Chleb żytni domowy na zakwasie
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Axel ja czytałam, że piekarze co to na okrągło pieką i dbają o swój wartościowy 'zaczyn' to dokarmiają go raz na 24 albo co 12 godzin. A zasada jest taka, że objętościowo mniej więcej mąka:woda 2:1
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Axel, wszystko - mąka (gluten), sól, drożdże, aktywność zakwasu, sposób i czas wyrabiania, czas wyrastania, temperatura wyrastania, ilość wody ...
"Na początku był Smok."
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Jak pieczemy raz w tygpdniu to zakwas do lodówki,a jak 2,3 razy to dokarmiamy codziennie po łyżce mąki?
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Ja jestem na etapie czytania i robienia doświadczenia z glutenem - i wychodzi,że to głównie on decyduje o dziurach. O moim glutenie napiszę później, gdyby ktoś potrzebował info co jak i gdzie
Axel musisz chyba przetestować. Z moich doświadczeń, jak bawiłam się w to stopniowe dokarmianie - jak dosypałam mąki i dolałam wody do zaczynu to na początku nic sie nie działo, po jakimś czasie widać było, że zaczyna pracować, potem fermentowało toto jak oszalałe i rosło na potęgę, a potem siadało i się uspokajało - i ten cykl trwał ok 12 godzin w ciepłym miejscu ok 23-25C. Czyli tak pracują bakterie w pożywce w odpowiednich warunkach. To by oznaczało, że potem są głodne..chyba
I nie trzymaj się schematu, bo jak wyłączysz ogrzewanie to zaczyn będzie zupełnie inaczej 'chodzić'
Axel musisz chyba przetestować. Z moich doświadczeń, jak bawiłam się w to stopniowe dokarmianie - jak dosypałam mąki i dolałam wody do zaczynu to na początku nic sie nie działo, po jakimś czasie widać było, że zaczyna pracować, potem fermentowało toto jak oszalałe i rosło na potęgę, a potem siadało i się uspokajało - i ten cykl trwał ok 12 godzin w ciepłym miejscu ok 23-25C. Czyli tak pracują bakterie w pożywce w odpowiednich warunkach. To by oznaczało, że potem są głodne..chyba
I nie trzymaj się schematu, bo jak wyłączysz ogrzewanie to zaczyn będzie zupełnie inaczej 'chodzić'
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Za chwilę biorę się za graham na drożdżach 
Ten mój zakwas ma jakby winny zapach,ale nie octowy! Może tak być?

Ten mój zakwas ma jakby winny zapach,ale nie octowy! Może tak być?
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Ooooo to ja się bardzo cieszę, będziesz pierwszy
ja jutro
Axel on u Ciebie to chyba na dwie foremki, popatrz na wymiary w przepisie, żeby nie wykipiało
Gluten się suszy, wygląda na to, że po ususzeniu jest jak 'szkliwo' i łatwo da się zmielić. Już teraz wiem, że się najlepiej szybko suszy w 100C z wentylatorem w otwartym piekarniku i zaraz przećwiczę. Ale to takie dziwne badziewie, że nie można dotykać palcami, bo jest jak gęęęsty wikol
I trzeba suszyć na jakimś talerzyku, albo prawie płaskim szkle, żeby można było zeskrobać
Do zakwasu szybko dodaj serwatki, z jakiegoś twarogu w pojemniku (bez dodatków i bez żelatyny), jogurtu itp

Axel on u Ciebie to chyba na dwie foremki, popatrz na wymiary w przepisie, żeby nie wykipiało
Gluten się suszy, wygląda na to, że po ususzeniu jest jak 'szkliwo' i łatwo da się zmielić. Już teraz wiem, że się najlepiej szybko suszy w 100C z wentylatorem w otwartym piekarniku i zaraz przećwiczę. Ale to takie dziwne badziewie, że nie można dotykać palcami, bo jest jak gęęęsty wikol

Do zakwasu szybko dodaj serwatki, z jakiegoś twarogu w pojemniku (bez dodatków i bez żelatyny), jogurtu itp
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Ale ja Moniko najzwyklejszy,a nie ten twój.Musze troche odpocząć od zakwasów ,zaczynów itp., bo sie zakręciłem jak słoik dżemu i wiem tyle co na początku.
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
no nieeeee
napisałam wyżej o zakwasie

napisałam wyżej o zakwasie
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Mój graham na drożdżach.Fajny jest ,ale nie potrafię określić co mu brakuje do tych na zakwasie.
Na pewno zastosuję mniej mąki pszennej 650 do wypieku ( teraz po 50% z graham).
Może chwycę sie jakiegoś przepisu,bo robiłem wg uznania,bo niby co tu zdziwiać?
http://img268.imageshack.us/img268/9286 ... ode002.jpg
Na pewno zastosuję mniej mąki pszennej 650 do wypieku ( teraz po 50% z graham).
Może chwycę sie jakiegoś przepisu,bo robiłem wg uznania,bo niby co tu zdziwiać?
http://img268.imageshack.us/img268/9286 ... ode002.jpg
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Mój zakwas ma zapach butaprenu.Robię nowy zabierając ze starego łyżkę i każdy dzień po 100g mąki i wody..Co wy na to?
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Axel dlaczego on nie wyrósł? może za słabo wyrobiłeś? drożdże miałeś świeże czy suszone? I pszenną trzeba 'rozkleić', czyli na początku do mąki dodać wodę, wymieszać dość dokładnie i zostawić. Wtedy powstaje gluten
Nie rób na wodzie, przynajmniej na początku, daj bakterie 'mlekowe' np serwatkę z dobrego mielonego twarogu, ja Tobie już podałam sposób piekarzy- co 12 godzin podwajasz ilość wagową, sprawdziłam na swoim i jest super
I teraz robię żytni Chudziaczka na bazie ciasta z lodówki, cuuuudnie wyrosło toto przez noc i ładnie pachnie
Nie rób na wodzie, przynajmniej na początku, daj bakterie 'mlekowe' np serwatkę z dobrego mielonego twarogu, ja Tobie już podałam sposób piekarzy- co 12 godzin podwajasz ilość wagową, sprawdziłam na swoim i jest super
I teraz robię żytni Chudziaczka na bazie ciasta z lodówki, cuuuudnie wyrosło toto przez noc i ładnie pachnie

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Drożdżowy wyrósł aż kipiało z formy.Ciasto ma być "suche" do wyrabiania ,czy wystarczy łychą wymieszać? Po wstepnym wymieszaniu też uciekło z gara.
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
suche jak np ciasto na makaron, musi się bez problemu bardzo dobrze wyrabiać na stolnicy. Szkoda, że wykipiało, trzeba je dobrze 'odgazowywać', dłużej i starannie wyrabiać
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Monika masz jakieś zmiany w Chudziaku?
Re: Chleb żytni domowy na zakwasie
Axel40, taki zakwas trzeba odświeżyć, można dodać zamiast wody, ostudzoną wodę z gotowania ziemniaków, trochę serwatki i podnieść temp. w jakiej jest przechowywany.
Takie kłopoty często występują u zakwasów dlatego nasze babcie wolały przechowywać zaczątek ciasta. Moja Babcia mówiła na swój zaczątek 'ciostko' i ja też żartobliwie swój tak nazywam.
Ja też na początku używałam zakwasów, po podobnych jak Twoje doświadczeniach, przypomniałam sobie jak dawniej pieczono chleb, co 2 tygodnie, bez lodówki, hydratacji, codziennego dokarmiania zakwasu. A pieczywo było pyszne i długo pozostawało świeże.
Takie kłopoty często występują u zakwasów dlatego nasze babcie wolały przechowywać zaczątek ciasta. Moja Babcia mówiła na swój zaczątek 'ciostko' i ja też żartobliwie swój tak nazywam.
Ja też na początku używałam zakwasów, po podobnych jak Twoje doświadczeniach, przypomniałam sobie jak dawniej pieczono chleb, co 2 tygodnie, bez lodówki, hydratacji, codziennego dokarmiania zakwasu. A pieczywo było pyszne i długo pozostawało świeże.