Iwonko, nie chcę Cię martwić, ale ja właśnie ogrodowe sępiłam
Agatko, całkiem niezły pomysł
Od Iwonki przywiozłam dla siebie trzy odmiany miodunki, dwie żurawki, dębika, krzewuszkę wariegatę jeszcze nn na skalniak

no i szczepki dwóch odmian scindapsusa, oraz kilka szczepek różności od Pati . Jak się ukorzenią to pokażę
Natomiast dzięki Pati spełniło się moje wielkie chciejstwo na które polowałam już kilka lat, czyli alokazja. Była u niej w ogrodnictwie i na moją prośbę Pati ją kupiła i przywiozła na spotkanie

A oto i ona

solo i w towarzystwie
