Ogórki gruntowe-cz.1 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
irenapak42
50p
50p
Posty: 53
Od: 8 lut 2009, o 23:45
Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska

Re: ratunek ogórków

Post »

stachby pisze:Pytanie o dalsza kondycję ogórków padło już jakis czas wstecz, przepraszam że nie odpowiedziałem z marszu, ten czas coraz częściej jest go za mało.
Zastosowanie kwasu azotowego było strzałem w dziesiątkę, 3 podlewania, przerwa 2 tyg. i jeszcze dwa podlania, w międzyczasie dokarmiłem nawozami scota dolistnie ( 0,1 ) efekty znakomite, choc ostatnie kilka dni jest spadek owocowania, no ale cóż noce w moim regionie ( suwalszczyzna) są w tych ostatnich dniach zimne.

Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów oraz zadowolenia z upraw.
Stanisław
A ja nie daję żadnych nawozów pod ogórki na dwa tygodnie przed siewem-miałam niemiłe doświadczenie z kiszeniakami-jak już ratować to nawozem dolistnym,który może pomóc a nie zaszkodzi.Aktualnie używam popiołu drzewnego i gnojówki z pokrzyw.
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ratunek ogórków

Post »

Miło czytać , że wszystko ok :).
Oj zimne są noce , ja mam trochę ogórka w gruncie, i muszę go dzisiaj agrowłókniną przykryć, bo jakaś jesień się robi :(
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
kasia1111
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 24 cze 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ratunek ogórków

Post »

witam, moje krzaki ogorka sa juz duze i zaczely owocowac. male ogoreczki robią sie żółtawe i kilka usycha co mam robić............
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: ratunek ogórków

Post »

weteran pisze: ...ogórka w gruncie...agrowłókniną przykryć, bo jakaś jesień się robi :(
Też o tym myślałem i chyba zrobię podobnie. Ogórek lubi ciepło, a ta pogoda to tragedia!
kasia1111
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 24 cze 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ratunek ogórków

Post »

podpowie mi ktos co mam robic.. ogorki mam pod agrowłókniną
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: ratunek ogórków

Post »

Droga Kasiu1111, widzę ,że jesteś nową forumowiczką ,więc witam serdecznie i jednocześnie nie chcę dać Ci po nosie od samego początku. Dlatego bardzo proszę skorzystaj z opcji wyszukiwarki, bo o ogórkach naprawdę dużo już napisano wcześniej. Właśnie w tym dziale znajdują się tematy, po których przeczytaniu znajdziesz wskazówki i odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie.
Na marginesie, nie jestem jakimś wielkim znawcą, ale na moje, to te Twoje żółknące ogóreczki są prawdopodobnie nie zawiązane, czyli albo nie zapylone (chyba, iż to odmiana partenokarpiczna), albo ,pomijając choroby i złe warunki, z tego bądź innego powodu, roślina nie jest w stanie wykarmić ich na tym etapie wegetacji. Można dużo gdybać, ale na tym forum można dużo ciekawego dowiedzieć się z już istniejących wątków.
Gorąco pozdrawiam i mam nadzieję, że nie jesteś zawiedziona moimi sugestiami.
Jak to mawiają: "szukajcie, a znajdziecie".
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ratunek ogórków

Post »

kasia1111 pisze:witam, moje krzaki ogorka sa już duze i zaczely owocowac. male ogoreczki robią sie żółtawe i kilka usycha co mam robić............
Prawdopodobnie braki azotu.Lej gnojówkę z pokrzyw albo dolistnie saletrę amonową, można też doglebowo.Miałam ten sam problem.Dawałam saletrę wapniową i amonową dolistnie, troszku też doglebowo.
kajo
200p
200p
Posty: 297
Od: 29 mar 2010, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogórki gruntowe

Post »

To mój dzisiejszy zbiór
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
irenapak42
50p
50p
Posty: 53
Od: 8 lut 2009, o 23:45
Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska

Re: ratunek ogórków

Post »

weteran pisze:Miło czytać , że wszystko ok :).
Oj zimne są noce , ja mam trochę ogórka w gruncie, i muszę go dzisiaj agrowłókniną przykryć, bo jakaś jesień się robi :(
Według najnowszej pogody na weekend szykuje się niezły upał-zwłaszcza w Wielkopolsce.Oj ogóry będą rosły.
Awatar użytkownika
Irek 76
50p
50p
Posty: 75
Od: 15 lip 2009, o 23:45
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: ratunek ogórków

Post »

kasia1111 pisze:podpowie mi ktos co mam robic.. ogorki mam pod agrowłókniną
Zwyczajnie zdejmować agrowłókninę na dzień,bo ogórki nie mają szans być zapylone,chyba że jest to odmiana samopylna w co wątpię przy ogórkach gruntowych.
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Ogórki gruntowe

Post »

Pozwolilam ogorkom ogladac swiat i dalam im tyczki. Bardzo im sie podoba i wspinaja sie dzielnie do gory. Chcialam uniknac chorob i ciasnoty (posialam je za troche za gesto... ).
Czy wiecie, orientacyjnie, na jaka wysokosc moga wspiac sie ogorki na tyczkach? :?:

Pozdrawiam slonecznie!
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8011
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe

Post »

U mnie w ub. roku wspięły sie naokoło 160, w porywach 180 cm, potem padły.
W tym roku też posiałam za gęsto i przerywałam- słabsze sadzonki wyrzucałam, też przerwij bo będą Ci słabo rosły.
Pozdrawiam! Gienia.
kasia1111
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 24 cze 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ratunek ogórków

Post »

Dzięki wszystkim, mam jeszcze jedno pytanie... liscie ogorka sie rozrastaja a male ogorki bardzo wolno rosną.. co im brakuje
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Ogórki gruntowe

Post »

Gieniu, chetnie przerwe ogorki, ale nie wiem, czy juz nie jest za pozno, poniewaz maja juz pol metra dlugosci. :? Troche szkoda mi ich wyrzucic. Jest jakies inne wyjscie? Daloby sie je przesadzic bez ofiar? :?:
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8011
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe

Post »

No właśnie, moje też miały po pół metra a te słabsze były mniejsze, po około 30cm, niektóre mniej, i te właśnie wyrzuciłam. Nadal są jeszcze za gęsto ale widząc zbolałą minę mojej siostrzyczki, przystopowałam. Siostrę serce natychmiast rozbolało, byłaby je przesadzała ale nie ma już miejsca hihihihi !!! Spróbuj, może się przyjmą, ale na pewno to odchorują. Ja swoje zwyczajnie wyrywałam, a Ty jeśli chcesz przesadzać (jak masz miejsce to zaryzykuj- co Ci szkodzi!), spróbuj delikatnie łopatką z jak największą bryłką ziemi wyjąć sadzonkę. Wcześniej chyba musisz obficie podlać, by ta bryłka się kupy trzymała.
Pozdrawiam! Gienia.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”