Witaj Krysiu
dzieci teraz jakoś krócej śpią

,a z takim maluchem to o tyle jeszcze jest dobrze ,że nie rwie się do chodzenia bo wtedy już będzie przechlapane .
Oj ten brak czasu ... jak przyjdę z pracy późno to już mi się nic nie chce mam taką niemoc .Ale myślę ,że mi ta niemoc minie bo moja mama jest bardzo sprawna i mam nadzieję ,że ja też długo będę miała taki zryw do pracy jak ona
Krysiu dużo czasu siły i zdrowia Ci życzę i Twoim domownikom .
Jadziu z tym przejmowaniem to różnie u mnie jest w zależności od nastroju i tego co w domu chodzi mi o zdrowie wszystkich .Zaraz do pracy jadę tylko syna do szkoły wyprawię i śniadanko przygotuję .Pozdrawiam i dziękuje
Lucynko dzięki za współczucie Ty wiesz jak ja bardzo chciałabym być w domu ,ale może to się zmieni choć nie wiem kiedy

Dziękuję za życzenia i również pozdrawiam
