Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7562
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Lunarii, przecież te pomidory to okaz zdrowia, po za tym, że chyba przeazotowane.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Babcia mojej kobiety wpadła w panikę, że zaraza bierze! I kazała jej opryskać
Jedyny środek jaki tam był pod ręką to zakupiony przeze mnie wcześniej Curzate CU. Właśnie produkowałem MW z zamiarem opryskania pomidorów - zrobiłem zakwas kilka dni wcześniej, zmierzyłęm w nim pH testem kropelkowym do akwarium, no jest poniżej 4.5 lub mniej!, więc chyba już dość kwaśno. Akurat kruszyłem kredę aby sporządzić zawiesinę, a tutaj telefon "Opryskałam bo liście bo jest zaraza". Pytam: jakie objawy - PLAMY? Nie. Liście pozwijane. Trochę się zdenerwowałem i kazałem zrobić powyższe zdjęcie niedowierzając diagnozie (Babcia na wszystko mówi zaraza, ma też swoją idealną miksturę z obornika którą leczy wszystko, generalnie poczciwa kobieta i kochana, ale niereformowalna) . Mam nadzieje że to nie był pochopny oprysk bo chciałem ekologicznie. Jest u mnie komunikat o zarazie ziemniaka, pola ziemniaczane dookoła więc śpieszyłem się z MW. Czyli Waszym zdaniem tym pomidorom nic nie dolega? Liście faktycznie są pozwijane dość dużo, a wcześniej na pewno tak nie było (może poza wieczorami trochę się pozwijały czasem, ale wydaje mi się że to była reakcja na brak światła - układanie do snu).
Zmieniłem plany i zaraz tam jadę.

Zmieniłem plany i zaraz tam jadę.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Przez internet mogę przekazać, że to malinówka, że to skręcanie liści to cecha odmianowa, żebyś "ciężką chemię" przekazała komuś potrzebującemu, i żebyś uprawiała pomidory dla ładnych owoców a nie liści, podsumowując-nic im nie jest
-- 15 cze 2014, o 10:15 --
przekazał i uprawiał
-- 15 cze 2014, o 10:15 --
przekazał i uprawiał

- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Ja bym jeszcze dodal, zeby podwiazywac najlepiej delikatniejsza (grubsza) tasiamka i w "osemke". 

- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
U mnie na jednym z balkonowych Venus mam chyba zarazę. Zaczęło się od niewielkiej plamki na gałązce w kwiatami typowej dla zarazy lodygowej. Oberwałam, opryskałam z tydzień temu. Ale zaczyna znowu postępować. Odizolowałam go od innych, ale raczej spalę... Dwa pozostałe krzaczki, które mu towarzysyzły w doniczce mają się dobrze, nie ma śladu.



-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Lunarii, jak dla mnie to dwa zdjęcia u góry to starość, ja bym zerwała, jeśli to liście dolne, zwłaszcza, że może to być początek brunatnej plamistości, dobrze wietrzysz? Dolne zdjęcie starość + brak magnezu, liść jeśli dolny- do zerwania i oprysk MgSO4 (miał być index dolny, ale nie umiem tu wstawić
)
Nemezja, a nie są to grzyby sadzaki? Nie pryskałaś jakimś mlekiem? dziecko ci czegoś słodkiego nie wylało na tego pomidora? Na drugim zdjęciu masz na młodych kwiatach szarą pleśń, ale ja takiej zarazy nie widziałam, może młoda jestem


Nemezja, a nie są to grzyby sadzaki? Nie pryskałaś jakimś mlekiem? dziecko ci czegoś słodkiego nie wylało na tego pomidora? Na drugim zdjęciu masz na młodych kwiatach szarą pleśń, ale ja takiej zarazy nie widziałam, może młoda jestem


pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Nie, mleka nie było, dzieci tym bardziej
. Biały osad jest po Curzate.

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 30 sty 2012, o 13:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
W poniedziałek znalazłem na jednym krzaku pomidora plamy na łodydze. Domyślam się, że to zz łodygowa. Oprócz tego na kilku liściach innych krzaków spostrzegłem rozmyte zasychające i kruszące się plamy. Tego samego dnia chore liście oberwałem i opryskałem wszystkie pomidory HT. Po dwóch dniach, jak radził komuś forumowicz, posmarowałem plamy koncentratem HT. Obserwuję codziennie i stwierdzam, że plamy na łodydze nie rozprzestrzeniają się. Dziś zrobiłem zdjęcie, wygląda to tak 
Dzisiaj znalazłem jednak kilka nowych plam na liściach innych krzaczków (ostatnie dwa dni padało a dziś ochłodzenie). Czy to na pewno zz na liściach?

Tak czy inaczej Jutro planuję oprysk OW z HB. Pozdrawiam

Dzisiaj znalazłem jednak kilka nowych plam na liściach innych krzaczków (ostatnie dwa dni padało a dziś ochłodzenie). Czy to na pewno zz na liściach?





Tak czy inaczej Jutro planuję oprysk OW z HB. Pozdrawiam
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Tak, to są plamy ZZ, może poza tą na ostatnim zdjęciu.
A dlaczego oprysk dopiero jutro ?. Warunki pogodowe mamy sprzyjające zarazie a wiesz, że przebieg jest piorunujący .
A dlaczego oprysk dopiero jutro ?. Warunki pogodowe mamy sprzyjające zarazie a wiesz, że przebieg jest piorunujący .
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 30 sty 2012, o 13:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Dzięki forumowicz. Planuję oprysk jutro rano, ma być lepsza pogoda. Dzisiaj pogoda bardzo zmienna, za oknem wygląda jakby zaraz miało padać.
Zastanawiałem się nad czasem jaki powinien upłynąć od oprysku do ewentualnych opadów aby oprysk był skuteczny. Rozumiem, że HB ma zabezpieczyć OW przed opadami, ale czy wyschnięcie liści po oprysku mogłoby już skutecznie zabezpieczyć roślinę? Zasugerowałem się informacjami dotyczącymi śor odnośnie wchłaniania i skuteczności środka do czasu ewentualnych opadów.
Zastanawiałem się nad czasem jaki powinien upłynąć od oprysku do ewentualnych opadów aby oprysk był skuteczny. Rozumiem, że HB ma zabezpieczyć OW przed opadami, ale czy wyschnięcie liści po oprysku mogłoby już skutecznie zabezpieczyć roślinę? Zasugerowałem się informacjami dotyczącymi śor odnośnie wchłaniania i skuteczności środka do czasu ewentualnych opadów.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
O jakim Ty deszczu mówisz ?.
Już dawno tu pisałem, że do oprysków koniecznie trzeba śledzić mapę satelitarną
http://sat24.com/de/pl
Co za skrajności ?
Jedni panikują niepotrzebnie a inni znów podchodzą na zbytnim luzie. Przypomina mi się taki wisielczy dowcip.
Lekarz do matki :
- Nie mam dla pani dobrych wieści. Pani dziecko umrze.
- Nie szkodzi , panie doktorze . Zrobi się drugie.
Już dawno tu pisałem, że do oprysków koniecznie trzeba śledzić mapę satelitarną
http://sat24.com/de/pl
Co za skrajności ?

Jedni panikują niepotrzebnie a inni znów podchodzą na zbytnim luzie. Przypomina mi się taki wisielczy dowcip.
Lekarz do matki :
- Nie mam dla pani dobrych wieści. Pani dziecko umrze.
- Nie szkodzi , panie doktorze . Zrobi się drugie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 6 kwie 2014, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5157
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-co im jest?
Do maria000
Wygląda na nieprawidłowe nawożenie.
Wygląda na nieprawidłowe nawożenie.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny