Witam wszystkich baaaardzo serdecznie

.Fotek na razie nie będzie dopiero jutro je zrobię .Takiego kwitnienia róż jeszcze nie pamiętam

Krzaczki wprost oblepione kwiatami
GRAŻYNKO baaaardzo sie cieszę i pochwal ją za tego pączusia

Moja LL,RU są zjawiskowe to samo pnące NN, czy The Pilgrim
ANUŚ 
mam Hastaty i Patagońskie a także jakieś przetaczniki wysiały mi się w kamiennych ścieżkach
TOSIA

,że czyniłaś honory gospodyni w moim zastępstwie .Wnusio fotek nie robił ,bo nie przypuszczałam ,że tak długo mnie nie będzie .Jestem wniebowzięta kwitnieniem moich królowych .Co znaczy lekka zima

Artemis Izulkowy
SYLWUŚ 
,żebyś wiedziała jak pachnąco mam w ogrodzie i ten oszałamiający widok ukwieconych krzaczków .Połowa leży już na ziemi .Cudnie wygląda Astrid Grafin natomiast mój Lincoln w tym roku beznadziejny

..Muszę go znów ściąć o połowę może sie jakoś zrehabilituje
ANUŚ 
[ tara], a może one nawet były zadowolone

,że pańci nie było ,bo nikt ich nie tłamsił co chwilę wąchaniem pachnidełek
ELWI miło widzieć nową różomaniaczkę w moim różanym królestwie .Patrząc teraz na kwitnące róże już wiem ,które zaszczycą przody czyli znów jesienna przeprowadzka
EWCIU one mnożą sie na hektary

W ubiegłym roku było ich u mnie zatrzęsienie ,a ten rok jakiś względny
JADZIU

i zapraszam częściej na pokaz .Mam nadzieję ,ze nie będę musiała znów wyjechać
STASIU mam nadzieję ,ze jesteś już w domu .U mnie różane królestwo i tegoroczne kwitnienie będzie można zaliczyć do rekordowych
HELU masz rację ,ze nie wszystkie różyczki pokazałam .Na razie to był wstęp .Jutro będą ciepłe fotki
GABI jeden Doktorek rośnie przy północno wschodnim murze, a drugi przy południowo zachodniej ścianie .Jednak ten przy północno wschodniej lepiej rośnie
AGUSIU my przeważnie pod koniec sezonu zaglądamy do Oszołoma i tam zawsze się coś wybierze
No cóż na razie trochę staroci
