300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie

[aneczka1979]

Lucynko już jutro ma być 13 stopni to do czwartku na pewno może dobić i do 18.
A ja tam się wystraszyłam silnie trującego tojadu. I nie kupiłam. Jeść nie zamierzałam ale ma dziatwa stosunkowo młoda (7 i 11) i nigdy nie wiadomo co im do głów strzeli. Może chcieliby się zabawić w gotowanie i spożywanie..? Kto ich tam wie. Nie zaryzykowałam choć tojad dla mnie bardzo urokliwy.

Ruda to masz przeboje z tymi nornicami. Może następnym razem kupuj dwa razy tyle. Pół dla Ciebie -pół dla nich.
A tak całkiem serio... to przykre, człowiek nasadzi, potem się napala całą zimę na efekty... a tu dooopa... upsss... raczej nornica...

[ewa w]

Mariolko no strata z tymi nornicami, u mnie się czasem topią w wanie do któej zbieram wodę z szopki a teraz zaczęłam sadzić do donic i przydała mi się stara klatka po papugach wykorzystana do sadzenia lilii. Podobno narcyzów nornice nie lubią ale ja wiem jak wygłodzone to może nie wybrzydzają. ten tojad im sadż obok tulipanków , może jakieś klatki? Co do przyczepki może jakaś złota rączka coś wymyśli z zamocowaniem?

[plocczanka]

Aneczko, przy dzieciaczkach też nie ryzykowałabym przygody z tojadem. A naparstnicę masz? Ona też wredna małpa - trująca.

A'propos nornic to ja stosuję się do rady mojego działkowego sąsiada i w pobliżu cebulowych sadzę jesienią dużo czosnku. One, te nornice, chyba faktycznie go nie znoszą, bo wszystkie posadzone tulipany zawsze mi kwitły.

[Emilia]

Zawsze wszystkie cebulowe wsadzam w duże donice plastikowe z dużą ilością dużych dziur i wkopuję w ziemię. Dlatego chyba nie są pokarmem dla nornic. A może nornic u mnie nie ma? Kuny są - w drewutni (szopie) zimują. I całe stada zaskrońców. Trucizną z tojadów się nie przejmuję, bo moje wnuczki (zaraz będą mieć 9 lat) nie zapuszczą się między róże, gdzie posadzę nowo zakupione tojady. Bardziej bałabym się uczuleń po kontakcie z rutą, która rośnie przy rzadko używanej ścieżce i mnoży się okropnie. Ja nigdy nie miałam żadnych przykrych objawów , mimo częstego kontaktu z rutą.

-- 22 mar 2015, o 20:07 --

Mariola, zrozumiałam, że ten wózek ma na końcu dyszla jakieś coś do zaczepienia o rurkę, na której zamocowane jest siodełko. Czy to kółko jest do dyszla sztywno przymocowane? Jeśli tak, to mogłabym do dyszla swojego wózka przyspawać tylko jakieś kółko i byłaby sprawa załatwiona.

[Ruda2011]

Witajcie moje Kochane
Hiacynty, tulipany - przebolałam. Zwabiam koty na działkę ale działkę mam w rejonie kociej pustyni - nie ma stad, nie ma kocich gangów ...... ba, nie ma ani jednego bezdomnego. Do mieszkania kociny nie przygarnę bo nie wiem gdzie będę mieszkała (ot - zawirowania życiowe) ale na działce mógł by mieszkać. Warunki miał by .... salonowe . Może się trafi
Emilko przyczepka do roweru nie może być przyspawana na sztywno - cały ten konwój musi jakoś bezproblemowo skręcać.
Jutro zrobię foty poglądowo - ostrzegawcze
Dla wszystkich, którzy wierzą, że niemiecka jakość jest taka super.
A teraz siewki
Do zapamiętania dla mnie raz na zawsze - nie spieszyć się z wysiewami.
Wysiane 16.03.2015 pomidorki. Tak wyrosły w ....... w 6 dni
Muszę je ciągle obracać bo wyciągają szyje do słońca - przykleją się do szyby niebawem




Malwa


Tojad. Truciciel . Aleeeeee !!! Inna jego nazwa to ............ "Pantofelki Matki Boskiej" - ha Podobno z powodu kształtu kwiatka. Ależ jestem ciekawa tej rośliny


Siewki żeniszka i lewkonii mają już listki właściwe. Z obawą niejaką myślę o uszczykiwaniu żeniszka. To taki kurdupel i jeszcze go rwać . No ale podobno inaczej nigdy nie zmężnieje

Dziś nos wystawiłam za drzwi na pół godziny. Na zmianę pogody bolało mnie ........ wszystko . Nawet włosy
Ale zajrzałam do Biedry i zobaczyłam lilie azjatyckie. Nie złamałam się, nie kupiłam. Wróciłam do chaty, poczytałam o nich i ...........jutro się złamię bo łatwe i zimujące w ogrodzie.

[Eliza52]

Ja mam w ogródku "cóś" nie wiem czy to nornice czy karczownik jak przejdzie to połowa roślin wpada głębiej albo wyrzucona zostaje na wierzch. Koty dokarmiane przeze mnie wyciągnęły z gleby zwierzę podobne do szczura z pyskiem kreta. Czort wie co to jest. Nasadziłam narcyzów w dużych koszykach, a obok czosnki i chyba mu ten czosnek przeszkadzał, bo przesunął go sobie,
znacznik oddalony od czosnku dobre 10 cm. Dobrze że wszystkie cebulowe sadzę w wiadrach budowlanych (10-12l) inaczej byłoby po nich
Mariolka, ja mam tak samo z pomidorkami, ale będą wcześniejsze. W tamtym roku siałam 1 kwietnia i było mi za późno

[Ruda2011]

Elu ja będę robiła podobnie - w głębokich doniczkach z dużymi dziurkami - tak, jak mi tu kobitki poradziły.
Bo napływają następne przekwitnięte hiacynty i one mają zdobić mój ogródek (czy panny nornice słyszą , co się mówi !!! )

[Iwona i Piotr]

A ja ze zdziwieniem wczoraj odkryłam, że zeszłoroczne narcyzy biedronkowe przeżyły i mają zamiar kwitnąć...

[Ruda2011]

Pamiętam Iwonko gdy ja wątpiłam w przetrwanie wrzosów z OBI. Napisałaś , że w obi mają całkiem niezłe rośliny. W Biedrze także są niezłe - wspaniale, że będą kwitły
Elu z czystej ciekawości zgooglowałam treść taką : "zwierzę podobne do szczura z pyskiem kreta". Między innym fotami (zgogluj jak nie wierzysz ) - pojawiło się to zdjęcie. Teraz już wiem co dewastuje ci rabaty - to Zgredek
.

[Emilia]

Zgredek jest cudny!
Mariola, ja wiem, że do roweru nie może być na sztywno przyczepiony dyszel od wózka! Chodziło mi o sposób połączenia wózka z rowerem... Błagam! zrób zdjęcia.

[e-babcia]

Mariolu - ja już w tamtym sezonie posadziłam tulipany w donicach i pięknie wzeszły , a panie nornice mogą tylko podziwiać ich piękno
Zgredek - fuj paskudny , chyba tak będę wyglądać w wieku 100 lat

[Iwona i Piotr]

Uwielbiam Twoje poczucie humoru .

[Ruda2011]

Zgredek jest cudny!
Mariola, ja wiem, że do roweru nie może być na sztywno przyczepiony dyszel od wózka! Chodziło mi o sposób połączenia wózka z rowerem... Błagam! zrób zdjęcia.

Oooooo, to przepraszam Cię Dziewczynko moja
Zrobię foty tego idiotycznego łącza (gdy będę na działczynie dłużej) ale już Cię proszę - jeżeli nie chcesz mieć jeszcze jednego problemu do rozwiązywania - nie kupuj tego

Jadziu Zgredek urody może nie posiada ...... wzrostu też jest hmmmmm .... nikczemnego . Serce natomiast ma wielkie i lojalność ogromną. Jedna z najbardziej pozytywnych postaci w historii o Harrym Potterze
Prawda Iwonko i Emilko ?
Dzięki , informacja o tym, że tylko ja głupkowato przytułek (Bed and Breakfast ) dla nornic założyłam ........
Uuuuuchchch . Od wczoraj zbieram po wszystkich ......... doniczki
A moje znajome (pewne, że hiacynty od nich cieszą oczy ) już szykują następne i następne ..... i jeszcze wrzosy zeszłoroczne, pięknie zadbane. Znajoma pozbywa się bo czas już na .... bratki na balkonie. Niesamowita kobieta.

Wczoraj znalazłam w Biedrze lilie azjatyckie i dziś posadziłam


Dlaczego mam tak mało czasu na moją działkę . A tak sobie obiecywałam, że na emeryturze nie będę się spieszyła, robiła to co lubię. Miało być tak "dżes noł stress" a latam jak ..... kot z chorym pęcherzem

[plocczanka]

Uwielbiam Twoje poczucie humoru .

Ja też
Zgredek fantastiko. Ale on raczej nie wyżera cebul... Jest zbyt sympatyczny.

[Ruda2011]

Nie wiadomo Lucynko , właściwie nie wiadomo co jedzą domowe skrzaty. A Zgredek ...... wymiata


Wiecie, bardzo cieszę się, że żyję w czasach , w których są tak wspaniałe filmy fantazy i SF.

Dziękuję za - Iwonko i Lucynko - to bardzo miłe