Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu :wit Witam ;:196
Pięknie u Ciebie ;:138 Hibiskus - cudny ;:333 mi wszystkie wymarzły , teraz wsadziłam nowe ale kiedy zakwitną ;:7
Zazdroszczę Ci deszczu - u nas nic ani chmurki i 37 stopni ;:223 wszystko mi usycha .
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

;:3
Ale masz farta, nawet deszcz Ci spadł. ;:224 U nas od miesiąca nie padało, dzisiaj temperatura 36,7 st. w cieniu. Nie da się pracować na zewnątrz, całe szczęście w domu jest chłodno.
Moja najbliższa żwirownia? Chyba Sobolewo k/Suwałk. :;230 Poszukam w centrach ogrodniczych, będzie drożej ale trudno. ;:174
Bezwstydnie zapytam: to niebieskie kłosowate w tle za cyniami, to liatra? Pięknie wygląda, moja strasznie się rozkłada. :?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Szczęściara deszcz jej się trafił ;:224 a my co, więdniemy w tej spiekocie ;:199 a na dokładkę na deszcz nie mamy co liczyć bo poszedł na północny wschód ;:222
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

No właśnie, Edulkotku, ma fart Gajowa :!:
A ja już chciałam pytać, u kogo rzeczywiście padało, bo wszyscy piszą, że przeszło bokiem :evil:
U mnie właśnie który już raz przeszło bokiem, aż mi bokiem wychodzi :!:
Dobrze, że choć Ewuni ogród podlany jak należy ;:333.

;:196 Jagoda
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Jako, że i mnie w tym roku dopadł wirus różyczki trafiłam do Twojego wątku. No i okazało się że tu TYLE ciekawych roślin do podziwiania, piękne kopmpozycję, aranżacje ;:138 Będę tu zaglądać.
Tak jak Mufkę, zaintrygowały mnie Twoje białe pysznogłówki. Udało mi się zaprosić do ogrodu jej 3 kolory, ale białego jeszcze nie . Chyba te są najrzadziej spotykane.
Dobrze, ze mieszkam z boku Jagi i u mnie spadł ten deszczyk który przeszedł jej bokiem. ;:7
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

gajowa pisze:pamiętam, pisałaś o koleżance; ona faktycznie mieszka bardzo blisko mnie :D wydaje mi się, że dzieci z mojej wsi jeżdżą tam do szkoły
Ewuniu - tam, gdzie ona mieszka, nie ma żadnej szkoły, tam jest w całej wiosce tylko 5 czy 6 domów :)
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewa ale masz teraz pięknie tyle roślin,śliczne oczko. ;:63 ;:63 ;:138
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ten deszcz, którego mi zazdrościcie, to wiecie - tak sobie przeleciał i tyle :wink: ale w każdym razie jeden dzień bez podlewania :)
No za to wczoraj było koszmarnie...ale to chyba wszędzie...rośliny zwiędłe i przypalone...aż przykro patrzeć :( Dzisiaj zmiana pogody, na razie jeszcze nie pada, ale się zanosi.
Wczoraj - w tym upale - "przeprowadziliśmy" resztę rzeczy, no i już zamknięty jeden rozdział. :?
Jesteśmy już zmęczeni tą rewolucją ;:174
Dzisiaj od rana pan robi płytki na ścianie w kuchni i przy okazji różne takie hydrauliczne przeróbki, potem pozostanie jeszcze pomalowanie kuchni... no i zrobienie w niej mebli :roll: ale to dopiero za jakieś półtora miesiąca.

Marysiu- poszłam zaraz obejrzeć te pysznogłówki, jak przekwitają...no trochę są szaro-bure, może nie brązowe na szczęście, no ale fakt - z białymi kwiatami tak jest. Ale i tak mi pasują do iglaków :)
Tereniu - moje hibiskusy spore, faktycznie (mam dwa), ale jakoś tak mi tez marnieją :( niby kwitną, ale nie taką burzą kwiatów, jak jeszcze ze dwa lata temu, fakt, że zaniedbałam chyba nawożenie...w każdym razie patrzę u sąsiadki, jakie ma piękne i zazdrość mnie zżera :lol:
Helenko - to niebieskie to przetacznik, niestety nie pamiętam która odmiana :( one jednak mają ten plus, że się nie pokładają, chociaż z kolei bardzo mi podeschły od dołu w tym roku...
Majka :D no fakt, nie pomyślałam o tym w ten sposób...że jestem szczęściarą :D
Jaga - u mnie właśnie wczoraj toczyła się dyskusja na temat podlewania (że niby mam za dużo kwiatów i nie wystarczy wody ;:185 ); w każdym razie mój ogród nigdy nie jest niestety podlany jak należy :( podlewamy go wodą ze studni, żeby nie nadużywać wodociągu, no a niestety ta ma ograniczoną zawartość...wprawdzie wody dość szybko w niej przybywa, ale po jakiejś godzinie intensywnego podlewania trzeba robić przerwę, no i wymaga to pewnej logistyki :)
Alu - zapraszam, zapraszam! :D
Ja oprócz białych pysznogłówek - nie pamiętam nawet, skąd je mam - mam jeszcze tylko czerwone i z kolei poluję na te pozostałe kolory.
MaGorzatka pisze:
gajowa pisze:pamiętam, pisałaś o koleżance; ona faktycznie mieszka bardzo blisko mnie :D wydaje mi się, że dzieci z mojej wsi jeżdżą tam do szkoły
Ewuniu - tam, gdzie ona mieszka, nie ma żadnej szkoły, tam jest w całej wiosce tylko 5 czy 6 domów :)
A to coś mi się poplątało... :oops:
Gosiu zapraszam serdecznie do obejrzenia na żywo - drogę przecież znacie :lol:
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu - jak tam u niej będę, to na pewno Ciebie odwiedzę, ale to chyba nie w tym roku...
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Oj tak, tak - koniecznie! ;:108 Tylko szkoda, ze nie w tym roku... :(
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

U mnie była noc z piekła rodem :evil:. Zrobiło się biało, jak w dzień, pioruny waliły bez przerwy, a szkwały porywistego wiatru niszczyły mi ogród ;:145 i mało nie wyrwały domu z korzeniami :shock:.
Więc już sama nie wiem, czego komu życzyć ;:218, bo takiego deszczu - raczej nie ;:224.
Dała Ci popalić ta przeprowadzka w czasie upału, dobrze, że już masz to z głowy.
Ciekawa byłaś projektowanych przeze mnie łazienek, jedna z nich jest u mnie na 18 stronie.

;:196 Jagoda
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

A u mnie tylko mocno wiało, nawet żadna gałązka nie połamana, na szczęście żadnych strat nie ma. Tym razem to ja jestem szczęściara, ale deszczu też niewiele było więc dalej sucho. ;:173
Takie przeprowadzki w takiej aurze są mordęgą, ale to już za Wami, zostały tylko najprzyjemniejsze sprawy czyli urządzanie. :D
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Zabrałam się dzisiaj do poważnych prac ogrodowych, korzystając z tego, że pogoda bardziej przyjazna, no i nie ma M-a...jakoś tak dziwnie szybciej i wydajniej pracuje mi się w pojedynkę :lol:
Skończyłam zatem oczko wodne - tak jest ;:138 położyłam resztę kamieni, wysypałam żwirkiem - folia całkowicie schowana, jak się należy. Jeszcze tylko rabata z tyłu do przemeblowania, ale to może - a nawet chyba powinno - poczekać do jesieni.
A ponieważ tak dobrze mi szło, to potem hop-siup! wyznaczyłam kształt kolejnej, całkiem innej rabaty i dalejże rwać darń (i oj dana-dana :;230 ). Właśnie zrobiłam sobie przerwę, ale cdn.
Może potem zrobię jakieś zdjęcie... :)

Jaga - przeprowadzkę rzeczywiście mam już z głowy, chociaż upały i tak bardziej dały w kość tym, którzy nosili meble :lol: Łazienkę obejrzałam, zachwyciłam się i być może niedługo będę działać w tej materii...
Majka - życzę Ci wobec tego ulewnego, ale spokojnego deszczu; takiego, żeby tylko podlał :)
A to co przede mną, czyli urządzanie, to dla mnie i owszem, przyjemne...ale dla M-a już niekoniecznie, więc tak czy siak czeka mnie bogactwo wrażeń :lol:
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

:wit

Dziękuję Ewa, za podglądanie białej pysznogłówki :lol: Mimo wszystko, jak gdzieś uda mi się ją upolować, to kupię. I jasno różową też !

Oprócz czerwonej, mam ciemno różową, jak przekwitnie /już prawie.../, to przytnę i mogę Ci wysłać jeżeli chcesz.
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17393
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewo :wit
Liliowce śliczne :wink:
Hibiskus jaki masz spory juz i ładny,,,ile on ma juz lat??
I cynie,przetaczniki śliczniutkie,,,tez lubie je :D
Miłego dnia ;:3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”