AGNESS, ja myślę, że chyba prawie każdy z nas zaczynał od tych popularnych jeżówek, które w sumie są najtrwalsze i wymagają najmniej zachodu. Te nowe odmiany to na razie eksperymenty i zbieranie doświadczeń. Z pewnością jeśli już je kupisz, to i miejsce na nie znajdziesz, bo takie pojedyncze wiele go przecież nie potrzebują.
Takasobie, oj, Miłeczko, to mnie nie pocieszyłaś tym, że ci jeżówki nie przetrwały. Moje zimowały ładnie, ale ta zima była przecież wyjątkowa. Miejmy nadzieję, że następne zimy też takie będą. A może swoje jeżowki sadzilaś za późno jesienią i nie zdążyły się dobrze ukorzenić?
Lora, ja Misiu do wazonu nigdy jeżówek nie brałam, bo jak już zakwitną w gruncie, to tak się nimi cieszę, że szkoda by mi było ścinać. Pewnie gdybym miała duże kępy, byłoby inaczej. Ale może kiedyś spróbuję zrobić bukiet.
Anna11, teraz Aniu mają w szkółkach jeżówki, zwłaszcza w waszych okolicach. Ja stamtąd kilka przywiozłam, bo u nas to strasznie drogie, prawie dwukotnie wyższa cena. Tak więc z pewnością coś u siebie upolujesz.
Pulpa, ja uważałam, że mnie też jeżówki nie lubią, ale się uparłam i popatrz... przekonały się, że u mnie też można

A nazwy znam, bo mam znaczniki dla przypomnienia.
Kogra, próbuj, próbuj, u ciebie lepsza ziemia. Tylko wsadzaj już teraz, żeby zdążyły się ładnie ukorzenić przed zimą. Upały się kończą, czas wziąć się do robót ogrodowych.
Hagaart, producenci wymyślają coraz to nowe rośliny, a my nie nadążamy. Niedługo z braku miejsca w ogrodzie pozostanie nam tylko podziwiać nowe odmiany w szkółkach... albo wyrzucać z ogrodu stare, co ja osobiście robię z wielkim oporem.
Tulipanka, ja tamtej zimy 2012 nakupowałam mnóstwo roż, bo miałam akurat fazę na róże. W wielkiej części wymarzły. No cóż, musieliśmy to wszyscy jakoś przeżyć i zacząć na nowo. Ja Wiolu nie mam aż takich doświadczeń z jeżówkami. Przezimowały wszystkie, bo zima sprzyjała. Gdybym miała ci polecić jakieś żelazne odmiany, to nie wiem, niestety które. Dopiero po pewnym czasie będzie wiadomo. Myślę, że na przykład białe
Milkshake wyglądają na solidne. I
Pink Double Delight. Mówią, że na ogół wszelkie żółte są okej. Poszukaj w wątkach tematycznych, może tam coś ciekawego piszą.
U mnie dzisiaj będzie ścinanie lawendy. Trochę jestem z tym zapóźniona, ale jakoś do tej pory szkoda mi było, bo tak ładnie kwitła.
