Gosiu,jakoś przetrwałam noc,biore lekarstwa i trochę lepiej.Przykro chorowac o tej porze roku.
Jolu,to jest jakiś szczawik,dostałam w ubiegłym roku kilka szyszeczek od sąsiadki i tak ładnie się rozrósł.Jesienia obcinam liście,przestaję podlewać i chowam z doniczką do garażu.Co do baSENU TO NIE WIEM,BO NIKT GO JESZCZE NIE TESTOWAŁ,WODA MUSI SIĘ NAGRZAĆ,BO BYŁA WLEWANA ZE STUDNI.W przyszłym roku musze kupić pokrywę bąbelkową nagrzewającą wodę,nie dam rady teraz,bo musze kupić odkurzacz,trochę chemi i inne gadżety.
Aguś,witaj.Muszę zdrowieć,zeby zobaczyć jak wygląda kapiel w basenie.
Aga,uwielbiam orliki,a najbardziej taki biały roztrzepany,na razie ma pąki i on nie chce mi się wcale rozsiewać,a najchętniej miałabym go w róznych miejscach działki.
Beatrix,mówisz o begoniach z ubiegłego roku,bo w tym roku mam totalna porażke.
Powojnik tangucki z mojego siewu rośnie jak szalony i ma mnóstwo pąków.Zauwazyła,ze w cieniu rosnie lepiej i 10 razy szybciej,bo ten,który jest od strony wschodnie i słońce ma do 14ej jest mikro przy tamtym.
