Te orliki to są z siewu z jednej torebeczki a takie różne, jeszcze jest kilka nierozkwitniętych i niewiadomych

chętnym mogę siewki lub nasionka rozdać bo tak jak pisała
Kasiek sieją się strasznie. Szkoda że mają takie ogromne liściska bo zakrywają wszystko mniejsze dokładnie.

Gorzej z tymi niskimi bo prawie całkiem mi wyginęły przez te moje przekopki i muszę o te co rosną dobrze zadbać żeby się rozsiały.
Aniu, Tosiu rzeczywiście ten ostatni najfajniejszy
Jaguś dzisiaj mam dzień lenistwa to w dzień zaglądam. Chcesz to Ci wyślę albo siewki albo nasionka.
Jadziu dzięki temu robactwu doszkolimy się w mikrobiologii
Ostatnio złapałam takiego pięknisia
Róże coraz śmielej sobie poczynają, najwcześniej chyba będą:
Sarah Van Fleet

a taki krzaczor wyrósł od zeszłego roku, ani centymetra nie przycięta
Souvenir de Madame de Corval

też ładnie przezimowała bez dodatkowego okrycia bo takiego żadna róża nie dostała, tylko kopce