na głowie, to na FO czasu było mniej, niż zwykle.
Czas jednak nadrobić zaległości.
Włókniny również nie znoszę i staram się nie stosować, zwłaszcza na rośliny liściaste.
Zmarznięta, obciążona śniegiem więcej szkody przynosi niż pożytku i do tego paskudnie wygląda.
Poza tym roślina ciepła nie wytwarza, więc włóknina nie jest w stanie jej ocieplić.
Trochę chroni od wiatru, ale lepiej jest roślinę obstawić palikami, na których napina się włókninę, jak parawan - w takiej sytuacji chroni od wiatru, ale nie powoduje uszkodzeń mechanicznych.
Jednak najlepsze są słomiane chochoły, mogą być w postaci mat dostępnych w sklepach - chronią od wiatru i nadmiernego nasłonecznienia - stanowią więc na prawdę dobrą i do tego estetyczną alternatywę dla włókniny.
Pnie drzew można też owijać tkaninami jutowymi - świetnie chronią od uszkodzeń mrozowych i mechanicznych powodowanych np. przez zające.
Co do włókniny - dobrze spisuje się na iglakach - nie powoduje znaczących uszkodzeń (otarć kory i wyłamań gałązek), a doskonale chroni przed nadmiarem zimowego słońca i wysuszającego wiatru.

Co do listopadowo-grudniowej aury - nie mam nic przeciwko, wręcz lubię :)

Co do kotów - ostatnio miałam z ich powodu pełne gacie strachu.
Ktoś mi podrzucił kolejnego kota, małego rudego i bardzo sympatycznego.
Nie będę się na ten temat rozpisywać, ale kot okazał się chory.
Pomimo intensywnego leczenia padł po trzech dobach.
Wspomnę jedynie, ze początkowo sprawiał wrażenie jedynie zaniedbanego i nieco wychudzonego.
Padło podejrzenie panleukopenii.
Z perspektywy jednak wydaje się to bardzo mało prawdopodobne, powód padnięcia mógł być nawet całkiem banalny i mało bądź wcale zakaźny.
Jednak po tym wszystkim - bez wdawania się w szczegóły - zachęcam wszystkich właścicieli kotów - szczepcie je regularnie, zwłaszcza te wychodzące.
Zalecam minimum: wściekliznę i podstawową szczepionkę skojarzoną - panlekopenia + ,,koci katar".
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj Jagódko :wit
Jakie milusie są Twoje kociaczki.
Tak pięknie pozują do zdjęć, że każda z fotek zachwyca.
Do tego te wzniosłe poziomy, elita wręcz :;230 : Szuwar Barbarossa Effendi i Sułtanka Ibra Hatun.
Powinnaś może pomyśleć o założeniu kociego haremu. :;230

Ostatnio w programie Mai był pokazany piękny ogród byłego górnika ze Śląska (jak się okazało z wykształcenia ten pan jest ogrodnikiem). Miał mnóstwo roślin , w większości pstrokatych czyli Variegata.
Ale jedna rzecz zwróciła moją uwagę. Ten pan na pytanie Mai, jaką ziemię preferuje w ogrodzie , gliniastą, czy piaszczystą, powiedział, że jednak piaszczystą. Tak więc ciesz się Jaguś, że masz te piaski a nie moją zimną i skalistą glinę.

Pozdrawiam serdecznie i buziaczki ślę ;:196
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Moi Drodzy!
Kończąc sekwencję o swoich wybitnych kotach i ich asocjacjach z tureckim serialem nie mogę nie wspomnieć o kocie, którego niestety już nie ma ;:145. kocie - marzycielu o oczach jak jeziora, kocie eleganckim, łagodnym, dobrym i szlachetnym jak Makocoglu Bali Bej.
I to on, Wicek Bali Bej ;:167 będzie dziś naszym towarzyszem.



Obrazek


Widzisz, Michałku, jak pasują moje koty do obsady serialu? Jak to dobrze, że całą zimę i paskudne przedwiośnie ubarwi nam to iście hollywoodzkie przedstawienie :;230. Do tego ten wierny telewidz, Sępik ;:306.
U Ciebie po drzewach łażą bażanty, a mnie dziś bardzo ucieszył widok ośmiu (!) kosów uwijających się na gałęziach mojego orzecha i pięknej sójki, która ciekawie rozglądała się po okolicy. Zaczyna się wesoły ptasi czas.
Pozdrowienia przyjęte i z serca odwzajemnione ;:168.

Obrazek


Wiem, wiem, Marysiu Ambo, że Szuwarek Barbarossa przypadł Ci do gustu. Jeśli Ibra w swoich swawolnych pozach też - to bardzo mnie cieszy. A co powiesz o Wicusiu?

Obrazek


Basiu moja miła, rymy Twoje bardziej kieleckie niż częstochowskie, nic nie ujmując Twojej śp.teściowej ;:224, dzięki za miłe słówka, ale ja Cię zawsze będę wspominać, pamiętać i zapraszać.
A jak tam Twój kotecek Jędrula? Cmoknij go w kocie pysio ode mnie.

Obrazek


Małgosiu, dzięki za uznanie dla moich kotów ;:196. Niestety, moje zostały pozbawione możliwości prokreacyjnych, ale i tak umiejętności okazywania uczuć nie zatraciły. A błogości Twojego Zigusia dziwić się trudno ;:224.

Obrazek


Lisico! Możesz być zadowolona, bo wszak Kadabrę mam dzięki Twoim usilnym namowom ;:196. Biorąc ją pojęcia nie miałam jaką artystkę sprowadzam pod swój spokojny dach!
Ech, ten Orwell i jego zwierzęta równe i równiejsze ;:224.
A nastroje powstańcze przechowaj do stycznia, bo grudniowego nie było ;:224. No chyba, że stan wojenny...

Obrazek


Wiesz, Sabinko, koty trzeba sobie wychować, albo trafić na takie, które rozpiera chęć brylowania na forum ;:306. A już całkiem poważnie, to cały czas trzeba mieć przy sobie aparat, bo jeśli się zrobi chociaż krok w jakąś stronę - to już po sprawie. A za uznanie dla zdjęć dzięki wielkie.
Z tym ogacaniem krzaków jak mus, to mus. Ja bym się chyba prędzej pogodziła ze stratą jakiegoś niż z nieciekawym widokiem przez całą zimę. Ale u nas jest chyba dużo łagodniejszy klimat i na szczęście nie mam tego dylematu.

Obrazek


Spocznij, wolno palić...
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Po przerwie...

Witaj, Sławku!
Za oknem ciemno, zimno, Zlatana dotkliwie brak, więc turecki serial w sam raz.
Mogę Ci go polecić. Uroczych kobiet o wspaniałych figurach ilości hurtowe; sułtanki, hurysy i nałożnice barwne jak rajskie ptaki ;:170 , fantastyczne tkaniny, wzory, wnętrza, dywany; piękne konie i plenery; do tego jeszcze tajemnice haremu, intrygi i władza, władza, władza... No, bo co my wiemy o Imperium Otomańskim? Ja niezbyt wiele... A tu jeszcze to wszystko tak pięknie podane...
PS. Skąd ta melancholia???

Obrazek


Elwi ;:196!
Czułaś skrobanie po piętach? Chodziłam za Tobą trop w trop, ciekawa, kiedy trafisz do mnie...
W końcu trafiłaś i dzięki Ci za to ;:180, ja też się stęskniłam. Może też trafisz do swojego wątku?
Z fajnym facetem Ci się kojarzę ;:306. I w ogóle fajnie, że się kojarzę, jak u Młynarskiego:
"och, ty dolo, och, dolo ty mojaż,
sympatyczna, liryczna dziewczyno
skojarz ty mnie sobie wreszcie, skojarz..."

A propos, ogrody obsadzone samymi liściastymi faktycznie mogą budzić powstańcze nastroje.
Jak jeszcze obsiądą je kruki i wrony... ;:224.
PS. Za torby dzięki, u nas też takie są, ale nie wiem, czy je u siebie chcę mieć...

Obrazek


Marysiu Masko ;:196!
Kolejny raz dziękuję Ci za eksportową promocję moich kotów ;:180.
A kolegę zza oceanu pozdrów serdecznie i podziękuj za sympatyczną opinię. Powiedz też, że bardzo go szanuję za troskę okazywaną kociakom. Ogrzewany koci domek, fiu, fiu ;:224.
Serdecznie pozdrawiam Was oboje.

Obrazek


Witaj, Madziu ;:196!
U Ciebie klimat jest surowszy, więc dla wszystkich, u których jest podobnie, Twoje uwagi na temat zimowej osłony roślin na pewno będą przydatne. Ja nie okrywałam nigdy niczego, nawet róże dostają tylko symboliczne kopczyki z kory. W bezśnieżną mroźną zimy wymarzły mi cebulowe, zaś w ciepłe i mokre - wygniły niektóre rośliny skalne. Jedyne okrycie jakie stosuję, to gałązki iglastych, oczywiście, jeśli aktualnie takie mam pod ręką.
Z kotami masz ewidentnego pecha :evil: . Chyba że okoliczni znają Twoje wielkie serce do tych stworzeń i gotowość walki o ich życie, i specjalnie Ci chore kotki podrzucają. Moje, na szczęście, wiele lat żyją w dobrym zdrowiu, a jeśli chorują, to w starszym wieku i na całkiem inne choroby niż wymienione przez Ciebie.

Obrazek


Krysiu ;:196!
Te tureckie asocjacje to przecież przez Ciebie ;:306. Zaintrygowałaś mnie tą historią, obejrzałam jeden odcinek i poleciało... ;:224. Koci harem? Chyba tylko w celach dekoracyjnych ;:306.
Zajrzałam do "Mai w ogrodzie", ale, niestety, trafiłam na odcinek o dyniach :shock:, a tam pan na głowie stawał, żeby swoją piaszczystą glebę wzbogacić czym się tylko da ;:209.
Moja kocia elita i ja pozdrawiamy Cię równie serdecznie.

Obrazek


Fajnie, że wpadliście, dziękuje Wam za to cała moja ferajna i ja ;:180.
A mnie nurtuje jeden problem. Kiedy będzie można zaprosić Was na kawkę w okolicznościach przedstawionych na poniższym zdjęciu ;:218.


Obrazek


Do miłego - Jagi
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1133
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi!
Twój Wicuś jest zupełnie jak moja Kreska, choć powinna nazywać się Królowa, bo znaleziona po święcie Trzech Króli."Dobrzy" ludzie przynieśli ją pod kościół - chyba jako czwarty podarunek. ;:161

A teraz nie wiem jak określisz stan mojego umysłu o opinii Lisicy nie wspomnę! :oops:

Zachęcona przez Ciebie ;:132 zaczęłam czytać Rebekę i tak w połowie zaczęło mi coś świtać, a potem oniemiałam! Ja to znam!Czytałam w zamierzchłej przeszłości, chyba jako "późna nastolatka" lub
"wczesna dwudziestka"! ;:144 Strach pomyśleć ile to człowiek rzeczy zapomina! ;:24
Marta
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”