
Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
A mnie na nowo zachwycił Charles Austin 

Serdecznie pozdrawiam Danuta
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu , ale kusisz tymi kolorami
.

Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Ja zidentyfikowałam Silver Star? No widzisz Jadziulku, SKS
Żeby nabrać w pełni przekonania, że to ona, musiałabym ją zobaczyć w realu i powąchac
Ależ ty masz slioczności! Ale ... Mr Lincoln chyba jest czerwony? Na wszystkich Twoich zdjęciach taki był, a tu jest różowy
Aparat zrobił psikusa, prawda? Powinien byc czerwony?

Żeby nabrać w pełni przekonania, że to ona, musiałabym ją zobaczyć w realu i powąchac

Ależ ty masz slioczności! Ale ... Mr Lincoln chyba jest czerwony? Na wszystkich Twoich zdjęciach taki był, a tu jest różowy

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
IZULKO on jest biskupio czerwony czasem wpada w taki odcień oczywiście nie taki . Tu robiliśmy na tle kartki papieru tak samo Bicolett jest na tle kartki papieru . Wtedy całkiem inaczej wygląda. Ta odpowiedz mi sie podoba ,ze musiałabyś powąchać w realu to rozumiem
. Dla mnie wszystkie niebieskie mają taki sam zapach może jedne mocniejszy inne słabszy. Wszystko zależy również od papu i pogody
kolorowych snów http://www.youtube.com/watch?v=5D031PLy ... re=related


kolorowych snów http://www.youtube.com/watch?v=5D031PLy ... re=related
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
No to mnie pocieszylaś Maju z tym Marseliborgiem. Na jesieni go posadziłam u mnie ,wiec jedno zmartwienie więcej



Nie pytałaś, ale czytałam nie raz, że Ci co mieli, to narzekali. Ja ciągle dopytuję, a i tak robię błędy.
Właśnie wyczytałam , że Ebb Tide czy Purple Eden też choruje, a ja zaszalałam na obydwóch drani


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
MAJU niestety miłość jest ślepa i głucha i to tyczy się wszystkiego
Będę ,wiec musiała szczególnie o nią zadbać . Może wyciągi z Grapefruta pomogą w tym ujarzmianiu choroby
Byłam dzisiaj w ogródku zobaczyć co piszczy w śniegu
Podgląd był dokładny . Moje patyczki posadzone pod koniec grudnia bez okrycia tak dla próby ,świetnie sobie radzą i nadal są zielone

także hebe ma sie dobrze po tych mrozach

drugie tak samo czuje sie dobrze



irysy tak samo dobrze sobie radzą


Byłam dzisiaj w ogródku zobaczyć co piszczy w śniegu


także hebe ma sie dobrze po tych mrozach

drugie tak samo czuje sie dobrze



irysy tak samo dobrze sobie radzą

Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu ja w zeszłym roku dostałam dwie małe sadzonki ogórecznika ale nie zakwitł, ciekawa jestem czy opuści się w tym roku. Zaczynam myśleć że mnie ta roślina nie lubi już dwukrotnie go wysiewałam bezpośrednio do gruntu i ani razu mi nie wykiełkował a dwie sadzonki które dostałam nie zakwitły i co mam o tym myśleć
a jest taki ładny i ma takie śliczne kwiatki.

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu, przyrzekam sobie, że się już nie zakocham ślepą miłością
Bardzo rozsądnie będę podchodzić do tego tematu.
Masz patyczki na zimę , to patyczki z których będą różyczki na własnych korzeniach.
No... gratuluję. 



Masz patyczki na zimę , to patyczki z których będą różyczki na własnych korzeniach.



- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4145
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Witaj Jadziu takie piękne to twoje hebe ja miałam ale mi wymarzło i już się nie skusiłam więcej choc bardzo mi się podoba.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
HALINKO ,nie chcę zapeszyć ,ale to hebe jest już 3 zimę u mnie bez okrywania . Widocznie dobrze mu tam ,albo to taki odporny gatunek . Ubiegłej zimy straciłam 2 a te są długowieczne ,ale wiosną mocno je wkopałam ,gdyż ubiegłoroczne mrozy podżwignęły je bardzo do góry, więc chyba tamtym przemarzły korzenie . Kupiłam je w takie malutkie sadzonki a teraz zrobiły sie z nich piękne okazy
MAJU mam dużo powsadzanych różanych patyczków ,gdyż lubię sie z nimi bawić . Zawsze jest radocha jak patyczek zakwitnie tak było z moją Bonica . Mam mnóstwo jej patyczków powsadzanych a Veilchenka ,która może już w tym roku mi zakwitnie to maja własnoręcznie wyhodowana sadzonka . Kurcze ,ale sie przechwalam
. Te patyczki to takie przyniesione ze śmietnika nawet nie wiem co za róża z nich zakwitnie ,dlatego nie są okryte tylko tak sobie . Inne patyczki są pookrywane petami
DANUSIU u mnie gdybym mu pozwoliła zarósłby cały ogródek więc systematycznie go wyrywam . Na pewno zakwitnie w tym roku, tylko on lubi miec dużo miejsca inaczej wywala sie na rośliny rosnące obok

MAJU mam dużo powsadzanych różanych patyczków ,gdyż lubię sie z nimi bawić . Zawsze jest radocha jak patyczek zakwitnie tak było z moją Bonica . Mam mnóstwo jej patyczków powsadzanych a Veilchenka ,która może już w tym roku mi zakwitnie to maja własnoręcznie wyhodowana sadzonka . Kurcze ,ale sie przechwalam

DANUSIU u mnie gdybym mu pozwoliła zarósłby cały ogródek więc systematycznie go wyrywam . Na pewno zakwitnie w tym roku, tylko on lubi miec dużo miejsca inaczej wywala sie na rośliny rosnące obok


- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu , jak Ty przykrywasz roślinki petami
, to tyle tych papierochów palisz ,
że petów starcza na okrycie roślinek
Szkoda , że u Ciebie tyle śniegu
chciałabym to zobaczyć.

że petów starcza na okrycie roślinek

chciałabym to zobaczyć.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9



Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Całe życie człowiek się uczy i jeszcze głupi umiera
Nigdy bym na to nie wpadła...u nas chyba się tak na pół butelki nie mówi.....

Nigdy bym na to nie wpadła...u nas chyba się tak na pół butelki nie mówi.....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Może Jadzia akurat petami od papierosów przykrywa
Olu masz rację ,że całe życie się człowiek uczy .Ja też jeszcze nie dawno myślałem ,że to mowa o petach papierosowych
Jadziu
Mnie korci spróbować z patyczkami ,ale na razie tylko trochę czytałem o ukorzenianiu ,a nie mam patyczków

Olu masz rację ,że całe życie się człowiek uczy .Ja też jeszcze nie dawno myślałem ,że to mowa o petach papierosowych

Jadziu

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
ja tez tak myślałam jak OlaTosia1 pisze:![]()
Jadzia tyle nie kurzy!!! A pety, to ucięte butelki po mineralnej

Jadziu moja sąsiadka miała piekną rocznicę a róże jak nieco zwiędły zagarnęłam, posadziłam do doniczek w domu, dałam nawet ukorzeniacz tylko czy przykryć ich p e t a m i ?