Michałku, druhu szczery

Lubimy takie same zimy

Więc, zgodnie z Twoją światłą radą

Bo, jak mówi chińskie przysłowie, jest czas połowów i czas suszenia sieci...

Sabinko, z Michałem trudno się nie zgodzić. My, ogrodnicy, szczególnie cenimy sobie spokój i ciszę przyrody oraz każdy przejaw magii. Mądrą kobietą jest Twoja Mama. Jeśli czegoś jest za dużo, za głośno, za wcześnie - to diabli biorą i urok, i magię

Ja aż taką złą macochą dla swojego ogrodu nie jestem, w spokojne dni lubię sobie pospacerować i popatrzeć na nieco zgniłą zieleń, kształty bukszpanów i iglaków, poobserwować szperające ptaki, powdychać nasycony zapach wilgotnej ziemi, grzybów i kory. A krzaków okręconych włókniną u siebie jakoś znieść nie mogę...



Margo - Optymistko! Nawet nie wiesz, jakim cennym jesteś towarzystwem dla przeważającej większości, ogarniętej jesiennym smętkiem.
I z faktu, że przez pracę i wczesne ciemności nie widzisz swojego ogrodu potrafisz uczynić plus dodatni

Zgadzam się z Tobą w kwestii najlepszego kraju na świecie (po wyłączeniu telewizora!!!)
Lisico!
Wśród wielu utytułowanych, Ty, bez tytułów, wyróżniasz się

Dobrze, że listopad minął bez Powstania Listopadowego

Za prezent dziękuję, ale odnoszę wrażenie, że obraz Stado Mieszane jest mocno niepełny.
Zawiera eleganckie konie i potulne krowy. Brakuje w tym Folwarku Zwierzęcym bardzo ważnych i licznych zwierząt, stanowiących o sile Folwarku



Ewo, witaj!
Podoba mi się relacja z ogrodem: Tylko On i Ja. "W coraz ciaśniej otaczającej nas rzeczywistości" ( cytat z Wojciecha Młynarskiego) jest to bardzo zdrowa relacja


Dobry stan ducha popieram i propaguję. A pogoda, doprawdy, zachwycająca. Cieplutko! Nawet braku słońca nie odczuwam boleśnie, bo dało mi popalić tego lata. Niech więc teraz króluje wilgotna szarość.


Dziękując Wam serdecznie za wizytę i arcyciekawe wpisy - odmeldowuję się ja, Wielki Wezyr i Padyszach tego Imperium.
