Danusiu, mój bardzo słabo się rozrastał przez pierwsze lata. Potem nagle tak sie rozrósł, że chciałam juz go wyrzucić, ale się nie dał.
Nie dałam rady wykopać. Ma peknięty pień i co roku zastanawiam się, czy przetrwa. Tamaryszek przetrwał, natomiast nie umiem utrzymać budleiRh mają płytkie korzenie. Bardzo łatwo je przesadzic. Znajdź mu inne miejsce.
Monia, mnie też się podoba coraz więcej odmian, ale ja już za bardzo nie mam miejsca. Nie to co TY. Masz jeszcze terochę do obsadzenia.
Marylko, te irysy są miniaturowe. One kwitną wczesniej. Natomiast te tradycyjne tez dopiero pączkują.
Aga, poluj.
Elu, mrówki chyba lubią takie miejsca. Posadziłam trawę w donicy w ziemi i też znalazły sobie tam miejsce. Całe szczęście, że szybko zareagowałam. Nawet nie wiedziałam, że Tamaryszki są takie wrażliwe. U mnie natomiast nie moga utrzymać budleje.
Miło patrzeć na swoje dzieło, które służy innym. Ciekawe, czy mieszakńcy wiedzą od kogo dostali taki prezent
juz piwonie probowaly mi zalatwic i jedna Anabelle - no i dobraly sie do Olka (Oleander) w donicy. One lubia donice i ja zawsze przezornie podsypuje proszek przeciw mrowkom pod donice - w tym roku jakos z glowy mi wypadlo i Taki mam efekt.
Ale walczę, kupiłam Mospilan bo zdobnica bukowa się zagnieździła 
Nie pozbywaj się bo cudo. Ja swojego chyba żle posadziłam, bo jak się tak rozrasta to ...będzie przeprowadzka....
u mnie jeszcze wszystko w powijakach - jeden pelny bedzie kwitl niedlugo a reszta dopiero ruszyla po przesadzaniu.
