Tymczasowy ogród Margo_margo

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgoś ja Cię swoimi pomidorami nie wpędzam w żadne kompleksy,wręcz przeciwnie mobilizuję Cię do tego abyś w przyszłym roku miała drugie tyle co teraz. ;:63 ;:63 ;:63
Marysiu szałwia jest jednoroczna,a astry na samym początku rośnięcia łapią chorobę i dwukrotny oprysk Topsinem jak na razie hamuje chorobę.Dobrze to ujęłaś-jak sztukę bo chemicznie czy w inny sposób opryski ograniczam do niezbędnego minimum.Może i owoców jest nie tyle ile powinno,ale za to wydobywam z nich smak.I to lawirowanie jak na razie mi się udaje.
Wątek Małgosi jest o warzywach,kwiatach,ogrodach i codziennych sprawach,ale od jakiegoś czasu wkradł się tu wątek muzyczny i niech tak zostanie i napędza nas na następny dzień.Muzyka to oprócz tego co już o mnie wiecie kolejna moja pasja.
Dziś zaproponuję jeszcze Wam mojego ulubionego irlandczyka: :D


Beatko po twoich ostatnich słowach mogę tylko jedno: :oops: :oops: :oops:
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42375
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Witku mam na moim placu Imbramowskim w Krakowie młodego człowieka u którego zaczęłam od kupowania kwiatów, a teraz kupuję wszystko co ma on a ja nie. Początkowo był taki nieśmiały a teraz już się śmieje z daleka i jakoś go skojarzyłam z Tobą. Na wiosnę handluje sadzonkami bylin ogromne sadzonki, z których można zrobić nawet 3 po 6 zł ;:215
Ze sprzedaży kwiatów znany jest na FO, dużo krakusów u niego kupuje :D
No to Chris mnie uśpi (wolę) i znikam Dobranoc!
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Ależ tu dzisiaj cisza ;:224

W Krakowie dziś pięknie podlewało- delikatnie, dość długo więc mam nadzieję, że w sobotę coś poplewię.
Wczoraj zaglądnęłam tylko na chwilę ale nie miałam siły nic pisać.
Robiłam z mamą przecier pomidorowy- ja ucierałam, mama kroiła i skutkiem tego mamy kilka słoiczków

Obrazek

Na przecier poszły wszystkie pomidory, które miały nie ciekawy wygląd lub były popękane. Kolory były wszystkie- żółte, zebry, czerwone. Mimo takiego miksu kolor przecieru bardzo ładny.
Mama zrobiła dziś na bazie tego przecieru zupę pomidorową- była przepyszna ;:138

Ostatnio Witek wspominał myszeczkę, co w aucie uwiła gniazdo.
Ja dziś na drzwiach od samochodu znalazłam takie mieszkanko

Obrazek Obrazek Obrazek

A jak Wam mija tydzień?
Beatka ma jeszcze gości, Witek pewnie na targu i w pracy, Marysia szaleje w ogrodzie a Ela suszy pomidory.
Zgadłam?
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Cisza jest Małgosiu,ale ja od jakiegoś czasu obserwuję,tylko nie piszę bo się wstydzę. ;:306 Żart oczywiście.Ładny kolorek Wam wyszedł.Myślę Gosiu że zlikwidowałaś to gniazdo os i samochód oglądnęłaś dokładnie. Zgadłaś co robiłem od wczoraj. Na 19 na noc do pracy,rano prosto na targ,po targu dosłownie dziesięć minut na przebranie i kawałek kanapki,do sadu rwać śliwki,potem przygotować pomidora i prawie zmrok mnie zastał.Prysznic,kawałek leczo i oto jestem. :D
U mnie ledwie porosiło żeby jutro się nie kurzyło.

Na przywitanie:
Indila--Mini World.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Gniazdo zostawiłam. Raczej koleżanki nie zdążyły się rozgościć. Gniazdo jest na wewnętrznej stronie drzwi kierowcy więc na pewno zauważyłabym gdyby tam zamieszkały. To się pojawiło chyba w ostatnich kilku dniach :roll:
Witku? Jak Ty to robisz, że masz siłę na pracę zawodową i swoje uprawy?
Ja rozumiem tydzień, dwa, miesiąc nie dosypiać i pracować na najwyższych obrotach ale Ty tak działasz od wiosny i jeszcze znajdujesz czas na FO ;:215
Nie padasz na twarz?
Jesteś WIELKI!!!
Ja po wczorajszych przecierach dziś "babram" się w nasionkach. Z Opalki ta galaretka nie chce się wypłukać tzn to ne galaretka tylko takie jakby farfocle do których przyczepione są nasiona.
Moczę, przecieram, płuczę a tam wciąż farfocle i kleją się jak cho...ra ;:223
Papryka Tiny Bells ładnie wysuszona a kolejne już przebarwiają się na krzaczku. Mam nadzieję, że te chłody nocne pod koniec września nie sprawdzą się i sezon potrwa do połowy października

-- 25 sie 2015, o 22:08 --

Kasia ;:168
Zapraszam serdecznie.
U nas jest dość wesoło a Witek zawsze coś na uśpienie zapoda ;:306
Zachęcam nie tylko do czytania ale do wspólnej rozmowy, dzielenia się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Kasia pewnie po moich śladach tu trafiła, jak ja po Beatki zgadłam ? ;:306
No ładne gniazdko, mi podobne na balkonie uwiły i jak tylko wyszłam to zaraz zostałam pokąsana w kończynę dolną
Tak Kasiu Witek jest utalentowany wszechstronnie, ale do tego wątku byle kto nie trafia z zasady, same talenty ;:306

Małgosiu przecier przetarty? ja tyko ketchup przecieram, a reszty mi się już nie chce, jest tego tyle....

Zrobiłam fotkę tego mojego zawilca ( a już chciałam napisać kuklika) zaraz zapodam


Obrazek

a to dzwony irlaqndzkie, o których wspominałeś Witek i zatrwian suwrowa czy cuś tam

Obrazek

i moje języczki jeszcze nie kwitnące ( coś je zjada) i hosty

Obrazek

i bez dziki z czerwonymi liśćmi 'Eva' 'Black Lace' Sambucus nigra
Obrazek
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Nie będę czarował dziś to szczególnie mocno padam na twarz,ale Twój wątek mnie pozytywnie nakręca. ;:215 I znów muszę się :oops: To mamy Małgoś dziś podobne zajęcia.Ja z godzinę temu skończyłem płukać Aladdin"s Lamp i żółtego dyno.Tego pierwszego pokażę jak wygląda.


Obrazek
Jak Ci wyschną nasionka pomimo że nie wypłukają się jak należy oddzielisz.Ja tam mam przeczucie że jesień będzie długa i ciepła.Pomimo suszy dwa takie maleństwa ;:306 i to bez podlewania urosły.


Obrazek

Obrazek
EluJakiś tam repertuar obiadowy u mnie też jest i powiadają że wprawdzie od czasu do czasu,ale piekę najwyższą drożdżówkę solo bez dodatków w okolicy.Na takie szaleństwa mogę sobie pozwolić tylko w zimie.No to teraz już przegiąłem dokumentnie z tym samochwalstwem. ;:306
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Elu
Przecier przecieram i do tego po odparowaniu jest cedzony- mama mówi, że jak zostają nasionka w środku to lubi się skwasić. Poza tym, lubimy raczej "gładką" zupę czy sos.
A z przecieraniem nie było tak źle.
Mama dostała taką maszynkę z korbką więc ja tylko kręciłam i co jakiś czas wybierałam nasiona i skórki żeby się tak nie przytykało.
A ja Ty robisz przecier?
Może są łatwiejsze sposoby, tylko ich jeszcze nie znam :roll:

Witku
Z nasionami jest zabawa ale dla mnie bardzo przyjemna. Nasiona staram się oczyszczać w miarę dokładnie, bo z AWN dostałam takie kiepsko wypłukane i z 6 sztuk, żadne się nie przebiło mimo mojej delikatnej pomocy. Po co mam potem kląć na siebie. A jeśli pójdą te nasionka na AWN i ktoś mnie przechrzci za takie?
A Dyno jest taki pomarańczowy czy tylko fotka tak wyszła?

Dyńka niczego sobie ;:215 To Hokkaido?
Mnie dynia i arbuz dopiero zakwitły więc owoców raczej nie będzie :oops:
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Ja nie kupiłam robota, choć miałam w planie i przecieram ręcznie na sitku. Wpierw kroję na połówki, wybieram nasionka (łyżeczką do słoiczka,) wycinam wszystkie twarde części i zagotowuję. Po pojawieniu się wody odlewam ją i mam samo geste. Można to przetrzeć przez sitko i nie trzeba długo odparowywać, a pestek też nie ma wiele, wiec odpadów jest mało. To mój najprostszy i najszybszy sposób na uzyskaniu przecieru i nasion na akcję( nasiona muszą oczywiście przefermentować) Ostatnio jednak nie miałam czasu i nie przetarłam tylko powkładałam taką gestą masę ze skórkami do słoików. Słoiki pasteryzuję hurtowo w piekarniku w temp 130 stopni.
Dziecko mi płacze pa.

Ok już dobrze, dzidzia przebrana i zasypia- była wielka kupa ;:215
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu zarówno Aladdyn jak i Dyno w pełnej dojrzałości są pomarańczowe. Zabij nazwy odmiany dyni nie pamiętam.
Tyle na smaka mam gruszek w tym roku.Dobre i to.


Obrazek
Na kompostowniku nie wiem czy dobrze będzie widać wyrosła pomidorowa samosiejka.Owoce w tej chwili są wielkości grosza a największy złotówki. Rok temu w tym miejscu była samosiejka cukinii i nawet sporo miała owoców.



Obrazek
Elu ty widzę dziś jesteś tak zaganiana jak ja. ;:306
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

U mnie też nie ma gruszek prawie i mam ochotę pozbyć się tej gruchy, może wreszcie będzie wytłumaczenie, że owoców miała mało
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Nie pozbywaj się jej :pogon kiedyś Ci się w końcu odwdzięczy.Mam dwie brzoskwinie Inka-rewelacja smaku.Ostatnie dwa lata przemarzają jak nie na kwitnieniu to w fazie małego owocu,ale mam do nich słabość i rosną dalej.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Witku Teraz dopiero doczytałam o tej drożdżówce ale i gruszkami zrobiłeś mi smaka ;:oj Gruszka u mnie jest na 2 miejscu po śliwkach ale niestety nie posiadam żadnej. Nawet chciałam już sobie kupić ale doczytałam, że trzeba mieć zapylacza a dwie już się nie zmieszczą :(
U mnie w kompoście też rośnie pomidor ale jeszcze nie ma kwiatków więc pewne nie zobaczę jaki będzie. A szkoda.
Właśnie się zastanawiam, jak to jest- samosiejki rosną sobie np w kompoście, nikt ich szczególnie nie dogląda, niczym nie pryska, nie nawozi a krzaczki i owoce takie ładne i zdrowe.
Może trzeba zmienić sposób uprawy?

Elu
Z tym sitkiem robiłam (a raczej moja mama) tak samo ale chciałam zaoszczędzić jej pracy i to ustrojstwo na korbkę nawet sprawdza się. Ale ubabrana pomidorami byłam jak mój Adaś spaghetti ;:306
Jeszcze muszę poszukać jakiegoś sposobu na suszenie pomidorów w mikrofali- wiem, że niektórzy tak suszą.
Suszone z ziołami w oliwie- mniam.

Beatko Jak tam Twoi goście? Pokosztowali już wszystkich Twoich odmian? Pogoda chyba Wam dopisuje, "Krecik" wieczorem pokazywał spore temperatury u Ciebie ;:215
A przy okazji zapytam- Smerf jest F!? Czy można z niego nasionka wydłubać?

Zmykam do spania- jutro mam ciężki dzień w pracy. Muszę być na maksa skupiona i rozsądek mówi, że trzeba się wyspać.

Dobranoc
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

To ja jeszcze na koniec bo też na siódmą do pracy.Mam Małgoś dwie koło siebie odmiany grusz,ta na zdjęciu jest wcześniejsza.Samosiejki tak są nie chronione a odporne jak sto pięćdziesiąt.Dobrej nocy dziewczyny życzę Wam takim oto dzisiejszym widokiem.Pochmurno,trochę pada a nad nieboskłonem ;:3 zachodzi.

Obrazek :wit
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Witajcie :wit
Wczoraj wieczorem moi gośćie pojechali , ale zjawili się na chwilę inni nie zapowiedziani , miejscowi . Gościliśmy się miło do północy . Takie wizyty zapowiedziane chwilę przed wizytą zwykle są bardzo udane . Wprowadziliśmy się w lekki stan innej świadomości za pomocą domowych eliksirów . Nie obyło się bez tańców :heja :heja . Urlopujemy się na całego :D
Małgosiu
Przetwory pierwsza klasa ! Takie cuda pomidorowe zimą to piękna sprawa .
W zeszłym roku pomidorów u nas było dużo mniej , ale soki i suszone zostały wykonane . Przez zimę poszło wszystko ! Nic , a nic nie zostało .
Przecierów jeszcze nie robiłam , tylko soki . Robię je w ten spsób , że przde wszstkim siadam wygodnie i obieram pomidory ze skórki . Przy okazji , z niektórych wybieram nasiona do suszenia , a reszta do gara . Potem blender , na kuchnię do dobrego zagotowania i w butelki . Butelki mam po różnych sokach ze sklepu . Zbierają mi je koleżanki z pracy , bo my takich sklepewych soków kupujemy nie wiele , czasem coś egzotycznego dla nas np. sok z granatów .
Nalewam w butelki prawie wrzątek , odwracam je na chwilę ( czas na mycie garnka ) , odwracam i okrywam szczelnie dwoma kocami . Pod nimi butelki przez trzy dni sobie stygną , a potem wynoszone są do ziemnej piwnicy . Ten spsób mi się sprawdza i mam dużo radochy przy przygotowaniu . Skórki mi przeszkadzają , natomiast pestki nie , a nawet są pożądane . Inna sprawa to przecier , jego robię tak ja Wy , czyli pomidory ze skórką zagotowane , przetarte przez sito i jeszcze raz zapasteryzowane . Przecier będę robić jutro , taki mam plan .
Dzisiaj , a w zasadzie wczoraj było u nas bardzo gorąco i parno , zakończyło się to ulewą , szczęśliwie bez burzy i gradu .
Małgosiu , pytałaś jak suszę pomidory .
Do suszenia poszła dopiero pierwsza partia i od razu pierwszy zgrzyt . W zeszłym roku naczytałam się , że Principe Borgese taki świetne do suszenia , no cudo , najlepsze z bazylią . U mnie te małe owocki to jakaś pomyłka , nigdy więcej tego nie posadzę i nawet tego co jeszcze jest na krzaku suszyć nie będę . W zeszłym roku suszyłam pomidory jak leci , nie tam jakieś dedykowane tylko do suszenia , bo ich po prostu nie miałam posadzonych .
Zaczęły dojrzwać Opałki , San Marzano , Orange Banana , Sarnowski Plum i De Bareo Red i tylko te w tym roku będę suszyć . Część pójdzie w słoiki z oliwą i przprawmi , a część będzie tylko wysuszona i w torebki .
Witku , zmieniłam technikę pozyskiwania nasion . Nie płuczę ich od razu po wbraniu z owoców , tylko wraz z galaretką i sokiem przelewam do kieliszków i przez kilka dni fermentuję (3-4), potem dopiero płuczę i okazuje się , że nie ma na nich prawie wcale galaretki , a jeśli jest to pod bierzącą wodą na sitku przy pomocy palca świetnie się oddziela . Potem mokre nasionka na ściereczę , przecieram drugą i do suszenia . Nie mam plastikowych talerzyków ( Twój patent Witku ), ale mam plastikowe kubeczki po jogurtach i w nie przekładam . Zajmują mniej miejsca . Jutro zrobię zdjęcie , bardzo mi się ten sposób podoba .
Małgosiu , nie wiem czy Smurf to F , dostałam od znajomych kilka nasion . Masz rację , że na wyższych gronach jest dužo smaczniejszy i skórka jakby miękksza . Może rzeczywiście pomidory fioletowe muszą do jedzenia być bardzo dojrzałe . Zbiorę z niego trochę nasion , bo pomimo że ma mniejsze owoce od Indigo Blue czy Rose to dla mnie jest z tego towarzysta najsmacznieszy , najciemniejszy i najwcześnejszy . Będę go miała w przyszłym roku dla urody i bawienia oka .
Dynie bardzo ładne i dorodne , ale to nie Hokaido . Wiem , bo Hokido miałam przez kilka lat , ale odkryłam dla mnie smaczniejszą odmianę i Hikaido poszło w odstawkę . Poza tym Hokaido nie rośnie takie duże .
Elu i Małgosiu , po wizycie siostrzeńca lat trzy już wiem ile radości codziennie macie w domu , podziwiam Was ;:180 ;:180
Kasiu , ja też Cię witam w wątku Małgosi , a właściwie w naszym wątku . Spotykamy się zwykle wieczorem , gdy Małgosia upora się z prozą dnia codziennego .
Marysiu , wiem , że jesteś miłośniczką żółtych pomidorów . Mam jedną ciekawostkę , może znasz , nazywa się Jaune Flammée . Owoce ma nie za duże , średnicy ok 3 -4 cm , żółe wpadające w pomarańcz , dobrze dojrzały owoc ma daleko w smaku posmak moreli . Mnie się bardzo podoba .
Znacie tego pomidorka ?
Wczoraj przed deszczem wyrwałam cebulę . Jestem z niej bardzo zadowolona , nigdy w życiu takiej cebuli nie miałam , nigdy . Witku , masz rację , teraz u mnie też będzie tylko ona .
No to sobie popisałam , za te dni co nie pisałam :;230
Idę spać , i nie muszę wcześnie wstawać , bo deszcz podlał działkę . Pośpię sobie południa , a co !
Pozdrawiam, Beata.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”