Geniu ostróżki cudne, a po irysach nastał u Ciebie czas liliowców. U mnie duże pąki ma liliowiec rdzawy, te od Ciebie też o dziwo mają paki, ale jeszcze małe i tylko te o drobnych wąskich liściach.
Ten żółty - cudny . Ciemnych mam sporo, może dlatego aż tak bardzo na mnie nie 'działają'
Moje liliowce w pąkach, ale nie mogą się zdecydować .
Ostróżki faktycznie -niesamowite. Ja wiele lat temu dałam sobie z nimi spokój, ale tej wiosny kilka posadziłam - niektóre kwitną. Zobaczymy .
Jak im pomagałaś? Moje też nie w pełni rozwinięte ale pamiętam w ub. roku było tak samo, że pierwsze kwiaty były na straty.
Również czekam na Twoje ostróżki, bo masz obłędne!
Jak zawsze pięknie kolorowo. U mnie jeszcze liliowce nie kwitły oprócz jednego, który pieknie kwitnie na zółto na koniec maja, reszta juz ma pąki ale niestety muszę jeszcze poczekać. oczywiście znów w tym roku kradłem trawnik jak mnie ostrzegałaś
Witaj Geniu.
Ładne te róże na pniu. Czy ta pierwsza na drugim zdjęciu to Alinka, bo mam taka samą- przynajmniej podobnie wygląda.
Liliowce tak jak u mnie, jakoś ciężko im rozkwitać. Pewnie susza jest powodem. Pomimo podlewania w korzeniach jest skała, twardo i sucho. Rozkwitł jeden z pająków od Ciebie ale też podobnie jak Ty swoim, trochę mu pomogłem, bo jakiś taki był poskręcany. Czosnki też ładnie kwitną. Lubię je za długi okres kwitnienia a i nasienniki też są interesujące.
Janusz nie znam nazwy , była etykietka ale z nazwą róża pienna pomarańczowa i to wszystko , ja nawet myślałam że to Monika .
Myślę że liliowce słabo się rozwijają bo za zimne noce są , u nas mocno popadało i na pewno przemoczyło je do korzenia , ale zapowiadają upały więc powinno być lepiej .
Czosnki od Ciebie są chyba najładniejsze z tych co mam.